Co, per se, możemy powiedzieć o organizacji jest ? Nie ma fizycznej lokalizacji poza biurami i towarzyszącymi im przestrzeniami lub inną namacalną obecnością. Wiele osób sprzeciwiało się temu, gdy Mitt Romney stwierdził, że „korporacje to ludzie, przyjacielu”. Na pewno nie. Jednak organizacje mają w sobie siłę życiową - taką, która przepływa przez ludzi, którzy każdego dnia podtrzymują ich pracę, misję i wartości.
W zespole tanecznym głównym naczyniem tej siły życiowej jest Dyrektor Artystyczny.
Po 26 latach na tym stanowisku, od momentu powstania firmy, Laurie Eisenhower ustąpi ze stanowiska dyrektora artystycznego Taniec Eisenhowera , oparte naDetroit w stanie Michigan. Stephanie Pizzo, współreżyserka artystyczna, wkraczają w tę rolę. Pizzo jest również związany z firmą od początku jej istnienia - najpierw jako tancerz założycielski, a później jako zastępca dyrektora artystycznego, pełniąc po drodze wiele innych ról. Tutaj,Dance Informarozmawia zarówno z Eisenhowerem, jak i Pizzo o przejściu, dziedzictwie firmy, jej trajektorii i nie tylko.
Eisenhower opisuje, jak firma „powstała z popiołów nieistniejącego zespołu Harbinger Dance Company” i nawiązała już dobre stosunki robocze. Teraz dzięki dwóm szkołom, zagranicznym wycieczkom i licznym innym inicjatywom w trakcie realizacji, firma „osiągnęła znacznie więcej, niż początkowo sądziłem, że może” - mówi Eisenhower.
W podobny sposób, Pizzo mówi, że to uderzające i cudowne widzieć, jak zespół zmienia się z grupy nieopłacanych tancerzy w jednego zatrudniającego najlepszych wykonawców, aby koncertować po całym kraju i za granicą. Ma po prostu pokazać: „zachowaj swoją pasję, wierz w to, co robisz, a wszystko się wydarzy” - zapewnia Pizzo.
pat d szczęśliwy wiek
Rzeczywiście, wiele działo się z firmą. Koncertował w każdym regionie kraju. Grupa występowała dla przepełnionych, wielkomiejskich oper, a także dla kameralnej publiczności w małych, wiejskich miejscowościach. Zapytany, jakie występy najbardziej ją wyróżniają, Eisenhower mówi, że oba typy są satysfakcjonujące na różne sposoby.
„Większe teatry często przyciągają bywalców koncertów, którzy znają idiom tańca” - wyjaśnia Eisenhower. „Jednak publiczność z małego miasteczka jest często bardziej wdzięczna, ponieważ nie ma tak wielu okazji, aby zobaczyć występy taneczne wysokiego kalibru”.
Przypomina sobie, jak prezenter w jednym z takich miast powiedział jej: „Ten występ pozostanie z [publicznością] do końca ich życia”, komentarz, który zapadł jej w pamięć szczególnie. Eisenhower przyznaje również, że z radością oferowała swoim tancerzom stabilną pracę i umożliwiała im podróżowanie, zwłaszcza za granicę.
Ponadto opisuje trudność w utrzymaniu równowagi między byciem na bieżąco a pozostaniem wiernym własnej estetyce. „Jako artysta nie chcesz naśladować tego, co robią inni” - wyjaśnia. „Z drugiej strony nie chcesz wpaść w rutynę, którą chcesz dalej rozwijać”.
Eisenhower wie, że firma musi pozostać na bieżąco, aby mogła się rozwijać i nie stać się „dinozaurem”. Jednym ze sposobów osiągnięcia tej równowagi jest częste wprowadzanie gościnnych choreografów, a tym samym świeżych pomysłów i energii. W rezultacie tancerze musieli być coraz bardziej wszechstronni. Pizzo wyjaśnia, jak przy każdym utworze, czasem znacznie różniącym się od następnego, wykonawcy muszą „nieustannie zastanawiać się w sobie, aby znaleźć uczciwość wobec emocji każdego występu”.
Ogólnie rzecz biorąc, Eisenhower wysoko cenił proces tworzenia pracy. „Dlatego robię to, co robię”, mówi, aby przeżyć „te chwile w studio”. W przyszłości Eisenhower powróci, aby tworzyć prace w firmie jako gościnny choreograf. Będzie mieszkać bliżej rodziny w Arizonie i ma nadzieję znaleźć „nowe wyzwania” w wykorzystaniu swoich umiejętności w takich obszarach, jak usługi społeczne non-profit.
Zanurzona w tych nowych wyzwaniach Eisenhower twierdzi, że z przyjemnością obserwowałaby, jak firma porusza się po swojej obecnej trajektorii, a także rozszerza inicjatywy dotyczące zaangażowania społeczności. Przede wszystkim chce widzieć, jak Eisenhower Dance nadal się zmienia, zmienia i ewoluuje. „Nie chcę, żeby robili to, co ja” - mówi. „Mam nadzieję, że dałem jasno do zrozumienia Stephanie i firmie, że powinni odcisnąć własne piętno na tym, czym się stanie”.
Pizzo mówi, że jej ulubioną częścią procesu twórczego są próby. W związku z tym chce dodać programy, takie jak próby otwarte, jako imprezy okolicznościowe z winem i przystawkami, podczas których uczestnicy będą mogli przyjrzeć się procesowi twórczemu firmy od wewnątrz. W tym samym myśleniu chciałaby poszerzyć linie komunikacyjne między publicznością a artystą, na przykład „talkbacks” po programie.
W ramach dalszej interakcji publiczność-artysta będzie zachęcać do pracy w konkretnym miejscu, na przykład z udziałem przechodniów, oraz innych form uczestnictwa publiczności. Stara się również zwiększyć liczbę międzynarodowych koncertów. „To pogłębia tancerzy jako artystów”, twierdzi Pizzo.
„Każdego roku podnosimy poprzeczkę”, dodaje i wydaje się, że ta trajektoria wzrostu będzie kontynuowana. Wydaje się również jasne, że dla Pizzo sednem tego sukcesu jest pasja i poświęcenie tancerzy. Twierdzi, że jej celem jako tancerza jest „pomóc tancerzom wydobyć coś w sobie. Właśnie w tym czuję się odnoszący największe sukcesy… i najbardziej natchniony ”.
Niezależnie od tego, czy chodzi o wypełniony dom w dużym mieście, czy też dla 50 osób w miasteczku w wiejskim stanie Tennessee, ta firma ma etos, aby naprawdę pokazać swoje serce, duszę i czystość. Unosi ich w górę przez 26 lat i wszystko wskazuje na to, że popchnie ich przez wiele więcej.
Autor: Kathryn Boland z Taniec informuje.
sarah butler wartość netto