„The Missing Door” Nederlands Dans Theater to coś więcej niż tylko rozrywka

Nederlands Dans Theatre w Gabriela Carrizo Nederlands Dans Theatre w sztuce Gabrieli Carrizo „The Missing Door”.

Centrum Nowego Jorku, Nowy Jork, NY.
6 marca 2020 r.



Pod kierunkiem reżysera / choreografa domu Paula Lightfoota i doradcy artystycznego / choreografa domu Sola Leóna, Nederlands Dans Theatre obchodziło 60 latthjubileusz jako firma od 4 do 7 marca w New York City Center, występując dla przepełnionego domu. Program trwał prawie trzy godziny z dwiema przerwami i składał się z amerykańskich prawykonań trzech stosunkowo długich utworów: Brakujące drzwi (2013), choreografia Gabrieli Carrizo Walk the Demon (2018), w choreografii Marco Goecke i Zamknij oko (2016), w choreografii Leóna i Lightfoota.



Brakujące drzwi otworzył spektakl mocną artystyczną witalnością i eksperymentalną choreografią, której reszta wieczoru nie mogła sprostać. Utwór zaczyna się od czegoś, co wygląda jak zakończenie: martwa kobieta leżąca na podłodze, a następnie próba sprzątania, resetowania. Humor szybko przewyższa grawitację tego, co musiało minąć wcześniej, gdy nieporęczny ręcznik mocuje się z trzymającym go mężczyzną w garniturze, a on zaczyna wymykać się spod kontroli, wirując na kolanie z prędkością olimpijskiego łyżwiarza.

Wchodzi pokojówka z fotelem, dopełniająca niemal monochromatyczny zestaw szarych drzwi, okien i kinkietów przełamanych jedynie pożółkłym abażurem przypominającym niesamowity hotel. Towarzyszy złowieszczemu, brzęczącemu rdzeniu dźwiękowemu, zestaw jest genialnie używany w całym utworze, tancerze wpatrują się w rozmazane okno, gdy sceny się rozwijają, chciwe palce wyciekają przez framugi drzwi, a pojawiające się cienie malują ściany. Potężne industrialne światło na kołach również pojawia się i znika z planu, zachwycając i oślepiając zarówno tancerzy, jak i publiczność, a od czasu do czasu nasyca dźwięk swoim szumem.

Hity komediowe zależą w dużej mierze od łatwych rzeczy, które stają się trudne: światło staje się ciężkie, prozaiczne odkrywane na nowo. Wydaje się, że jeden tancerz nie może zdjąć płaszcza, a między nim a niesfornym ubraniem narasta walka. Inna tancerka nie może chodzić na obcasach, a publiczność na wpół się kuli, na wpół śmieje się, gdy w kółko kręci kostkami, po omacku ​​zbliżając się do mężczyzny, który prowadzi ją z otwartymi ramionami, jak rodzic uczący dziecko chodzenia lub pływania.



Inne momenty komediowe obejmują tancerki, które są powalane przez drzwi, gdy się otwierają, nagły podmuch wiatru omiatający zmięte papiery po scenie i prawie zdmuchujący zmięte papiery, a także szczególnie burzliwa iluzja, w której tancerka wydaje się kontrolować skrzypiące otwarcie i zamykanie różnych drzwi nogą na obcasie, która jest wyprostowana w pionie, gdy siedzi w fotelu.

Najbardziej zabawne i imponujące są winiety, w których zestaw się trzęsie, a tancerze reagują dokładnie na rytm i intensywność potrząsania, które początkowo jest spowodowane bójką z upartym klawiszem. Gdy tracą kontrolę, zestaw wydaje się trząść z własnej realizacji. Podczas jednej z takich winiet wstrząsy przechodzą w pokrojony w kostkę dialog: „m-o-t-h-e-r-f-u-c-k-e-r”.


tancerze życiowi

Mimo całego swojego humoru Brakujące drzwi jest zdecydowanie mrocznym i emocjonalnie naładowanym utworem. Od gwałtownego duetu z mężczyzną chwytającym kobietę za krocze, tworzącego upiorny zarys fallusa pod jej zwiewną turkusową sukienką i kontrolującego ją jak lalkę, przez dźwięk groźnego śmiechu i oświetlonego punktowo płaczu, po fizycznie obraźliwy finał, w którym set zaczyna ulegać autodestrukcji, podobnie jak relacje między tancerzami, Carrizo najwyraźniej szuka czegoś więcej niż trywialnego śmiechu i krzykliwej przemocy. Opisując swoją pracę, mówi: „Nieustannie staram się szukać nowych perspektyw, aby uwidocznić równoległy świat mentalny, świat, w którym hiperindywidualne lęki, ucisk, fantazje i konstrukcje myślowe bohaterów i artystów wchodzą w regularne relacje społeczne. . ”



Kiedy utwór kończy się powrotem do pierwotnego obrazu, stajemy przed nieuniknionym pytaniem: czy to cykl? A dalej, co będzie innego następnym razem? Jaki jest skumulowany wpływ tych wszystkich szkód? Kiedy zastanawiamy się nad tymi egzystencjalnymi pytaniami, poruszające się światło reflektorów zaskakuje każdego tancerza z powodu ukłonów, jeden po drugim, i chwilowo uspokaja nas rozkoszne rozciąganie się świata, z którym dopiero zaczynamy się uporać.

Nederlands Dans Theatre w Marco Goecke

Nederlands Dans Theatre w „Walk the Demon” Marco Goecke.

Następny w programie był Goecke Walk the Demon , który wykorzystywał muzykę różnych artystów i zawierał obszerny wokal Antony and the Johnsons. Chociaż zarówno muzyka, jak i ruch mogły działać samodzielnie, wydawało się, że nie pasują do siebie. Typowa, płynna piosenka miłosna kontrastowała z błyskawicznym, nieludzkim ruchem w sposób, który wydawał się niezamierzony i nieskutecznie drażniący.

Smoke leniwie opuszcza scenę na początku utworu, a słownictwo części Mach Five jest natychmiast ustalane i pozostaje niezwykle spójne przez cały czas. Wyobraź sobie ostre jak brzytwa gesty, cienkie jak igła. Teraz wytrzyj cały pogłos i tryskaj. Zastąp to geometrią, z ostrymi i szponiastymi dłońmi, wykrzywionymi twarzami i tnącymi tylnymi postawami, z wypukłymi formacjami skierowanymi do przodu i animalizmem unisono. Równomierny oddech jest zsynchronizowany.

Dodajmy do tego złowieszcze szepty, wrzaski w obcych językach, krzykną wymianę zdań i (niestety) przypadkowe uściski i spastyczne udawane pocałunki. „Całe życie i miłość to podziękowania, cześć i do widzenia… Wszystko jest nowe” - tak przynajmniej mówią tancerze. Dostrzegamy też niejasną postać - mężczyznę w stroju goryla? - czołganie się w tle. Sam Demon? Jak ten symbol i ten język pasują do reszty tego niedopasowanego świata? Otrzymujemy kilka wskazówek, które musimy po omacku ​​wyciągnąć własne wnioski.

Armia tancerzy jest niezaprzeczalnie imponująca, a wraz z cielesnym dowodem wagi szybkości - siły szybkości, która wyprzedza oryginalność ruchu, aby nawet najbardziej podstawowa choreografia wyglądała interesująco (choć zdecydowana większość choreografii Goecke w żadnym wypadku nie jest basic) - są najlepszą rzeczą w utworze. Pomimo zadziwiających umiejętności tancerzy i niemożliwego do utrzymania stosunku ruchu na sekundę, który z łatwością potrafią utrzymać, westchnienie ulgi ogarnęło publiczność, gdy utwór, który znacznie przekroczył swoje powitanie, w końcu się skończył.

Nederlands Dans Theatre w Sol León i Paul Lightfoot

Nederlands Dans Theatre w Sol León i „Shut Eye” Paula Lightfoota.

Ostatni kawałek, Zamknij oko , zakończył spiralę spadkową programu. Najwyraźniej kierując się cytatem „Zamknąłem oczy, aby widzieć” francuskiego artysty wizualnego Paula Gaugina i kierując się pytaniami o naturę ograniczeń percepcyjnych i emocjonalnych (w programie są one niejednoznacznie sformułowane, aby wrażenia i emocje fałszywie wykluczały się) , Utwór Leóna i Lightfoota wyszedł jako bezsensowna garść monotonnej wirtuozerii. „Symboliczne znaczenie dynamicznego wykorzystania czerni i bieli, odpowiedniego światła i cienia” wyglądało bardzo podobnie do pozbawionej motywacji technicznej choreografii wystawionej na sprytnym planie z pięknymi tancerzami i niesamowitym projektantem oświetlenia.

Utwór zaczyna się od księżyca wyświetlanego na ciemnym planie, który koncentruje się na drzwiach, z których wychodzą i wychodzą tancerze w formalnych strojach płciowych. Choreografia opiera się w dużej mierze na partnerstwie i składa się przede wszystkim z szerokiego, zamaszystego ruchu - wyraźnego kontrastu z poprzednim utworem - z którego elementy techniczne regularnie wychylają głowę, czasami płynnie, innym razem w harmonijny sposób, prawie zawsze z wątpliwym artystycznym znaczeniem. Najbardziej zapadający w pamięć motyw zapada w pamięć ze względu na swoją tandetność: punkt, któremu czasami towarzyszy wykrzyknik „Tam!” To stereotypowe słownictwo obejmuje wyczynowe wyczyny, chodzenie w zwolnionym tempie i grę cieni, a między tancerzami nie można wykryć żadnej chemii.

Według reżysera Lightfoota, jednoczącym elementem programu City Center było skupienie się na tańcu jako sztuce wykraczającej poza rozrywkę: „We wszystkich utworach są głębsze przesłanie poetyckie”. W przypadku programu, który tak twierdzi, poza geniuszem Brakujące drzwi , to wszystko wydawało mi się ciężką rozrywką. Wyszedłem z przytłaczającym poczuciem, że to był tylko taniec. Oferta kontynuowania obsadzania miejsc. Byłbym szczęśliwy, gdyby udowodniono mi, że się mylę.

Charly Santagado z Taniec informuje.

polecany dla Ciebie

Popularne Wiadomości