Project 31 dancing „Under Control”

Projekt 31. Zdjęcie: Olivia Blaisdell.

Boston University Dance Theatre, Boston, Massachusetts.
2 marca 2019 roku.



W tańcu chodzi o kontrolę, można by się spierać - o umieszczenie ciała w przestrzeni, rytm i jakość ruchu. Jednak można by również powiedzieć, że chodzi o uwolnienie kontroli, pozwolenie umysłowi zejść z drogi, aby ciało i dusza przejęły inicjatywę. Tak więc jest równowaga, aby tam uderzyć. Czy to samo można powiedzieć o życiu? Pierwszy coroczny zimowy koncert projektu 31, Pod kontrolą koncentruje się na tym temacie kontroli - wewnątrz nas, w życiu społecznym, ogólnie w naszym życiu i nie tylko - z jej zaletami, wadami i wszechobecnością w naszym życiu i społeczeństwie.



Projekt 31. Zdjęcie: Olivia Blaisdell.

Projekt 31. Zdjęcie: Olivia Blaisdell.

Założyciel i dyrektor artystyczny Kenzie Finn otworzył wystawę przemówieniem, dziękując wszystkim za pojawienie się i wsparcie stosunkowo nowej firmy - założonej jesienią 2017 r. jeszcze jeden ważny koncert pod pasem. Podczas całego pokazu praca choreograficzna Finna i elementy drugoplanowe były fascynujące i zapadające w pamięć, poruszając serce i umysł, z dalszym potencjałem do zbadania i popchnięcia.


długi taniec

„Under Ctrl” wypełniło scenę jako pierwszy, tańczone przez cały zespół z uczennicą Lucie Novelline. Światła zapaliły się na dużej grupie tancerzy na środku sceny, z kończynami i stawami ustawionymi tak, że wyglądały jak gigantyczna plama z wrzośca. Kostiumy były przykuwającymi uwagę ognistoczerwonymi sukienkami o niepowtarzalnych krojach. Tancerze wkrótce wyszli na scenę, a łata z wrzośca zmieniła się w pięciokąt.



Muzyka, 'Kontrola'przez Shifted, oferował pulsujący rytm - z którym tancerze czasami poruszali się w jednej linii, a nie w innych momentach. Ruch charakteryzował się także chwytaniem - generatywnym dla żywej, różnorodnej frazesy, a także kojarzącym się z tematem kontroli (zdobywanie kontroli przez „wbijanie się” w swoją sferę wpływów). Różni tancerze wchodzili i wychodzili ze sceny w różnych punktach, zachowując świeżość formacji i ruchów.

Czasami może być trudno dostrzec wyraźne linie w dużych grupach tancerzy i zastanawiałem się, czy użycie większej powierzchni sceny może rozwiązać ten problem, oferując więcej miejsca między każdym tancerzem. Niemniej jednak było to dość energiczne i poruszające duszę. Później nastąpiła zmiana: światła i tło zmieniły się na niebiesko-fioletowe (blaknięcie razem jak akwarele, oświetlenie autorstwa Matthew Costa), a muzyka stała się wolniejsza i bardziej kontemplacyjna.

Ruch również nieco złagodniał, pojawiły się bardziej okrągłe kształty w ciele - i formacjach -. Dało się wyczuć jakąś rozdzielczość, pewną ulgę w utrzymywaniu kontroli, precyzji i perfekcji. Melancholijne uczucie w powietrzu świadczyło również o tym, że praca nad tym osiągnięciem będzie procesem ciągłym, a na pewno nie będzie „zakończoną transakcją”. Założę się, że większość, jeśli nie wszyscy, widzowie mogliby się odnieść.




Michael Jackson jeden taniec

Projekt 31. Zdjęcie: Olivia Blaisdell.

Projekt 31. Zdjęcie: Olivia Blaisdell.


śpiewana żona kang

Następnie przyszedł czas na solo Finn „The Rules”. Przy biurku zapaliły się słabe światła, ubrana w koszulę z kołnierzykiem, spodnie i krawat. To był ktoś ze świata korporacji i najwyraźniej nie był szczęśliwy, że tam jest. Światła były przygaszone i dramatyczne. Powstała partytura, rozmyślający i pulsujący „Zasady'od Jeremy'ego Bruckmana, kładąc podwaliny pod ruch Finna. Finn zaczął okrążać jej tors. Szybko przesunęła się na bok stołu i wyciągnęła poza niego nogę, wszystko bardzo kanciaste, kontrastowało z okrągłym dotykiem, od którego zaczęła. Niedługo odeszła od stołu, nawet odpychając się od niego z przekonaniem i klarownością.

Przez cały czas wykonywała wyraźne wyczucie wznoszenia się i opadania, dynamiki wysokich i niskich przestrzeni. Jednym z pamiętnych momentów był skok, w którym jej nogi przecięły się jak ostrza nożyczek, jak czapeczka baletowa, ale pozbawione potrzeby wyglądania doskonale wdzięcznego i „bezwysiłkowego”. Zamiast tego, siła stojąca za nim była wyraźna i wciągnęła mnie prosto do środka. Inną zapadającą w pamięć frazą ruchową był „młynek do kawy” (noga zamiatająca ziemię, aby „wyciąć” drugą nogę z obrazu) w deskę.

Następnie wstała, by się odwrócić, zauważając przeciwległą przekątną. Jasność, moc, siła, muskularna gładkość - wszystko to zawarło w tym zdaniu. Wyzwania, przed którymi stanęła, ale nie pozwoliła, by ją powstrzymały. Przez całą pracę jej ruch i zachowanie wyrażały niepokój i chęć ucieczki od ograniczonej struktury - kontroli stworzonej przez „reguły”, jeśli wolisz. Podsumowując, utwór był krótki i słodki. W tak krótkim czasie dało to cios dominującej emocji i technicznego polecenia. Po prostu wystarczyło.

Później w akcie pojawiła się „Akatyzja” - zatytułowana „zaburzenie ruchuco utrudnia ci pozostanie w bezruchu… wywołując chęć poruszania się, której nie możesz kontrolować… zwykle efekt uboczny leków przeciwpsychotycznych, ”(WebMD). Przez cały czas w powietrzu unosiło się niejasno niepokojące uczucie, że coś jest nie tak. Niezapomniane i przewidujące były gesty potrząsania nadgarstkami i machania rękami, z poczuciem, że tego nie robią - znajdują się w bezruchu - poza kontrolą tancerzy. Wzrost i upadek były również wyraźnym motywem w ruchu, z charakterystycznym dla Finna płynnym obracaniem się w podłogę.


jak się pisze taniec?

Nastrojowa, rozmyślająca ścieżka dźwiękowa Clinta Mansella „Witamy w Lunar Industries ”wspiera uczucie budowanego ruchu. Zastanawiałem się, czy więcej ruchu lokomotywy, więcej poruszania się po całej przestrzeni sceny, mogłoby wzmocnić to wzburzone poczucie niemożności pozostania w bezruchu - ale być może Finn chciał przekazać poczucie wewnętrznego zamieszania bardzo tylko w ramach własnego doświadczenia, i poruszanie się po całej przestrzeni nie wspierałoby tego uczucia. Niemniej jednak praca była przemyślanym oknem na trudne fizyczne doświadczenie wynikające z choroby psychicznej, wzywające do empatii w ciałach widzów, aby następnie przywołać empatię w ich umysłach, sercach i duszach.

Projekt 31. Zdjęcie: Olivia Blaisdell.

Projekt 31. Zdjęcie: Olivia Blaisdell.

„At The Scene” był czwarty w Akcie II i tańczył przez większość zespołu i kilku uczniów P31. Na początku tancerze szli indywidualnymi ścieżkami przez przestrzeń. Jedna tancerka była w centrum uwagi i poruszała się zdecydowanie. Wkrótce tancerze zaczęli twarzą do siebie i tańczyć gestami przypominającymi wskazywanie, jakby się wzajemnie obwiniali. Z ich ruchów wyciekało podniecenie. Jednocześnie dało się odczuć płynny skok do ruchu, ramiona w kolistych formacjach i spiralne poruszanie się po różnych poziomach, podczas których tancerze zbliżali się i rozstawali, zwróceni twarzą do siebie i odwróceni od siebie. W innych miejscach zejście na podłogę było bardziej gwałtowne, z uczuciem, jakby tylko podłoga mogła się podeprzeć, kiedy wszystko inne ustąpiło.

Ten sam tancerz zakończył w świetle reflektorów, aby zamknąć utwór, przywołując idee cyrkularności, ciągłości i prawdy o byciu samemu we własnym doświadczeniu - szczególnie w przypadku traumy i tragedii. Nie możemy kontrolować tego, co dzieje się z nami w życiu, ale mamy wybór, jeśli chodzi o to, jak reagujemy. Wiele z tego wiąże się ze sposobem, w jaki staramy się kontrolować tę potrzebę kontroli lub potrafimy ją uwolnić.

Finn i Project 31 zręcznie zilustrowali wiele zawiłości związanych z kontrolą w naszym życiu, w naszych społecznościach i społeczeństwie poprzez ciało i sztukę tańca (w tym muzykę, oświetlenie i kostiumy). Wiem, że wyszedłem z teatru i miałem wiele do przemyślenia, i myślę, że tak samo było z wieloma widzami. Jeśli nie zawsze potrafi odpowiedzieć na pytania, przemyślana sztuka może przynajmniej w pierwszej kolejności poprowadzić nas do pytań.

Autor: Kathryn Boland z Taniec informuje.

polecany dla Ciebie

Popularne Wiadomości