„Wenezuela” firmy Batsheva Dance Company: z myślą o wrażeniach publiczności

Batsheva Dance Company została zaprezentowana przez Celebrity Series of Boston w Boch Center Shubert Theatre. Zdjęcie: Robert Torres. Batsheva Dance Company została zaprezentowana przez Celebrity Series of Boston w Boch Center Shubert Theatre. Zdjęcie: Robert Torres.

Boch Center Shubert Theatre, Boston, Massachusetts.
5 kwietnia 2019 r.



Taniec może być dość intelektualny i całkiem intelektualnie fascynujący - poprzez elementy struktury, timing, koncepcję itd. Innym aspektem tworzenia tańca jest oczywiście to, jak bardzo ta intelektualna pożywka przełoży się na członków publiczności i czy spodoba im się jej otrzymanie. W najlepszym przypadku dzieła sztuki tanecznej mają do zaoferowania pożywkę intelektualną i mogą osiągnąć to tłumaczenie. Jednak pierwsza nie zawsze prowadzi do drugiej.



Miałem te sprawy na myśli po obejrzeniu Batsheva Dance Company Wenezuela , choreografia House Choreographer (i byłego założycielskiego dyrektora artystycznego) Ohada Naharina. Uderzający, zapadający w pamięć ruch znajdował się z przodu i pośrodku - a jednak bardzo wyjątkowy wybór konstrukcyjny był jeszcze bardziej przewidujący w sposobie odbioru pracy. Praca otwierała się stopniowo, budowała się energia. Tancerze ustawili się w dwóch rzędach, a gregoriański śpiew rozbrzmiewał w całym teatrze. Zaczęli delikatnie kołysać się na boki, a potem pozwolili, by kołysanie opadło z powrotem w bezruch. Estetyka była równie oszczędna, jak ten łatwy ruch - czarne kostiumy, czarne tło i oświetlenie w odcieniach żółci.

Błyskawicznie wyszli z kręgu do nowych formacji, a potem w pary. Ruch w sali balowej wypełnił scenę, ale z szybkością i fizyczną intensywnością nietypową dla formy. Widząc tę ​​szybką zmianę tonu, mogłem powiedzieć, że dzieło zaoferuje nieoczekiwane i rzuci wyzwanie konwencjonalnym gustom. Kolejna formacja przyniosła coś jeszcze wyjątkowego i stylistycznie odmiennego od tego, co widzieliśmy w kępie, tancerze inicjowani z łokci, kolan, stóp i ramion - jak kolczasty, kłujący krzak róży ożywają.


czerwony między wierszami

Kolejne sekcje przeplatały się, mieszały i przeciwstawiały sekcje unisono z tymi, w których tancerze poruszali się z własną frazą - budując ideę jednostki kontra zbiorowość. Tancerze sączyli się do i z ruchu, prawdziwie w nim żyjąc, zanim wrócili do tego, co nastąpiło później. Grupa ponownie zebrała się w gruzy, a niektórzy członkowie zaczęli synchronizować wargi rap z piosenką Notorious B.I.G. Treść piosenki była surowa, kontrowersyjna, aw niektórych momentach przyprawiała o zawrót głowy. Kontrast między tym a chóralnymi hymnami był ostry i rozwinął się dla mnie sens - światło kontra ciemność i pokusa, która może nas pociągnąć od tego pierwszego do drugiego.




Tristan Ianiero wiek

Batsheva Dance Company została zaprezentowana przez Celebrity Series of Boston w Boch Center Shubert Theatre. Zdjęcie: Robert Torres.

Batsheva Dance Company została zaprezentowana przez Celebrity Series of Boston w Boch Center Shubert Theatre. Zdjęcie: Robert Torres.

Światła zgasły, a potem znów się podniosły w nowej sekcji. Zajęło mi chwilę, zanim zdałem sobie sprawę, co widzę - tancerze jechali na grzbietach innych tancerzy, jak na koniach lub wielbłądach. Coś w sposobie, w jaki to wszystko się połączyło, było uderzająco piękne, chociaż martwiłem się o fizyczne bezpieczeństwo tancerzy, na których są „ujeżdżani”. Nieoczekiwane chwile wyprowadziły mnie z medytacyjnej przestrzeni obserwowania powolnego spaceru par, jedna po drugiej w ich obrębie - w tym tancerzy stawiających stopy w dół, aby druga tancerka wyczołgała się spod spodu, z lekko ugiętymi kolanami, do tego czasu szybko odwracaj się jednocześnie, aby ponownie odpocząć na plecach partnera.

W następnej sekcji byli wszyscy przy plecach, a więcej tancerzy wychodziło zza skrzydeł, drgając, gdy nieśli ręcznik na boku (w kierunku publiczności). Rzucili ręczniki na stos - na tancerkę leżącą na boku - i dołączyli do tancerzy z tyłu. Wstał, przykryty ręcznikami, a inny wskoczył na niego. Tancerze wyszli naprzód i tańczyli własnym ruchem, pozornie improwizacyjnym, ale wykonanym z łatwością. Ta mieszanka spontaniczności i uformowania wciągnęła mnie od razu.



Po tym nastąpił ruch Unison, z dużo większą ilością rytmicznych akcentów niż gdziekolwiek indziej w utworze. Kolejna część szybkiego, szalonego ruchu w sali balowej zatrzasnęła się na swoim miejscu. Potem nastąpił odcinek znacznie wolniejszego ruchu, z ramionami poruszającymi się od łokci, by poruszać się jak ptaki trzepoczące skrzydłami. Praca pokonywała teren możliwości z niewiarygodną szybkością i odwagą, a ja byłem oczarowany. Powrócił obraz kłującej róży, kościste części ciała zainicjowały ruch - dodając do mieszanki coś bardziej znajomego. Wszystko kończyło się na tym, co znamy jako pierwszej z dwóch sekcji, w której niektórzy tancerze wirują na podłodze i wszyscy poruszają się powoli. Światła przygasły.

Światła wróciły do ​​dwóch rzędów tancerzy, stopniowo zaczynając delikatnie się kołysać. Kołysanie ustąpiło w bezruchu, a potem z hukiem ruszyli w kosmos. Następnie połączyli się w szybki taniec towarzyski. Widzieliśmy to już wcześniej. Zastanawiałem się, czy zobaczymy nowy ruch przeplatany tym, co było znajome. Po około dziesięciu minutach tego samego ruchu w tej samej sekwencji wydawało się jasne, że tak się nie stanie - że najprawdopodobniej ta druga część programu będzie prawie duplikatem drugiej.


taniec pocisków

Ale co był inna była muzyka bardziej nowoczesna muzyka zastąpiła muzykę chóralną pierwszej sekcji. Intrygujące było to, jak różna muzyka wpływała na mój odbiór dzieła. Na przykład, uderzająco piękna ścieżka dźwiękowa w stylu Bliskiego Wschodu, grana wraz z sekcją tancerzy jadących na plecach innych, a mój umysł mógł wypełnić pewne estetyczne luki, aby (łatwiej) wyobrazić sobie ją jako jazdę na wielbłądach. Sekcje z szybkim, szalonym ruchem miały w partyturach różne smaki elektroniki rockowej. Wydawało się, że bardziej harmonijnie pasuje do tego ruchu, jeśli wcześniejsza muzyka chóralna była dla kontrastu z tym ruchem fascynująca. Dla mnie osobiście rap był nieco bardziej niepokojący, z brakiem tematycznej opozycji do czegoś religijnego i tradycyjnego.

Ta zabawa efektem powtarzania ruchu i innych treści wizualnych, przy jednoczesnej zmianie ruchu, wydawała się przynajmniej częścią tego, do czego dążył Naharin z tym strukturalnym wyborem. To było jak artystyczny eksperyment naukowy - zachowaj wszystko poza jedną zmienną i obserwuj wyniki. Musiałem się zastanawiać, jak przekonujące były te wynikające z tego różnice dla przeciętnego widza, przynajmniej na tyle, aby ponownie obejrzeć ten sam ruch i sekwencję ruchu.

Dla mnie ten ruch był na tyle piękny i intrygujący, że - przynajmniej na początku - nie miałem nic przeciwko temu, by znów go zobaczyć. Cieszyłem się widząc w nim niuanse, których nie dostrzegłem za pierwszym razem. Przypomniało mi to, jak dobrze skonstruowany materiał ruchowy ma warstwy bogactwa, które można oderwać i doświadczyć. Jednak to zainteresowanie, wraz z ciekawością, jak różna muzyka spotyka się z tym samym ruchem, zanikło w drugiej połowie tej drugiej części. Musiałem się zastanowić, czy to wcześniej dla innych członków publiczności, czy kiedykolwiek mieli to zainteresowanie (i świadomość, aby je generować) w pierwszej kolejności.

Myślę, że przeciętni słuchacze, ci, którzy mogą nie być zbyt obeznani ze sztuką taneczną, są bardziej spostrzegawczy i intuicyjny w kwestii formy sztuki niż entuzjaści tańca najczęściej przypisują im uznanie. Jednak praca musi być w stanie ich zaangażować, aby mogli się tam dostać. Może niektórzy z tego typu widzów przyjmują Wenezuela się tam dostali - trudno to sprawdzić bez ich zbadania.


joe piscopo wiki

Pomijając takie formalne rozważania, możemy zastanowić się, jak ważne może być uwzględnienie psychologii i usposobienia przeciętnego widza podczas tworzenia dzieł sztuki tanecznej. Wydaje się, że jest to coś, co wymaga czasami przeciwstawnych rozważań, intelektualnego zainteresowania i twórczej pasji siebie jako choreografa. Jako tancerze, choreografowie i entuzjaści tańca zachęcajmy do tego zaangażowania. Lepsze samopoczucie ekosystemu artystycznego jest zbyt ważne, aby tego nie robić.

Autor: Kathryn Boland z Taniec informuje.

polecany dla Ciebie

Popularne Wiadomości