Kiedy jest to plagiat, a kiedy pochlebstwo?

plagiat choreograficzny

„Naśladownictwo jest najwyższą formą pochlebstwa” - głosi przysłowie. Ale czy do pewnego stopnia jest to również kradzież? Od tańca koncertowego po świat zawodów, choreografowie widzieli taniec i mówili sobie: „To wygląda tak samo jak moja praca…” Głośnymi przykładami tego zjawiska są wideo Beyoncé „All the Single Ladies” z choreografią, która jest prawie kopią z Bob Fosse S Śniadanie meksykańskie .



Niemniej jest to złożony problem, ponieważ artyści tańca niewątpliwie wpływają na siebie nawzajem i uczą się od siebie (od nauczycieli, mentorów lub po prostu od tych, których podziwiają). Chcemy tego rodzaju twórczego dzielenia się, dla kontynuacji i rozkwitu tańca jako formy sztuki i dobra kulturowego. Ustanowione prawo autorskie niestety nie wyjaśnia sprawy.



Zdjęcie dzięki uprzejmości Vanessy Long.

Zdjęcie dzięki uprzejmości Vanessy Long.

Jednak posługiwanie się własnym osądem i prowadzenie otwartych dyskusji może dać nam tutaj pewną jasność. Dance Informaspoke z kilkoma artystami tańca mającymi doświadczenie w tej kwestii, aby pomóc w rozpoczęciu takich dyskusji - Noa Barankin, bostońska artystka stepowania i dyrektor artystyczna DrumatiX, z wykształceniem praw autorskich Joe Monteleone, artysta tańca z Nowego Jorku i dyrektor artystyczny DrumatiX. Vanessa Long, dyrektor artystyczny Vanessa Long Dance Company. Zanurzmy się!

Barankin chce najpierw wyjaśnić, że nie udziela żadnych porad prawnych. Omawia różnicę między miksowaniem i ponownym kształtowaniem treści (takich jak „podstawy” w stepowaniu - „kroki w czasie” i tym podobne) a prezentowaniem własnych, dokładnie tego, co stworzył ktoś inny. Jest to jeden z elementów, które sądy będą rozważać w sprawach o naruszenie praw autorskich (warunek konieczny, aby artyści mieli swoje prace chronione prawem autorskim poprzez rejestrację).



Jednak trudna, prawdopodobnie przerażająca rzecz polega na tym, że nawet w przypadku praw autorskich, jak ustanowione amerykańskie prawo dotyczące praw autorskich jest napisany, sprawia, że ​​jego zastosowanie do tańca jest niejasne i wysoce interpretacyjne, nie wspomina wyraźnie o tańcu, ruchu ani wielu konwencjonalnie towarzyszących elementach projektu (takich jak kostiumy, oświetlenie i scenografia). Aby nadać konkretną ważność sprawie o naruszenie, biorąc pod uwagę to nieokreślone terytorium, Barankin mówi, że prawnicy wezmą ekspertów - takich jak badacze tańca lub krytycy - aby mówić o podobieństwie lub różnicy w dwóch sztukach tańca.

Innym aspektem, który czasami pojawia się tutaj w wątpliwość, jest to, co mówi Prawo umów i pracy, mówi Barankin, najczęściej, zgodnie z umowami o pracę, pracodawcy (powiedzmy, właściciel studia tańca lub dyrektor artystyczny) przejmują własność twórczości swoich pracowników. Jednak czasami w umowach można powiedzieć inaczej lub pominąć tę kwestię łącznie - szczególnie w przypadku zatrudnienia „na zlecenie” lub niezależnego wykonawcy. Barankin wyjaśnia, że ​​jeśli pracujesz do wynajęcia, „sądy przeprowadzają testy w celu ustalenia, czy jesteś pracownikiem, czy wykonawcą”.

Noa Barankin. Zdjęcie: Mickey West.

Noa Barankin. Zdjęcie: Mickey West.



Biorąc to wszystko pod uwagę, Barankin wyraźnie stwierdza, że ​​„ciężko jest chronić swoją twórczość jako artysty tańca. Sądy mogą nie zawsze być po twojej stronie, a prawnicy mogą nie zawsze mieć wszystkie odpowiedzi, ponieważ zasady prawne są dość proste, ale istnieje kilka leżących u ich podstaw sprzecznych i sprzecznych pomysłów ”. Wiele z tego należy pozostawić do decyzji sądu.


Krystyna Ricucci

W takich osobistych ocenach Long omawia posiadanie pewnych osobistych „linii”, ich przekraczanie oznacza - dla niej - wkraczanie w plagiat. Na przykład uważa, że ​​kopiowanie koncepcji nie byłoby plagiatem, ale choreografowanie pracy na tej samej koncepcji w ten sam sposób oznaczałoby użycie rekwizytu, którego użył inny artysta, nie byłoby plagiatem, ale użyciem rekwizytu i koncepcja, której użyłby inny artysta, polegałaby na tym, że miałby ruchy podobne do ruchów innego artysty, nie byłby plagiatem, ale użycie całej frazy jako motywu byłoby. Takie oceny mogą być różne dla poszczególnych artystów. To, co wydaje się ważne, to bycie uważnym i świadomym w kwestii tego, na czym polega te pytania.

To powiedziawszy, Long uważa, że ​​wpływ innych artystów zdarza się w sposób, którego czasami nie możemy kontrolować lub nawet nie jesteśmy tego świadomi. „Nasze mózgi są skomplikowane i trudno je rozpoznać po świadomym i nieświadomym wpływie” - mówi. „Wierzę, że twórczość wszystkich artystów podlega nieświadomemu wpływowi, niezależnie od tego, czy zdają sobie z tego sprawę, czy nie”.

Barankin stwierdza: „Ludzie inspirują się różnymi rzeczami i próbują czegoś, co widzieli, i zanim się zorientują, to jest ten kawałek, który widzieli”. Nasze umysły, podświadome i nieświadome, pracują w skomplikowany sposób!

Barankin uważa również, że czasami ludzie wysychają z kreatywnej inspiracji i mogą naprawdę chcieć wymyślić coś innowacyjnego, ale inspirują się i wykorzystują to, co widzieli, lub, co bardziej oczywiste, plagiatują. Monteleone zgadza się z tym, że tak się dzieje i zapewnia, że ​​jeśli brakuje mu inspiracji, jest po prostu szczery. Jeśli w takim czasie ma napięty harmonogram twórczej pracy, przywróci na przykład starsze prace w repertuarze.

Innym elementem, który sądy będą rozważać w sprawach o naruszenie praw autorskich, jest zysk pieniężny, jeśli oskarżeni o naruszenie praw autorskich odnieśli korzyści pieniężne, co wzmacnia argumenty oskarżających, ponieważ istnieje wówczas argument, że przysługuje im przynajmniej część tych zysków pieniężnych jako odszkodowanie. Poza techniczną legalnością, Monteleone rozwiązuje tam kwestie etyczne. „Pieniądze to najciemniejszy obszar naszej sztuki” - uważa, a wielu utalentowanych artystów boryka się z poważnymi problemami finansowymi i takimi zjawiskami, jak nieopłacanie tancerzy, którzy szaleją.

Monteleone uważa również za smutne i frustrujące, że tak wielu utalentowanych artystów nie zdobywa uznania, na jakie zasługują. Monteleone dodaje, że aspektem, o którym należy pamiętać, a także w tym większym problemie plagiatu i pochlebstw, jest logistyka i język związany z literaturą programową. Innymi słowy, programy i inne materiały promocyjne powinny wyraźnie zawierać uznanie wszystkich zaangażowanych współpracowników, a także - jeśli to możliwe - znaczących twórczych wpływów / wpływowych osób. Hierarchie i procesy związane z opieką nad programami tanecznymi również wydają się tutaj kluczowe, kto wybiera to, co jest prezentowane, dlaczego i czy ten proces jest przejrzysty?

Jeśli chodzi o korzyści finansowe i etykę, innym aspektem, na który należy zwrócić uwagę na wpływ pracy innego artysty, jest to, czy oryginalny artysta nadal żyje i jak dawno temu dana praca została stworzona i wydana. Jeśli chodzi o prawo, Barankin wyjaśnia, że ​​w Stanach Zjednoczonych wszystko, co zostało utworzone przed 1923 r., Staje się domeną publiczną, ponieważ nie jest już chronione prawem autorskim. Oznacza to, że praca jest dostępna dla wszystkich do wykorzystania w dowolny sposób. Chyba że spadkobierca ma prawa do dzieła chronionego prawem autorskim.

W takiej sytuacji mieliby uzasadnione podstawy do wniesienia zarzutów o naruszenie praw autorskich i uzyskania odszkodowania orzeczeniem sądu. Martha Graham Estate nie otrzymała odszkodowania z sprawy sądowej o naruszenie z powodu braku praw autorskich do Grahama , pokazując znaczenie praw autorskich. Long, prawdopodobnie podobnie jak wielu artystów tańca, uważa brak praw autorskich do swojej pracy za „przerażający”. Niemniej jednak nieruchomości są rzeczywiście sposobem na zabezpieczenie praw autorskich na dziesięciolecia lub dłużej, ale należy pamiętać, że należy je legalnie przywracać (innymi słowy, odnawiać) co 70 lat.

Vanessa Long (po prawej). Zdjęcie dzięki uprzejmości Long.

Vanessa Long (po prawej). Zdjęcie dzięki uprzejmości Long.

Innymi przypadkami, w których artyści mogą nie wygrać w sprawach o naruszenie praw autorskich, są sytuacje, gdy powielane dzieło było chronione na mocy doktryny „dozwolonego użytku”, która stanowi, że dzieła mogą być reprodukowane w celu komentowania, krytyki lub parodii.

Z drugiej strony Barankin wyjaśnia: „Nie można wykorzystywać czyjejś własności intelektualnej do własnych celów komercyjnych lub osobistych, a następnie szukać informacji technicznych lub jakiegoś konkretnego prawnego powodu, dla którego„ liczy się ”to jako dozwolony użytek. W szczególności dozwolony użytek nie jest zwykle argumentem, który można wysunąć, próbując skopiować lub wykonać czyjąś choreografię. W prawie wszystkich przypadkach, jeśli zamierzasz wykorzystać czyjąś pracę, musisz najpierw uzyskać licencję na te prawa ”.

Long wierzy również, że zwykła rozmowa na te tematy pomoże nam dojść do jakiegoś wyraźniejszego konsensusu, a także zwiększy świadomość w dziedzinie tańca. „Naprawdę myślę, że cały świat tańca doceniłby zestaw zasad i kogoś, kto nakreśliłby tę linię” - potwierdza. „Uważam, że większość tancerzy nie jest zainteresowana plagiatowaniem czyjejkolwiek pracy, a tylko niewielka grupa robi to celowo”.

Monteleone mówi, że widzi, jak te rozmowy zaczynają się dziać, „i widzisz otwarte wrota [myśli i uczuć], co jest piękną rzeczą”.

Chce również, aby artyści bronili samych siebie - na przykład ci, których widział, jak plagiatowali ich prace bardziej znani artyści, aby powiedzieć coś w rodzaju: „To wielki zaszczyt być widzianym i rozpoznawanym w ten sposób przez [powiedział lepiej - znany artysta]. ” Patrząc na obiektywną moralność tego wszystkiego, rzeczywiście mogło to być pochlebne dla tego mniej znanego artysty, ale powinni byli zdobyć uznanie i przynajmniej jakąś znaczącą część jakiegokolwiek zysku pieniężnego pochodzącego z takiej pracy. Prawo to jedno, a sprawiedliwe i logiczne to drugie. Dopóki prawo nie stanie się jaśniejsze, świat tańca musi szczerze mówić, co jest rzeczywiście słuszne i logiczne w tej kwestii na granicy pochlebstwa i plagiatu.

Autor: Kathryn Boland z Taniec informuje.

polecany dla Ciebie

Popularne Wiadomości