Leigh Schanfein z Dance Informa .
„Sam proces jest zawsze zabawny i nieoceniający. Robimy koncerty po prostu dlatego, że lubimy je i dobrze się bawimy… Praca z ludźmi, z którymi jestem tak blisko, była doświadczeniem zupełnie innym niż wszystko, co miałem z innymi firmami ”- opowiada tancerka Dona Wiley o swoich doświadczeniach z CelloPointe. Zawsze wspaniale jest słyszeć, kiedy członkowie firmy naprawdę lubią ze sobą współpracować, a nawet lepiej, gdy tworzą bliskie relacje, ale w tym wyjątkowym towarzystwie większość wykonawców nie mogła zbliżyć się dużo bliżej niż byli - niektórzy z nich są spokrewnieni .
Założona w 2010 roku CelloPointe może pochwalić się współpracą rodziny Wiley: Petera, Marcii, Davida i Dony. Rodzeństwo David (wiolonczelista) i Dona (tancerka, była wiolonczelistka) występują z ojcem Peterem (wiolonczelistą nagrodzonym Grammy), podczas gdy matka Marcia (również wiolonczelistka) przejmuje kierowniczą rolę. Cała rodzina dorastała grając razem na wiolonczeli w domu i na studenckich recitalach. Kiedy Dona skupiła się na tańcu, rodzina nadal grała w niektórych jej programach oraz w studiu.
Wiolonczelista CelloPointe David Wiley z tancerzami Claire Mazza, Kate Loh i Dona Wiley. Zdjęcie: Mike Fitelson.
„Dwie pasje w naszej rodzinie to muzyka i taniec” - mówi Marcia, a aspekt taneczny sięga czasów Petera jako studenta w Curtis Institute of Music, kiedy grał na wiolonczeli w Pennsylvania Ballet. Od tego czasu ich wspólna praca przekształciła się w udane, profesjonalne występy.
Nie zawsze jest łatwo pracować z rodziną, nie mówiąc już o dorastaniu z nią! „Dona i ja prawdopodobnie sprzeczaliśmy się i walczyliśmy tak samo często, jak dorastające rodzeństwo”. Ale, jak mówi David, praca z jego siostrą rzuciła światło na ciężką pracę, jaką wykonują tancerze, aby stworzyć coś wartego zobaczenia. „Zawsze widziałem karierę taneczną Dony z zewnątrz. CelloPointe jednak, pozwól mi zobaczyć… ile pracy i godzin poświęcili na te skomplikowane choreograficznie prace. Widząc ją w tym aspekcie CelloPointe, szanuję ją jako tancerkę i artystę ”. A teraz rodzeństwo jest najlepszymi przyjaciółmi.
CelloPointe to coś więcej niż współpraca pomiędzy Wileys, to rozszerzona rodzina muzyków i tancerzy, którzy razem tworzą coś wyjątkowego. „Bycie częścią CelloPointe to prawdziwe marzenie tancerza” - mówi jedna z pięknych tancerek CelloPointe, Kate Loh. „Jesteśmy bardzo małą, zwartą firmą, a współpraca firmy jest niesamowicie satysfakcjonująca”.
Od 2012 roku Kate ma okazję współpracować z takimi choreografami jak Deborah Wingert, Gabrielle Lamb i Emery LeCrone, z których każdy wnosi unikalną perspektywę do swojej choreografii, tworząc balet. Peter i Marcia uznali za interesujące, że w tym roku Wingert, najbardziej klasyczny z choreografów, ostatecznie wybrał bardzo nowoczesny utwór George'a Crumba, podczas gdy Lamb, która ma najnowocześniejsze doświadczenie, wybrała Vivaldiego. Taka różnorodność zawsze była częścią ich programu, który ma na celu przyciągnięcie zarówno muzycznej, jak i tanecznej publiczności.
Peter i Dona Wiley z CelloPointe. Zdjęcie: Sherryl Hauck.
Do grona wysoko cenionych wschodzących choreografów gościnnych współpracujących w tym sezonie z zespołem należy Marcos Vedoveto. Jako wschodzący choreograf stworzył nowe utwory między innymi dla Latin Choreographers Festival (NYC), Dance Theatre of San Francisco i Connecticut Ballet, w których łączy tematykę klasyczną i współczesną. W Connecticut Ballet Marcos poznał Donę oraz tancerzy CelloPointe Claire Mazza i Morgan Stinnett, co zaowocowało stworzeniem nowego dzieła. „Tworzę choreografię o trzech łaskach, nie opowiadając o nich historii, ale o sfrustrowanym malarzu, który nie ma już inspiracji do malowania”. A jednak artysta w jakiś sposób kończy malowanie trzech muz, co wydaje się pasować do firmy, w której artyści wzajemnie inspirują sztukę.
Wszyscy zaangażowani w CelloPointe szybko wskazują, że wszyscy są równorzędnymi współpracownikami: tancerze, muzycy i choreografowie. Marcia i Peter „lubią pomysł CelloPointe jako podwójnego przedsięwzięcia, w którym muzyka i taniec są w równym stopniu zrównoważone” i dążą do prawdziwej artystycznej współpracy. „Jest to rodzaj projektu, w którym interpretacja utworu przez muzyka może być tak samo ważna jak interpretacja choreografa” - dodaje Dona. „Strona wykonawcza może być bardzo emocjonalna. Praca staje się tak osobista, gdy jest tworzona z twoją rodziną i zdecydowanie czerpię z walk i radości, które się z tym wiążą, kiedy występuję. ”
CelloPointe właśnie wystąpił 2 marca w Ailey CitiGroup Theatre w Nowym Jorku, a obecnie przygotowuje się do występu na Chamber Music Northwest Festival w Portland w stanie Oregon w dniach 4, 5 i 6 lipca 2014 r. Więcej informacji można znaleźć na stronie cellopointe.com .
Zdjęcie (u góry): CelloPointe. Zdjęcie: Jaqlin Medlock.
polecany dla Ciebie
