Historie i dźwięki Dorrance Dance z Toshi Reagon i BIGLovely

Dorrance Dance, razem z Toshi Reagon i BIGLovely in Kennedy Center Eisenhower Theatre, Waszyngton

12 października 2016 r.



W zeszłym tygodniu z radością patrzyłem, jak Dorrance Dance wykonuje swoje nowe wieczorne dzieło, Projekt Blues , w Eisenhower Theatre w John F. Kennedy Center for the Performing Arts. W programie uczestniczyli dyrektor artystyczny i stypendystka MacArthur Michelle Dorrance, a także zespół ośmiu innych tancerzy, w tym wybitnych choreografów Derick K. Grant i Dormeshia Sumbry-Edwards. Muzyka Toshi Reagon, wykonywana przez imponujący zespół znany jako BIGLovely, zapewniła różnorodny krajobraz dźwiękowy dla występu, przywołując wszystko, od staromodnego hołdu po hałaśliwy tonek i samotną noc w świetle księżyca. Mimo że dzieło miało epizodyczną strukturę, każda scena rozwijała się z wyczuwalnym poczuciem radości, nawet w środku zmagań, która przez cały wieczór służyła jako łącznik między tancerzami, muzykami i publicznością.



Wystawieni na platformach z widokiem na tancerzy, czterech muzyków BIGLovely służyło nie tyle akompaniamentowi muzycznemu, ile przywoływaniu ducha czasu i miejsca, w którym tancerze przebywali. Z mglistym niebieskim światłem oświetlającym przestrzeń muzycy zdawali się mówić tancerzom o istnieniu, gdy weszło towarzystwo pięciu kobiet i czterech mężczyzn, tworząc dźwięk tak subtelny i potężny, że przywoływał echo zbiorowego bicia serca.

Dorrance Dance, razem z Toshi Reagon i BIGLovely in

Dorrance Dance, razem z Toshi Reagon i BIGLovely w „The Blues Project”. Zdjęcie: Christopher Duggan.

Tancerze ubrani byli w miękką, naturalistyczną paletę różów, błękitów, bieli, brązów i zieleni, kobiety w prostych bawełnianych sukienkach, a mężczyźni w spodniach, kamizelkach i zapinanych na guziki. Styl vintage w połączeniu z powściągliwością w odgłosach ich kroków i uderzeń piętami dały mi poczucie ludzi, którzy w podróż z przeszłości zostali tu przywiezieni, aby podzielić się z nami swoją historią. Wydawało się, że to przeczucie zostało potwierdzone, gdy różne amerykańskie tradycje taneczne i muzyczne eksplorowane w programie rozwijały się w przybliżeniu w porządku chronologicznym, zabierając publiczność w podróż od przeszłości do teraźniejszości. Wraz z ewolucją sekwencji otwierającej dźwięk stał się bardziej żywy i zabawny, z poczuciem ożywionej rozmowy rozwijającej się między tancerzami i muzyką.




Lina Posada wiek

Do czasu, gdy wszystko to ewoluowało w niezbyt staroświecki śpiew, publiczność była uzależniona i fajnie było słyszeć, jak tłum wybuchał spontanicznymi okrzykami, klaskaniem i współczującym ruchem przez resztę programu. Dla mnie ta część programu była jednym z głównych punktów programu, a wspomnienie sprawiało, że uśmiechałem się przez wiele dni po koncercie. To była taka rozkoszna niespodzianka, gdy widziałem, jak klasycznie wyszkolona skrzypaczka Juliette Jones wchodzi na scenę w eleganckich czarnych szpilkach, a potem zaczyna się bawić na skrzypcach Bluegrass, których dorastałem w moim rodzinnym Kentucky. W międzyczasie dwóch afroamerykańskich tancerzy zdjęło stepówki i zajęło centralne miejsce z pełnymi artykulacjami przypominającymi taniec zachodnioafrykański. W tym samym czasie biała para była na dole, wznosząc ścianę dźwięku podobną do zatykającej się tradycji, która jest silna w rejonie Bluegrass, gdzie podniosłem komfort i znajomość tych rytmów, które rezonowały we mnie tak głęboko, że łzy napłynęły mi do oczu. Biorąc pod uwagę kontrowersyjny klimat polityczny, w którym obecnie żyjemy, było coś niesamowicie uzdrawiającego w oglądaniu czarno-białych ciał mówiących tak elokwentnie z różnych, ale powiązanych ze sobą tradycji ludowych na tej samej scenie w sercu stolicy naszego kraju. Poczucie jedności i ducha świętowania wśród tancerzy na scenie było zachęcającym przebłyskiem tego, kim moglibyśmy być jako naród.

Michelle Dorrance w Dorrance Dance

Michelle Dorrance w „The Blues Project” firmy Dorrance Dance. Zdjęcie: Christopher Duggan.

Gdy atmosfera na imprezie zanikała, Dorrance wróciła do obsady i wkrótce została sama w kosmosie, a jej towarzystwo dotrzymał tylko nawiedzony wokal Reagona. Długie, chude i pozornie uciskane solo Dorrance ucięło sylwetkę kobiety, ale nie zostało pobite, gdy na przemian subtelne, prawie nieśmiałe stukanie palcami u nóg z bardziej szalonymi dźwiękami i machaniem kończynami. Coś w zgięciu jej ramion i cieniach na jej znoszonej bawełnianej sukience przypomniało mi te czarno-białe obrazy matek z Appalachów podczas Wielkiego Kryzysu. Dorrance dorastała w rejonie Triangle w Północnej Karolinie, więc może te obrazy są częścią jej artystycznego DNA tak, jak są częścią mojego, a może przywołanie tego obrazu było niezamierzone. W każdym razie podobał mi się pomysł, że jeden z tych niemych obrazów otrzymał głos, rytm, jej własny głos dzięki wrażliwemu i poruszającemu występowi Dorrance.



Wkrótce reszta zespołu pojawiła się ponownie i zagrała serię niesamowicie zabawnych występów, podczas gdy program niczym montaż przenosił się z jednego nastroju do drugiego. Jako zespół zespół dobrze się ze sobą współpracował, zjednoczony precyzją brzmienia i pozornie nieograniczoną energią. Przypominam sobie szczególnie zabawny, pełen energii bluesowy kawałek, który miał ten skaczący juke-joint, honky tonk bar, podskakujący, który sprawiał, że cały pokój chciał wstać i zatańczyć. W rzeczywistości w pierwszym rzędzie teatru było kilkoro dzieciaków, które przez większą część przedstawienia wstawały i podskakiwały. Kolejny wyróżniający się numer w serialu zawierał zespół w jasnych tenisówkach, skaczący i jiving w stylu jitterbug do kołyszącej się melodii, która utrudniała utrzymanie się na miejscu. Byłem dość zazdrosny o te dzieciaki tańczące w tym momencie.

Dorrance Dance, razem z Toshi Reagon i BIGLovely w

Dorrance Dance wraz z Toshi Reagon i BIGLovely w „The Blues Project”. Zdjęcie: Christopher Duggan.

Jednak najbardziej pamiętna część programu dobiegła końca. Ubrana w słodką białą sukienkę z dziurkami, legenda stepowania, Dormeshia Sumbry-Edwards, dowodziła sceną z siłą i surowymi emocjami dorosłej kobiety na misji, tworząc ostry kontrast z jej prawie dziewczęcą sylwetką. Jej oszałamiający występ przypomniał mi ten obraz Elizabeth Eckford, jednej z Little Rock Nine, wchodzącej do Little Rock Central High School podczas Ruchu Praw Obywatelskich lat 50. Otoczony przez wściekłych demonstrantów Eckford miał na sobie świeżą białą bluzkę, spódnicę w kratkę i spokojną, wyzywającą minę młodej kobiety zbyt przyzwyczajonej do stawiania czoła nienawiści z udawaną obojętnością. Podczas gdy wokal Reagona wciąż brzmiał wołaniem o wolność, Dormeshia również miała spokojny, zdeterminowany wyraz twarzy, gdy ciągle wybijała zaciekłą, nieubłaganą kadencję, która była przerywana nagłymi przystankami i ostrym kontaktem wzrokowym z publicznością. Wydawało się, że pyta: „Słyszysz to? Czy mnie rozumiesz?' A publiczność zdecydowanie była z nią, klaskała i wrzeszczała ze współczuciem. Jej solo zdawało się przenosić nas do współczesności, do tego czasu, kiedy słyszymy zbyt regularne doniesienia o czarnych mężczyznach i kobietach ginących z rąk tych, którzy mają nas chronić. Może nie o to specjalnie tańczyła, ale jej zdeterminowany apel o wolność wydawał mi się bliski celu.

Nieco przewidywalnie, koncert zakończył się pozytywnym akcentem, a cała firma powróciła po jeszcze jeden duży numer, który miał tak znajomy finał. Ale tak naprawdę nie przeszkadzał mi nieuchronny gest. Gdy tancerze wyłapywali ostatnie zaraźliwe rytmy pokazu, zachwycałem się różnorodnością wykonawców na scenie i delektowałem się widokiem ich wszystkich poruszających się razem po raz ostatni. Wyszedłem z teatru z myślą, że mógłbym chcieć być tapperem, a nie baletnicą, kiedy byłam małą dziewczynką, gdybym jako młoda, aspirująca tancerka widziała takie kobiety na scenie. Dorrance Dance i jej imponująca firma, miejmy nadzieję, zainspirują następne pokolenie taperów do dzielenia się swoimi historiami z taką jasnością i mocą.

Angella Foster z Taniec informuje.

Zdjęcie (u góry): Dorrance Dance, wraz z Toshi Reagon i BIGLovely, w „The Blues Project”. Zdjęcie: Christopher Duggan.

polecany dla Ciebie

Popularne Wiadomości