45. rocznica powstania Lar Lubovitch Dance Company

Joyce Theatre, Nowy Jork
Piątek, 11 października 2013 r




letnie dęby wiki

Deborah Searle z Dance Informa.



W październiku Lar Lubovitch Dance Company obchodziła 45-lecie dwutygodniowym występem w nowojorskim Joyce Theatre.

W piątek 11 października miałem zaszczyt być świadkiem Programu A, w ramach którego odbyła się światowa premiera Czas , reimage pracy Lubovitch z 1989 roku Fandango męski duet z uznanego utworu Lubovitcha Koncert szósty dwadzieścia dwa (1986) odrodzenie Czas przed czasem po (1970) i ​​dzieło trzyczęściowe, Historie mężczyzn (2000).

Wszystkie cztery prace były zupełnie inne, pokazując wszechstronność i oddech zespołu tancerzy Lubowicza oraz jego talent choreograficzny. Był to odpowiedni hołd dla choreografa.



Vez użytkownika Lar Lubovitch

Nicole Corea i Clifton Brown w „Vez”. Zdjęcie: Phyllis A. McCabe.

Duet z Koncert szósty dwadzieścia dwa rozpoczął spektakl, dając nam retrospekcję do stylu tańca nowoczesnego lat 80-tych. Ta praca przeniosła mnie w czasie do mojego treningu tańca współczesnego w tamtych czasach. Dwaj tancerze, Attila Joey Csiki i Tobin Del Cuore, byli silni technicznie i dowodzili sceną. Praca wymagała ciekawego partnerstwa z parą, wykonującą różne kształty ramionami i ciałami przez cały czas, i chociaż być może trochę przestarzały, był to odpowiedni kawałek na rocznicowy występ.

Następny był Czas , co było zupełnie inną pracą, znacznie bardziej świeżą i aktualną. Wykonywana na żywo przez Mellissę Hughes i gitarę Gyan Riley, była seksowna i miała hiszpański klimat. Tancerze Nicole Corea i Clifton Brown byli oddani swoim występom.




moja fadool

Punktem kulminacyjnym pierwszej połowy programu było Czas przed czasem po . Dało nam to wgląd w związek miłości i nienawiści między kłótliwą parą. To było surowe i prawdziwe, i zafascynowało mnie. To była radość widzieć australijskiego Reeda Luplau występującego z zespołem, ponieważ był moim ulubieńcem podczas występów z Sydney Dance Company lata temu. Jego wydajność rośnie w siłę. Razem z utalentowaną i pełną pasji Katarzyną Skarpetowską oboje byli bardzo przekonującą parą, która zaprezentowała wysokiej jakości dzieło Lubovitcha.

Na zakończenie pokazu zostaliśmy potraktowani Men’s Stories: A Concerto in Ruin . Cóż za mocny, męski i artystyczny balet! Bardzo mi się to podobało.

Lar Lubovitch

Tancerze wykonują „Men’s Stories: A Concerto in Ruin”. Zdjęcie: Steven Schreiber.

Ubrani w garnitury z frędzlami mężczyźni z Lar Lubovitch Dance Company pokazali nam, dlaczego oni i ich dyrektor artystyczny są genialni. Siła utworu tkwiła w momentach unisono z mocnym, dramatycznym tańcem połączonym z oryginalną i ciekawą partyturą Scotta Marshalla. Ta praca pokazała doskonałą współpracę z zespołem składającym się z twórcy, tancerzy, projektanta oświetlenia Clifton Taylor, projektantki kostiumów Ann Hould-Ward i kompozytora Scotta Marshalla, wszyscy pracujący razem nad stworzeniem pracy, która nie tylko wydawała się rzucać wyzwanie tancerzom, ale także rzucała wyzwanie publiczność i zachwycała ich. Tancerz Attila Joey Csiki był wybitny. Jest tak mocnym technicznie tancerzem, który emanuje sceniczną prezencją i charyzmą.

Gratulacje dla Lar Lubovitcha i jego tancerzy z okazji niezwykłych 45 lat!

Zdjęcie (u góry): Attila Joey Csiki i Tobin Del Cuore w duecie z Koncert szósty dwadzieścia dwa. Zdjęcie: Phyllis A. McCabe.

polecany dla Ciebie

Popularne Wiadomości