Luminarium Dance „Hiveland”: świat, który można zinterpretować

Devon Colton, Melenie Diarbekirian i Katie McGrail. Zdjęcie: Nicole Tomaselli. Devon Colton, Melenie Diarbekirian i Katie McGrail. Zdjęcie: Nicole Tomaselli.

Wielokulturowe Centrum Sztuki, Cambridge, Massachusetts.
21 września 2018 r.




noe j. krzywica

Niektóre z najlepszych dzieł sztuki pozostawiają otwarte pole do interpretacji - nie na tyle, by nie mieć kierunku, ale wystarczająco, aby zaoferować widzom kilka ścieżek, którymi mogą się poruszać. Przedstawia pytania bez podawania absolutnie „poprawnej” odpowiedzi. Taniec luminarium Hiveland , w choreografii dyrektorów artystycznych Merli V. Guerra i Kimberleigh A. Holman, jest przykładem takiej sztuki. Chociaż niektóre aspekty strukturalnych i ruchowych poziomów frazeologów można było wyeliminować, praca została ogólnie skonstruowana w przemyślany sposób, prowokowała do myślenia i była atrakcyjna estetycznie. Widziałem w akcji misję firmy z Bostonu „Luminarium to coś więcej niż zespół taneczny. … To think tank, muzeum, galeria tańca współczesnego i współczesnych idei ”( luminariumdance.org ) pracowali nad wielkimi pomysłami i eksplorowali ekscytujące obszary.



Jess Chang i Katie McGrail. Zdjęcie: Nicole Tomaselli.

Jess Chang i Katie McGrail. Zdjęcie: Nicole Tomaselli.

Tajemnica wisiała ciężko w powietrzu od pierwszych świecących świateł, wybrzmiewających pierwszych dźwięków i pierwszych ruchów. Grupa ubranych na czarno tancerzy zeszła ze sceny. Okrążali swoje torsy, wyciągając ręce w górę. Kiedy indziej sięgali w różne strony, jakby szukając. Urocza gestykulacja stała się ekspansywna poprzez poruszanie się w wielu płaszczyznach w przestrzeni, na przykład, jedna ręka sięgała wysoko, a druga sięgała do przodu na wysokość ramion - manipulowana czwarta pozycjaport de bras. Wyraźny stał się również temat upadku i powrotu do zdrowia, utraty kontroli, a następnie jej odzyskania.

Jedno światło świeciło zza sceny w prawo, dając wrażenie, że tancerze mogą nie być w stanie naprawdę zobaczyć tego, czego szukali. Muzyka (autorstwa kompozytora Christosa Zevosa) była na tyle atonalna, że ​​przyczyniła się do powstania tej tajemniczości, a jednocześnie nie drażniła uszu. Równie tajemniczy, sześcioboczny kształt spadł z góry i wylądował na środku sceny. Ten kształt wydawał się mieć niewytłumaczalną siłę, tancerze wydawali się jednocześnie bać się go i przyciągać do niego.



Tańczyli i co jakiś czas jeden z wykonawców zbliżał się do kształtu, podkradał się bliżej w zaintrygowanym, ale przerażającym wahaniu. Następnie wykonano część prac partnerskich. Para tancerzy była zaangażowana i nieustraszona, ale w ruchu brakowało swobody i głębi niuansów w innych częściach utworu.

Wreszcie jeden tancerz wszedł do środka. Nie została skrzywdzona, nie straciła nagle samokontroli ani nie doświadczyła nagle żadnego innego negatywnego efektu. Zastanawiałem się, czy można było zrobić więcej z tej chwili, mówiąc dramatycznie, biorąc pod uwagę tajemnicze napięcie zbudowane wokół tego kształtu. W każdym razie wyszła i taniec trwał dalej.

Grupa skupia się wokół Amy Mastrangelo. Zdjęcie: Nicole Tomaselli.

Grupa skupia się wokół Amy Mastrangelo. Zdjęcie: Nicole Tomaselli.



Uderzającym obrazem, który nastąpił, był jeden tancerz trzymający dłoń nad środkiem figury podczas biegu, jak koń w karuzeli filmowej thrillera. Potem inny tancerz wzniósł się nad nią, okrążając ramiona, jakby tworzył aureolę - anioła nad jej głową. Chociaż nie jestem do końca pewien, jak ten moment pasuje do ogólnej atmosfery i tajemniczości wokół tego sześciobocznego kształtu, był to piękny obraz i chwila harmonii.


lekcje tańca dla dorosłych

Gdy akcja trwała dalej, kształt zdawał się nabierać mocy, nagle przyciągnął do niego tancerz, ale nie mógł penetrować przestrzeni nad kształtem na podłodze. Następnie tancerze próbowali odepchnąć się nawzajem od przestrzeni, aby zbliżyć się do siebie - ustanawiając mentalność stada „samowystarczalności”, która będzie dominującym tematem w pozostałej części utworu. Kultowa powieść Władca much , który zanurza się w ludzkim pragnieniu władzy i podboju, kiedy współistniejemy w grupach, przyszedł mi na myśl. Po tym przepychaniu się i walce o dominację tancerze rozproszyli się, zbierając się w kępy na scenie.

Te skupiska stały się liniami, a linie stały się mniejszymi grupami, które wędrowały po scenie po przekątnych. Przejścia między formacjami były równie fascynujące i płynne jak fraza - płynne mieszanie zwrotów, przedłużeń i pracy nóg. Arabesque skoki zamieniły się w zakręty à la seconde, lądując w głębokim drugim plié. Tancerze byli tak władczy, a ruch tak pociągający, że ta sekcja sprawiła, że ​​chciałem więcej sekcji z tego typu wirtuozerią w utworze (chociaż nie była to bynajmniej jedyna taka sekcja, tylko być może najbardziej zapadająca w pamięć).

Innym intrygującym elementem gry było użycie małych czerwonych kropek w sześciobocznym kształcie - takim samym jak większy kształt. Tancerze rozrzucają te kropki po całej przestrzeni w różnych punktach. Zastanawiałem się, czy reprezentowały one jakąś energię lub uczucie, jakieś inne tajemnicze znaczenie, czy też były tylko estetycznym dodatkiem. Podobnym aspektem były czerwone, przypominające nagolenniki dodatki do kostiumów, które tancerze w jakiś sposób założyli, przechodząc przez kształt sześciokąta (który w tym momencie był okryty czarnym materiałem). Jedna interpretacja jest taka, że ​​ten sześcioboczny kształt będący częścią plastra miodu w ulu, wszystkie elementy w pracy zbiegały się, aby stworzyć świat tego ula - stąd tytuł, Hiveland .

Devon Colton, Jennifer Roberts, Melenie Diarbekirian i Alison McHorney z firmą. Zdjęcie: Nicole Tomaselli.

Devon Colton, Jennifer Roberts, Melenie Diarbekirian i Alison McHorney z firmą. Zdjęcie: Nicole Tomaselli.

Jednak wszystkie te elementy wydawały się dość otwarte na inne interpretacje. Widzowie mogli wnieść do pracy własną wyobraźnię, zainteresowania i lęki. Muzyka, ruch, oświetlenie i rekwizyty - wszystkie te elementy mogły ożywić te wyobrażenia, myśli i uczucia. Wraz z każdą nową sekcją pokazywane były nowe warstwy tajemniczości. Jedną z sekcji z tak wyraźną nową warstwą tajemniczości był duet, który odbywał się głównie na ziemi - co czyniło go znacznie niższym niż większość tańca w utworze. Jedna tancerka położyła się na plecach swojego partnera i zwinęli się w kłębek. Czysty ruch i prawa fizyki wydawały się być tutaj najbardziej znaczącymi aspektami.

Były też bardziej osobiste momenty, takie jak układanie sobie włosów i ubrań - niektóre z nich stały się zabawne. To sprawiło, że pragnąłem więcej chwil humoru i serca w pracy, ale być może nie był to jego klimatyczny i emocjonalny ciężar. Po tym duecie pojawiła się intrygująca sekcja trio, przynosząc wrażenie „gry siłowej” mentalności grupy. W pewnym momencie tancerka oparła stopę na plecach innego tancerza, który był złożony do przodu z zaokrąglonym kręgosłupem. Kiedy uniosła kręgosłup w górę, tancerka ze stopą na plecach miała coraz wyższy wzrost développé. Gdy doszło do jej stabilności i elastyczności, opadła nogą, aby zająć mocną drugą pozycję plié.


keion i kianna

W innym momencie dwóch tancerzy nacisnęło trzecią tancerkę stopą na czerwoną kropkę, a ona nie mogła jej zdjąć. Jej ruch tutaj wywołał znajdowanie wyrazu i ekspansji pośród ucisku. Wystąpiły inne sekcje grupowe, z dodatkową czerwoną odzieżą - różne odmiany kamizelek i koszul. Indywidualność tych części garderoby była orzeźwiająca, biorąc pod uwagę ogólny brak indywidualizacji poszczególnych tancerzy w pracy.


rozbić podłogę

Jednak jeden tancerz nigdy nie założył czerwonego ubrania. W pewnym momencie wszyscy pozostali tancerze zebrali się wokół niej - nie wydawali się agresywni, ale z pewnością czuli się zagrożeni. Ten moment przemawiał do izolacji i stawania się zagrożeniem dla grupy większościowej, nieodłącznie związanej z doświadczeniem outsidera. Wkrótce pojawiły się bardziej imponujące, uderzające sekcje unisono - znowu, sprawiając, że chcę więcej tej wirtuozerii w pracy. Niuansowany gest spotkał się z siłą w zdaniu pochylania się w plié i pchania dłoni do przodu.

Jennifer Roberts (solistka) w zespole. Zdjęcie: Nicole Tomaselli.

Jennifer Roberts (solistka) w zespole. Zdjęcie: Nicole Tomaselli.

Upadek i odzyskanie początku powróciło wraz z ruchem, takim jak arabeska, która unosiła się do przodu, aż straciła równowagę, a następnie powróciła do równowagi, gdy tancerze schodzili na podest.

Ta akcja zakończyła się, gdy tancerze zebrali się na górze po prawej stronie, wokół kształtu pięciokąta, który pojawił się ponownie, udrapowany czarnym materiałem. Tancerze wyciągnęli rękę, aby wyjść z niebieskimi opaskami. Rozpoczęła się akcja, a potem zgasły światła. Zostało mi wiele pytań i potrzebowałem czasu na pracę z tancerzami noszącymi te opaski, aby potencjalnie odpowiedzieć na te pytania.

Być może celem było tutaj poczucie ciągłości, aby taka akcja była kontynuowana w tej grupie tancerzy - kimkolwiek są lub cokolwiek reprezentują. Podobnie jak w przypadku reszty pracy, być może niektóre elementy podejścia można by ponownie przemyśleć, jednak - w sumie - estetyka i wielkie pomysły w trakcie gry sprawiły, że byłem zaintrygowany. Miałem raczej pytania niż przepisane odpowiedzi. Sztuka zdolna do pozostawienia widzów w takim stanie sprawia, że ​​sami wciąż szukamy odpowiedzi, a życie staje się tym bardziej intrygujące.

Autor: Kathryn Boland z Taniec informuje.

polecany dla Ciebie

Popularne Wiadomości