Luka w działaniu: Amanda + James prezentuje „Dance +”

„Taniec +”. Zdjęcie: Anna Hull.

27 września 2019 r.
Center for Performance Research, Brooklyn, NY.



Wnikliwy artysta taneczny, z którym rozmawiałem kiedyś, dyskutował o stworzeniu „empatycznych punktów dostępu” dla wszystkich typów widzów - rzeczy i sposoby ich przedstawiania, z którymi każdy może znaleźć punkt odniesienia. Amanda + James's Taniec + wykorzystywał ruch, mowę, muzykę i elementy teatralne, aby zaoferować słuchaczom te punkty dostępu. Dostęp ten obejmował różnorodne emocje, niektóre z nich głębokie, osobiste i trudne, ale zostały przedstawione w sposób uniwersalny, a nie wyspiarski. Tworzenie i występowanie z otwartością na osobistą wrażliwość wydawało się być źródłem tego nieograniczonego dzielenia się. Amanda + James to „otwarte środowisko dla interdyscyplinarnej współpracy [i] wywołujące rozmowy między wschodzącymi artystami z tak szerokiego zakresu dyscyplin artystycznych, jak to tylko możliwe, zachęcając do wielopłaszczyznowych perspektyw w całym procesie twórczym”.



U mnie , choreografia i wykonanie Kristi Cole, nadały ton temu wrażliwemu dzieleniu się. Zaczęła siedzieć na plastikowej plandece, poruszając się do przodu i do tyłu przez jej tors, wyrażając niepokój. Wybór plastiku sprawił, że pomyślałem o sztuczności - w sensie, pozornie, nie o performerce, ale o jej otoczeniu. Cole był oświetlony punktowo, ale niezbyt jasno, co przyczyniło się do powstania tajemniczej i złowieszczej atmosfery. Miała na sobie biel i kremową biel, coś z wieloma możliwościami interpretacji - na przykład czystość lub pusta tabliczka otwarta do wypełnienia. Wyciągnęła nogi, ale pozostała nisko, poruszając się po kwadratowym brezentie w kwadratowy wzór - zwinnie i stanowczo, ale nadal niespokojnie.

Obok niej stało wiaderko z wodą, zanurzyła w nim całą głowę, dysząc, gdy ją wyciągnęła i odrzuciła mokre włosy do tyłu.


dread_hhead instagram

W swoich notatkach z programu Cole wspomina, że ​​„wykorzystywała swoje doświadczenie jako queerowej kobiety do fizycznego zbadania… uniwersalnego ludzkiego pragnienia zajmowania równej przestrzeni, a tym samym równej wartości na świecie”. Fizyczne doznanie związane z głową zanurzoną w wodzie - otoczone, niezdolne do oddychania, spanikowane - pokrywa się z poczuciem konieczności zastanawiania się, ile miejsca można zająć w świecie, może wystąpić pierwotny niepokój związany z ciałem. lęk o własne dobro - a nawet byt - w takim stanie marginalizacji. Cole dostrzegł to uczucie podczas wykonywania ruchu, całkiem wewnętrznie i zapadając w pamięć.



Wkrótce Cole wstał i przeszedł przez pokój - płynnie okrężną ścieżką, wywołując poczucie harmonii. Jednak jej ruch na poziomie kinetycznym (ciała) nadal wskazywał na coś niepewnego. To połączenie cech sprawiło, że pomyślałem o tym, ilu ludzi na świecie wydaje się dobrze przystosowanych i dobrze funkcjonujących, ale w ich umysłach i / lub w najbardziej osobistych chwilach cierpią i walczą. Poruszając się po scenie, Cole wykonywał wirtuozowskie ruchy, takie jak potężny skok i uderzający obrót beczki, co sprawiło, że chciałem zobaczyć więcej tego, co było jasne, że jej ciało może zrobić. Jednak zdawałem sobie również sprawę, że więcej wyczynów na wysokich wysokościach może zniweczyć potężne emocje i przesłanie, którymi musiał się podzielić Cole.

Ścieżka dźwiękowa „Memory Board” Rachel’s została przeniesiona do „Our Day Will Come” Amy Winehouse. Cole poruszył się z większą siłą i nowym poczuciem pewności siebie - ale nadal z nutą niepokoju. Piosenka ucichła, a ona wróciła do plandeki. Zaczęła płakać, a nawet ryczeć z głową w dłoniach. Ten wybór wydawał się ostrym odwróceniem standardu rozwiązania „szczęśliwego zakończenia” w sztuce narracyjnej - przekonaniem i przekonaniem, że czasami sprawy po prostu nie kończą się dobrze.

Takie śmiałe mówienie prawdy niekoniecznie jest łatwe do przeżycia dla każdego widza, szczególnie dla tych, którzy doświadczyli poważnych problemów ze zdrowiem psychicznym lub mają bliskich bliskich, którzy mają. Zastanawiałem się, czy ostrzeżenie o wyzwalaczu było w porządku. Jednak wychodząc z heteronormatywnego przywileju, również podchodzę do tego pytania z pokorą, chęcią słuchania i szacunkiem dla Cole'a jako autonomicznego artysty. Głęboko doceniam jej biegłość w kształtowaniu sztuki, która pozwala nam wejść w jej świat i jej zmagania, z taką otwartością na bezbronność.




scott rogowsky wiki

Następnie (przed przerwą) przyszedł czas na NeurHOTics ” LEPSZY , dzieło przepełnione lekkim, teatralnym humorem, a także podatnością na dzielenie się głębszym bólem. Duet, Sara Campia i Abby Price, „badają, gdzie paraliżujący lęk spotyka się z niepotrzebnymi zachowaniami seksualnymi”. Przyszli przekomarzać się, klepać i sprzątać rekwizyty i mokre miejsca z pracy Cole'a. Nosili nieco odkrywcze kostiumy, ale nic niesmacznego - odsłonięte brzuchy i krótkie spodenki. Ich kostiumy były dopasowane do humorystycznych postaci i celu ich firmy.


artyzm taneczny

Nagle zdali sobie sprawę, że nadszedł ich czas na występ, mimo że „nie mieli czasu na ćwiczenia… ale ok, możemy to zrobić, jesteśmy profesjonalistami” - niepokój w ich głosach i ciałach wciąż jest jednak widoczny. Był to rodzaj niepokoju, który może wywołać śmiech, a publiczność zachichotała. Pojawiła się muzyka typu „Pump-up”, „pop”, a oni tańczyli. Był to taniec w stylu cheer / pom, konkursowy, wykonany w sposób, który jeszcze bardziej rozśmieszał publiczność. Kopali wysoko, kręcili biodrami i obracali się z wyraźnym przygotowaniem (przynosząc odrobinę specyficznego dla tancerza humoru, coś „meta”, jeśli wolicie). To wszystko było celowo i skutecznie zabawne - nawet wtedy, gdy głębsza niepewność i niepokój były ewidentne.

To, co wydawało się skuteczne w tym podejściu, to przyjemne opakowanie czegoś trudniejszego do zrozumienia, ale mimo to ważnej ilustracji. Wkrótce wyciągnięto tort - tak, prawdziwy jadalny tort - i zaproponowano publiczności kawałki („ktoś chce ciasto?”). Ta sekcja poparła to podejście, polegające na przyjemnej prezentacji czegoś trudniejszego i głębszego. Widzowie śmiali się bardziej niż przyjmowali utwory.

Doszło do „przełamania czwartej ściany”, bezpośredniego zaangażowania z publicznością, co więcej, takiego, które rzuciło wyzwanie tradycyjnemu przyzwoitości i normom związanym z etykietą publiczności. („Czy możemy przyjąć ciasto? Czy wolno nam tu zjeść? Czy naprawdę rozdają ciasto?” Niektórzy członkowie widowni najprawdopodobniej zadawali sobie pytanie). W odpowiedzi zasmucili się, mówiąc „nikt nie chce ciasta” i przedrzeźniali: płacz (wszystkie dostarczane z humorem).

Niepewność społeczna była tutaj wyraźna i przejmująca, nawet jeśli została przekazana w sposób, który wywołał śmiech całej publiczności. Otwartość na bezbronność leżąca u podstaw tego dzielenia się była również ewidentna i jest to coś, co uważam za godne pochwały. Na koniec pchali sobie w twarz ciasto i rzucali nim w siebie - walka na jedzenie! Ostry kontrast w stosunku do poprzedniego utworu, solówki Cole'a, był intrygujący, a prace były jednocześnie pełne wrażliwości i głębi, ale zostały dostarczone w tak odmienny sposób (pod względem nastroju, atmosfery, tempa i estetyki). Każdy z nich miał swoją własną wartościową, zakorzenioną w wrażliwym dzieleniu się emocjami.


Letnia intensywna szkoła baletowa joffrey

Amanda Hameline 26 czerwca 2009 zamknięta noc, przejmująca praca wykorzystująca ruch, mowę i muzykę, aby zagłębić się w zmagania z zaburzeniami odżywiania, obrazem ciała i wizerunkiem publicznym. Na początek Hameline szła naprzód w wysokich obcasach, krótkich szortach i odsłoniętym brzuchu - wykazując wysoki poziom pewności siebie. Jednak później kucając do wewnątrz, chowając się i próbując sprawić, by zapasowe ubranie zakrywało ją bardziej, zaprzeczało tej pewności siebie. Tekst, który wypowiedziała, opisywał bulimię i (rozdzierające serce) niemądre reakcje na jej zachowanie (przypuszczalnie ze strony znajomego lub członka rodziny), a także wspomnienia z leczenia zaburzeń odżywiania.

Przedstawienie, podobnie jak dzieło Cole'a, nie przyniosło cukierka czegoś trudnego - ale może „cukiernica” (może z prawdziwym, prawdziwym ciastem) może ułatwić niektórym słuchaczom to wszystko. Tak czy inaczej, chęć bycia bezbronnym jest tym, co napędza takie uczciwe dzielenie się. Artyści ci mieli to, a także umiejętność kształtowania tego, co prezentowali, w coś estetycznie przyjemnego lub fascynującego. Koncepcja, właściwe podejście i zaplecze techniczne - wszystko to bierze wielka sztuka. To wszystko można było zobaczyć w tej edycji Amanda + James’s Taniec + .

Autor: Kathryn Boland z Taniec informuje.

polecany dla Ciebie

Popularne Wiadomości