Boston University Dance Theatre, Boston, Massachusetts.
2 marca 2019 roku.
W tańcu chodzi o kontrolę, można by się spierać - o umieszczenie ciała w przestrzeni, rytm i jakość ruchu. Jednak można by również powiedzieć, że chodzi o uwolnienie kontroli, pozwolenie umysłowi zejść z drogi, aby ciało i dusza przejęły inicjatywę. Tak więc jest równowaga, aby tam uderzyć. Czy to samo można powiedzieć o życiu? Pierwszy coroczny zimowy koncert projektu 31, Pod kontrolą koncentruje się na tym temacie kontroli - wewnątrz nas, w życiu społecznym, ogólnie w naszym życiu i nie tylko - z jej zaletami, wadami i wszechobecnością w naszym życiu i społeczeństwie.
Założyciel i dyrektor artystyczny Kenzie Finn otworzył wystawę przemówieniem, dziękując wszystkim za pojawienie się i wsparcie stosunkowo nowej firmy - założonej jesienią 2017 r. jeszcze jeden ważny koncert pod pasem. Podczas całego pokazu praca choreograficzna Finna i elementy drugoplanowe były fascynujące i zapadające w pamięć, poruszając serce i umysł, z dalszym potencjałem do zbadania i popchnięcia.
długi taniec
„Under Ctrl” wypełniło scenę jako pierwszy, tańczone przez cały zespół z uczennicą Lucie Novelline. Światła zapaliły się na dużej grupie tancerzy na środku sceny, z kończynami i stawami ustawionymi tak, że wyglądały jak gigantyczna plama z wrzośca. Kostiumy były przykuwającymi uwagę ognistoczerwonymi sukienkami o niepowtarzalnych krojach. Tancerze wkrótce wyszli na scenę, a łata z wrzośca zmieniła się w pięciokąt.
Muzyka, 'Kontrola'przez Shifted, oferował pulsujący rytm - z którym tancerze czasami poruszali się w jednej linii, a nie w innych momentach. Ruch charakteryzował się także chwytaniem - generatywnym dla żywej, różnorodnej frazesy, a także kojarzącym się z tematem kontroli (zdobywanie kontroli przez „wbijanie się” w swoją sferę wpływów). Różni tancerze wchodzili i wychodzili ze sceny w różnych punktach, zachowując świeżość formacji i ruchów.
Czasami może być trudno dostrzec wyraźne linie w dużych grupach tancerzy i zastanawiałem się, czy użycie większej powierzchni sceny może rozwiązać ten problem, oferując więcej miejsca między każdym tancerzem. Niemniej jednak było to dość energiczne i poruszające duszę. Później nastąpiła zmiana: światła i tło zmieniły się na niebiesko-fioletowe (blaknięcie razem jak akwarele, oświetlenie autorstwa Matthew Costa), a muzyka stała się wolniejsza i bardziej kontemplacyjna.
Ruch również nieco złagodniał, pojawiły się bardziej okrągłe kształty w ciele - i formacjach -. Dało się wyczuć jakąś rozdzielczość, pewną ulgę w utrzymywaniu kontroli, precyzji i perfekcji. Melancholijne uczucie w powietrzu świadczyło również o tym, że praca nad tym osiągnięciem będzie procesem ciągłym, a na pewno nie będzie „zakończoną transakcją”. Założę się, że większość, jeśli nie wszyscy, widzowie mogliby się odnieść.
Michael Jackson jeden taniec
śpiewana żona kang
Następnie przyszedł czas na solo Finn „The Rules”. Przy biurku zapaliły się słabe światła, ubrana w koszulę z kołnierzykiem, spodnie i krawat. To był ktoś ze świata korporacji i najwyraźniej nie był szczęśliwy, że tam jest. Światła były przygaszone i dramatyczne. Powstała partytura, rozmyślający i pulsujący „Zasady'od Jeremy'ego Bruckmana, kładąc podwaliny pod ruch Finna. Finn zaczął okrążać jej tors. Szybko przesunęła się na bok stołu i wyciągnęła poza niego nogę, wszystko bardzo kanciaste, kontrastowało z okrągłym dotykiem, od którego zaczęła. Niedługo odeszła od stołu, nawet odpychając się od niego z przekonaniem i klarownością.
Przez cały czas wykonywała wyraźne wyczucie wznoszenia się i opadania, dynamiki wysokich i niskich przestrzeni. Jednym z pamiętnych momentów był skok, w którym jej nogi przecięły się jak ostrza nożyczek, jak czapeczka baletowa, ale pozbawione potrzeby wyglądania doskonale wdzięcznego i „bezwysiłkowego”. Zamiast tego, siła stojąca za nim była wyraźna i wciągnęła mnie prosto do środka. Inną zapadającą w pamięć frazą ruchową był „młynek do kawy” (noga zamiatająca ziemię, aby „wyciąć” drugą nogę z obrazu) w deskę.
Następnie wstała, by się odwrócić, zauważając przeciwległą przekątną. Jasność, moc, siła, muskularna gładkość - wszystko to zawarło w tym zdaniu. Wyzwania, przed którymi stanęła, ale nie pozwoliła, by ją powstrzymały. Przez całą pracę jej ruch i zachowanie wyrażały niepokój i chęć ucieczki od ograniczonej struktury - kontroli stworzonej przez „reguły”, jeśli wolisz. Podsumowując, utwór był krótki i słodki. W tak krótkim czasie dało to cios dominującej emocji i technicznego polecenia. Po prostu wystarczyło.
Później w akcie pojawiła się „Akatyzja” - zatytułowana „zaburzenie ruchuco utrudnia ci pozostanie w bezruchu… wywołując chęć poruszania się, której nie możesz kontrolować… zwykle efekt uboczny leków przeciwpsychotycznych, ”(WebMD). Przez cały czas w powietrzu unosiło się niejasno niepokojące uczucie, że coś jest nie tak. Niezapomniane i przewidujące były gesty potrząsania nadgarstkami i machania rękami, z poczuciem, że tego nie robią - znajdują się w bezruchu - poza kontrolą tancerzy. Wzrost i upadek były również wyraźnym motywem w ruchu, z charakterystycznym dla Finna płynnym obracaniem się w podłogę.
jak się pisze taniec?
Nastrojowa, rozmyślająca ścieżka dźwiękowa Clinta Mansella „Witamy w Lunar Industries ”wspiera uczucie budowanego ruchu. Zastanawiałem się, czy więcej ruchu lokomotywy, więcej poruszania się po całej przestrzeni sceny, mogłoby wzmocnić to wzburzone poczucie niemożności pozostania w bezruchu - ale być może Finn chciał przekazać poczucie wewnętrznego zamieszania bardzo tylko w ramach własnego doświadczenia, i poruszanie się po całej przestrzeni nie wspierałoby tego uczucia. Niemniej jednak praca była przemyślanym oknem na trudne fizyczne doświadczenie wynikające z choroby psychicznej, wzywające do empatii w ciałach widzów, aby następnie przywołać empatię w ich umysłach, sercach i duszach.
„At The Scene” był czwarty w Akcie II i tańczył przez większość zespołu i kilku uczniów P31. Na początku tancerze szli indywidualnymi ścieżkami przez przestrzeń. Jedna tancerka była w centrum uwagi i poruszała się zdecydowanie. Wkrótce tancerze zaczęli twarzą do siebie i tańczyć gestami przypominającymi wskazywanie, jakby się wzajemnie obwiniali. Z ich ruchów wyciekało podniecenie. Jednocześnie dało się odczuć płynny skok do ruchu, ramiona w kolistych formacjach i spiralne poruszanie się po różnych poziomach, podczas których tancerze zbliżali się i rozstawali, zwróceni twarzą do siebie i odwróceni od siebie. W innych miejscach zejście na podłogę było bardziej gwałtowne, z uczuciem, jakby tylko podłoga mogła się podeprzeć, kiedy wszystko inne ustąpiło.
Ten sam tancerz zakończył w świetle reflektorów, aby zamknąć utwór, przywołując idee cyrkularności, ciągłości i prawdy o byciu samemu we własnym doświadczeniu - szczególnie w przypadku traumy i tragedii. Nie możemy kontrolować tego, co dzieje się z nami w życiu, ale mamy wybór, jeśli chodzi o to, jak reagujemy. Wiele z tego wiąże się ze sposobem, w jaki staramy się kontrolować tę potrzebę kontroli lub potrafimy ją uwolnić.
Finn i Project 31 zręcznie zilustrowali wiele zawiłości związanych z kontrolą w naszym życiu, w naszych społecznościach i społeczeństwie poprzez ciało i sztukę tańca (w tym muzykę, oświetlenie i kostiumy). Wiem, że wyszedłem z teatru i miałem wiele do przemyślenia, i myślę, że tak samo było z wieloma widzami. Jeśli nie zawsze potrafi odpowiedzieć na pytania, przemyślana sztuka może przynajmniej w pierwszej kolejności poprowadzić nas do pytań.
Autor: Kathryn Boland z Taniec informuje.