Warto poczekać na „Jezioro łabędzie” Matthew Bourne'a

Max Westwell w Matthew Bourne Max Westwell w „Jeziorze łabędzim” Matthew Bourne'a. Zdjęcie: Johan Persson.

John F. Kennedy Center for the Performing Arts w Waszyngtonie
22 stycznia 2020 r.




lauren anderson tancerka baletowa

W styczniu zeszłego roku udałem się do Kennedy Center, aby zobaczyć się z Matthew Bourne's Kopciuszek, i zastanawiałem się głośno w mojej kolejnej recenzji, czy kiedykolwiek zobaczę na własne oczy jego legendarne łabędzie. W tamtym czasie nie miałem pojęcia, że ​​odrodzenie Bourne'a w 2018 roku jezioro łabędzie przyjedzie do Waszyngtonu tej zimy. W 1995 roku, kiedy byłem jeszcze nastolatkiem i miałem własne marzenia o pierzastej tutu, oryginalna produkcja została otwarta w Londynie, a słynne stado samców łabędzi Bourne'a od samego początku zachwycało i zszokowało publiczność. Od tego czasu jego łabędzie stały się światową sensacją, a mimo to pozostaje coś bardzo świeżego i prowokacyjnego w wizerunku jego załogi łabędzi z gołymi piersiami w dzikich pierzastych spodniach. Czekając 25 lat, aby zobaczyć je na własne oczy, wszedłem dziś wieczorem do teatru trochę wątpiłem, czy przedstawienie spełni moje wysokie oczekiwania, ale z przyjemnością stwierdzam, że był tak pyszny, jak się spodziewałem.



Przedstawienie rozpoczyna się w sypialni księcia, bogatej, zimnej przestrzeni, w której dominuje duże, ponadwymiarowe łóżko. Śpiący, ale najwyraźniej mający koszmar, Prince wymachuje się i miota, gdy po raz pierwszy mglisto widzimy kultowego Łabędzia Bourne'a. Kiedy książę się budzi, łabędź znika, a królowa wkrótce wchodzi, by sprawdzić, co z księciem. Nie oferuje zmartwionemu księciu ani pocieszenia, ani uczucia, ale raczej wydawała się zirytowana jego wrażliwością i odrzuca jego apele, by z nim zostać. Książę nie jest sam na długo, ale szybko zostaje otoczony przez elegancko ubraną armię służących i kamerdynerów, którzy ubierają go, polerują i szczotkują z mechaniczną precyzją, dopóki nie nada się do wykonywania królewskich obowiązków. Ogrom scenografii Lez Brotherston sprawia, że ​​szczupła, nieszczęśliwa postać księcia wydaje się jeszcze mniejsza i daje poczucie, że dusi się gmach swojego uprzywilejowanego życia.

Pomimo wagi tych początkowych scen, Akt pierwszy jest również pełen zabawnych fragmentów, które parodiują dramat współczesnego królewskiego życia, wraz z uroczym mechanicznym psem, który truchta po scenie idealnie w rytm muzyki. W końcu spotykamy również bardzo nieodpowiednią dziewczynę księcia, która wygląda i zachowuje się jak stereotypowa amerykańska cheerleaderka z rozjaśnionymi blond włosami, zbyt krótką spódniczką i „życzliwością”, którą Królowa uważa za przerażająco niegodną. Dziewczyna w wykonaniu Nicole Kabera jest dziarska i słodka, ale zupełnie nie ma pojęcia, jak zachowywać się jak arystokrata. Za dużo się uśmiecha, siada na swoim miejscu, gdy królowa wciąż stoi, a nawet odbiera telefon komórkowy, kiedy towarzyszy rodzinie królewskiej w operze. Kabera gra tę rolę z idealną dozą śmieszności i szczerości, która sprawia, że ​​publiczność się z niej śmieje, ale jednocześnie życzliwie jej kibicuje. To znaczy, dopóki książę nie podąża za nią do obskurnego klubu zwanego Swank Bar, gdzie lekceważy go i wydaje się, że bierze łapówkę od prywatnego sekretarza królowej.

Pijany i rozczarowany swoim doświadczeniem w Swank Bar, Książę wpada do miejskiego parku i wydaje się, że ma zamiar zanurzyć się w jeziorze, kiedy jest zaskoczony pojawieniem się łabędzia. Max Westwell jako Łabędź to uderzający widok ze swoimi dzikimi, ciemnymi oczami i muskularną sylwetką ubraną tylko w te charakterystyczne cienkie spodnie z piórami. Gibki Książę wydaje się kruchy, prawie kruchy, w przeciwieństwie do mocy i zaciekłości Łabędzia. Rozgrywający się dramat między tymi dwoma mężczyznami jest wspaniale wykonany z szybującymi skokami, czułymi partnerami i idealnie dopasowanymi liniami. Duet Westwella i Lovella jest intymny i wrażliwy oraz pięknie wyartykułowany w sposób oddający hołd najlepszym z klasycznego baletu Grand Adagios, ale z bardziej surowymi emocjami niż zwykle. Oczywiście nie są sami na scenie, ale raczej otoczeni stadem 14 innych łabędzi, które są równie kuszące, jak onieśmielające. Zwykłe łabędzie tropiki trzepoczących ramion i nieważkich burrée zostały zastąpione falującymi torsami i niesamowitą pracą w powietrzu. Słynna odmiana „małych łabędzi” była jedną z zaskakujących atrakcji zespołu w akcie drugim. Tańczona przez czterech drobnych młodych mężczyzn choreografia przywoływała lekkość i rześkość tradycyjnej choreografii Iwanowa, ale z nutą hip-hopu i niegodziwym poczuciem humoru. Byli świetną zabawą i zdecydowanie ulubieńcem publiczności tego wieczoru.



Po przerwie zostajemy przetransportowani z powrotem do pałacu, poza bramę, pośród migoczących błysków paparazzi i przepychania się rozgwieżdżonego tłumu. Siedem europejskich księżniczek i ich eskorty przybywa na królewski bal i pozuje przed kamerami, zanim znikną z pola widzenia. Każda księżniczka jest wyraźnie ubrana w błyszczącą, czarną suknię lub elegancki, seksowny garnitur, a męscy towarzysze mają czarne garnitury i smokingi we współczesnym stylu. Do znamienitych gości dołącza oszałamiająca amerykańska dziewczyna ze swoim największym uśmiechem na korowodzie i do bólu krótką bąbelkową sukienką. Młody książę i Królowa Matka w szkarłatnej, haftowanej sukni z tafty wchodzą z oczekiwaną królewską fanfarą, a potem impreza szybko się nagrzewa. Po połączeniu całego zespołu rozpoczyna się pierwszy z serii tańców dworskich. Choreografia waha się od nieco zuchwałej i zalotnej po bezwstydnie zmysłową, z zarówno mężczyznami, jak i kobietami akcentującymi zwykły walc i pozę z szyderczym, pchającym biodrami akcentem. Cały spektakl był niesamowicie przyjemny, zarówno przywołując, jak i nabijając się z przepychu i nadmiaru wydarzeń na czerwonym dywanie.

Kiedy Westwell wchodzi jako alter ego Łabędzia, Nieznajomy, akcja staje się niemal dzika. Pozdrawia królową, liżąc jej ramię, ostro chłosta się po wszystkich błyszczących gościach, a potem zabawia się uwodzeniem kobiet, podczas gdy książę patrzy na przerażony. Westwell był oszałamiający jako Łabędź, ale jako Nieznajomy jest praktycznie odurzający. Nie mogłem się powstrzymać od podziwu, z jaką łatwością zarządzał całym pokojem. Seksualne napięcie wśród wykonawców było elektryzujące przez cały akt trzeci i było wiele momentów, kiedy publiczność wydawała się wstrzymywać oddech, czekając, jak cudownie bezczelna rzecz zrobi Nieznajomy. Gdyby Westwell był gwiazdą filmową, a nie tancerzem baletowym, jego dzisiejszy występ mógłby przynieść mu wzmiankę w corocznym numerze najseksowniejszego żyjącego mężczyzny People Magazine. Może publiczność tańca powinna rozpocząć kampanię pisania.

Mimo, że Nieznajomy był, co zrozumiałe, w centrum uwagi, byłem pod wrażeniem tego, jak każda księżniczka rządziła sceną i dopasowywała się do potężnej formy Westwella, z którą tańczył po kolei. Naprawdę odświeżające było to, że żadna z księżniczek nie została obsadzona w roli ofiary Nieznajomego. Wszystkie te kobiety były dojrzałe, pewne siebie i lubiły grę polegającą na ściganiu i ściganiu. W tej scenie uderzyło mnie również to, jak duży zespół młodych mężczyzn - zamiast zwykłego morza młodych kobiet - stworzył nową, wyzwalającą dynamikę dla solistek. Choreograficznie traktowano ich tak, jak aktorów występujących w klasycznych baletach, zawsze swobodnie interpretujących pracę zespołową jako jednostkę i nigdy nie proszono ich o schodzenie w tło jako kolejna bezimienna ładna twarz.



Nie chcę zdradzać zbyt wiele na temat zakończenia, które było pełne niespodzianek, w tym dziwacznej sceny w szpitalu dla obłąkanych z przerażającym Mechaniczna pomarańcza czuć to. Dość powiedzieć, że Książę do samego końca jest udręczoną postacią, a jego miłość do Łabędzia prowadzi zarówno do jego tragicznej śmierci, jak i do ostatecznego odkupienia. Praca zespołu łabędzi w ostatnim akcie robi jeszcze większe wrażenie niż ich tour-de-force w drugim akcie. Wszyscy 14 mężczyzn wielokrotnie wykonują niemożliwie trudne skoki do iz wysokiego łóżka księcia, gdy praca wraca do królestwa koszmaru. Nie sądzę, aby było możliwe, że zobaczę w tym roku kolejny występ, który przewyższy ten pod względem dbałości o szczegóły lub po prostu atletyzmu. Miejmy nadzieję, że nie będziesz musiał czekać 25 lat, aby zobaczyć film Matthew Bourne'a Jezioro łabędzie, ale jeśli to zrobisz, jestem przekonany, że warto będzie czekać.

Angella Foster z Taniec informuje.

polecany dla Ciebie

Popularne Wiadomości