Atlanta Ballet - Carmina Burana

Cobb Energy Performing Arts Center, Atlanta GA
12 kwietnia 2013



Deborah Searle.




bliźnięta lombard

W przedostatnim programie sezonu Atlanta Ballet przedstawiła Davida Bintleya Carmina Burana wraz z początkową lawiną kolorów w Helen Pickett’s Płatek . Te dwie prace, choć dość współczesne, nie miały ze sobą nic wspólnego i stanowiły dziwne dopasowanie do programu.

Przepływ wieczoru był trochę dziwny, a początek pokazu z projekcyjnym wywiadem wideo z Davidem Bintleyem na temat jego wersji Carmina Burana . To było wnikliwe, ale potem poszło za nim Płatek i przerwa, zanim nam przedstawiono Carmina Burana. Byłoby bardziej odpowiednie odtworzenie wideo po przerwie bezpośrednio poprzedzającej Carmina Burana .

Płatek to lekka, przewiewna i efektowna praca. Wspaniałą muzykę Philipa Glassa i Montgomery'ego Newmana uzupełnia wykwintny taniec. To był świetny wybór na wiosenny występ z jaskrawymi kolorami i płynnym, swobodnym tańcem. Ma w sobie piękno, energię i niewinność, jak nowe życie na wiosnę. Praca pas de deux jest odważna i wykonywana w nieważkości. Balet ma przewiewne, kapryśne uczucie, ale czasami jest trochę zbyt lekkomyślny i pośpieszny.



Atlanta Ballet

Atlanta Ballet przedstawia „Carmina Burana” Davida Bintleya. Zdjęcie: Charlie McCullers.

Scena jest ustawiona jak duże białe pudełko, z białymi zasłonami z boku sceny, które przynoszą skrzydła. To białe pudełko ma zabarwienie żółtego, pomarańczowego i różowego, rozświetlając scenę wiosennym kolorem. Prosta i surowa scena jest świeża i czysta i pozwala nam po prostu skupić się na tańcu, ale jest też bezlitosna, nie ma nic, co mogłoby odwrócić uwagę tancerzy, gdy nie są całkowicie zsynchronizowane. Niestety pokazało, że tancerze nie zawsze byli ze sobą w idealnym czasie lub wykonując ruchy z taką samą wyrazistością.

To powiedziawszy, wszyscy tancerze byli oszałamiający i dobrze pasowali do ruchu. Płatek to piękny balet i był niezłym otwieraczem, chociaż nie pasował do prezentowania go z Bintley's Carmina Burana , która w opozycji jest tak dramatyczna i mroczna.



Bintley's Carmina Burana jest zabawnym spektaklem teatralnym. Tło, kostiumy, oświetlenie, muzyka i nie wspominając o tańcu są dramatyczne. Muzyka Carla Orffa jest oszałamiająca, a prezentowana przez młodych śpiewaków z Georgia State University i Atlanta Ballet Orchestra, została powołana do życia i sama w sobie. Wokaliści byli genialni, a muzyka na żywo naprawdę dodała wrażenia.


Katarzyna Miller tancerka

Balet był momentami niezwykle komiczny, ale też duszny i namiętny. Temat trzech seminarzystów odrzucających wiarę w celu zgłębienia pożądania, miłości, chciwości i obżarstwa był interesujący, chociaż osobiście uważałem to za trochę niepokojące i mroczne. Były zabawne, bajeczne chwile, w tym krzesła używane do naśladowania koni, wielki łabędź tańczony wspaniale przez utalentowaną Tarę Lee, tańczące panie w ciąży i szaleni otyli klaunowie. Było kilka oszałamiających wind i potężnych, dramatycznych momentów z wciągającym zestawieniem humorystycznego i poważnego, jasnego i ciemnego.

Carmina Burana został dobrze wykonany przez Atlanta Ballet, gdzie każdy tancerz obejmował swoją postać i tańczył z zaangażowaniem i siłą, ale osobiście nie podobał mi się temat. Niektóre kostiumy były również wątpliwe, w tym szare kombinezony z narysowanymi genitaliami. Chociaż Bintley jest zdecydowanie sprytnym gawędziarzem i znakomitym choreografem, nie podobał mi się ten balet.

Zdjęcie (u góry): Rachel Van Buskirk i Jonah Hooper z Atlanta Ballet w filmie Davida Bintleya Carmina Burana . Zdjęcie: Charlie McCullers.

polecany dla Ciebie

Popularne Wiadomości