José Mateo Ballet Theatre „Dziadek do orzechów”: Mniej znaczy więcej

José Mateo Ballet Theatre José Mateo Ballet Theatre's „The Nutcracker”. Zdjęcie: Gary Sloan.

The Cutler Majestic Theatre, Boston, Massachusetts.
1 grudnia 2017 r.



Ogólnie rzecz biorąc, żyjemy w kulturze z nadrzędnym przesłaniem „więcej znaczy lepiej” - większe, szybsze, jaśniejsze, głośniejsze. Trochę Orzechówka prezentacje idą w parze z tym etosem (oczywiście, z przyjemną harmonią elementów estetycznych) - duże skoki, dynamiczna partytura, bogato zdobione kostiumy, olśniewające efekty techniczne. Niektóre produkcje koncentrują się bardziej na słodkich chwilach wśród postaci, grace over flash i oferowaniu realistycznych (w przeciwieństwie do ostentacyjnych) elementów projektu. José Mateo Ballet Theatre’s Dziadek do orzechów w tym sezonie właśnie to zrobił.




sharon leal rodzice

José Mateo Ballet Theatre

José Mateo Ballet Theatre „The Nutcracker”. Zdjęcie: Gary Sloan.

Rezultatem był łatwy uśmiech i śmiech dla wszystkich, a odejście wypełnione prawdziwym duchem sezonu. Wielkie techniczne sztuczki, krzykliwe kostiumy i oślepiająco jasne światła mogły po prostu zagłuszyć autentyczną radość i magię u podstaw produkcji, a także w całym okresie świątecznym. To ujęcie rozpoczęło się od otwarcia dużych, długich białych prześcieradeł zawieszonych na suficie (scenografia autorstwa Laury McPherson).

Tancerze w bieli poruszali się wraz z nimi i tworzyli różne kształty. Tło błyszczało. To wszystko stworzyło wspaniałą (ale nie przesadną) biało-srebrną kolorystykę i estetykę. Clara (Amy Chan) weszła, oferując lekką, radosną lekkość. W pewnym momencie wyjrzały ukryte pod prześcieradłami tancerki - słodka chwila wywołująca lekki śmiech.



Potem do sklepu z zabawkami Drosselmeyera, nie zawsze jest to scena Orzechówka produkcje. Solówki Harlequin (Junichi Fukuda) i Columbine (Magdelena Gyftopolous)Nie z nich, z miękkim, ale precyzyjnym wykonaniem. Schemat kolorów był ognisty, z żółciami i czerwieniami, w scenerii i kostiumach (kostiumy i choreografia autorstwa José Mateo).

Scena zamknęła się w chwili zarówno wzruszającej, jak i wyjątkowej - Harlequin zepchnął pudełko Columbine ze scenykomunikat nastawienie. To poczucie ruchu ładnie wkomponowało się w scenę imprezy, w cudownie udekorowanej (ale nie tak ostentacyjnie) wielkiej sali balowej. Kobiety nosiły duże spódnice z obręczami, które wydawały się autentyczne historycznie, a nie miały wywoływać efekt „wow” (chociaż to też oferowały!).

Drosselmeyer (Jim Banta) wszedł i wszyscy zamarli! Udawał i wszyscy patrzyli, wyraźnie z tajemniczą mocą kontrolowania przestrzeni i wszystkich w niej znajdujących się. Dzięki jego obecności Harlequin i Columbine ponownie się pojawili, z mocą i polotem. Zjadali przestrzeń na scenie w zawiłych zakrętach i skokach, zachowując podstawowe cechy ruchu swoich postaci (podwójne odbicie lalki Columbii, kanciastość Harlequina).



Drosselmeyer miał tę złowieszczą tajemniczość, ale myszy były zabawne i urocze. Kilka razy położyli się na plecach i kopali nogami do nieba. Publiczność chichotała z prostą, czystą radością. Żołnierze poruszali się wyraźnymi liniami, stąpając i obracając się z wyciągniętymi lub opadającymi mieczami. Clara zabiła Króla Szczurów (Jean Robens Georges) mieczem, a nie butem, jak to jest tradycyjne. Ta zmiana wzmocniła ją jako młodą dziewczynę, która wciąż miała siłę, by nosić miecz.

José Mateo Ballet Theatre

José Mateo Ballet Theatre „The Nutcracker”. Zdjęcie: Gary Sloan.

Zagrożenie minęło, drzewo za nimi urosło, ale nie na tyle, żeby nadal nie mogło być prawdziwym drzewem. Dodało to całemu spektaklowi ciepłego realizmu. Następnie wyłoniła się urocza Snow Scene, wdzięczne płatki śniegu poruszały się w kółko i liniach na scenie. Cztery danseury pozwoliły na partnerstwo, które dodało trójwymiarowego obrazu przestrzeni scenicznej. Czasami dochodziło do nachylenia do wewnątrz, a czasami na zewnątrz od środka sceny.

Nawet gdy muzyka nabierała tempa, Płatki śniegu nie omijały rytmu i zademonstrowały z taką samą łatwością. Ruch zawierał również unikalne i przekonujące sygnatury, takie jak lekkie machnięcie nadgarstkiem z rękami w pozycji „V” lub piątej.w górę . To był prosty akcent, ale dodał coś, co sprawiło, że te postacie były czymś więcej niż tylko pustymi obiektami, które się poruszają. Królowa Śniegu (Angie DeWolf) prowadziła ich wszystkich - z wdziękiem, ale też odwagą i śmiałością. Pozwoliła, aby ruch był tym, czym był, ale ze stabilną siłą pod nim.

The Angels otworzyli drugi akt, wątek z początku (z tą samą muzyką i kostiumami). Pomimo tego łączącego wątku, tych Aniołów nie ma we wszystkich Orzechówka produkcje. Szli, z prawdziwym opanowaniem, ze świecami w dłoni - prostym, ale potężnym symbolem światła, ciepła i radości. Cukrowa wróżka (Madeliene Bonn) i jej kawaler (Stephen James) podnieśli całą scenę swoim wdzięcznym powozem.

Pracownicy Sugar Plum wykonywali frazę zakorzenioną w postawie chassé, uśmiechając się szeroko i imponująco kontrolując. Kwiaty walczyły, pomagając budować elegancką, malowniczą scenę. Potem do wieluzabawaKrólestwa Słodyczy. Sekwencjonowanie duetu Chocolate / Spanish (Patricia Chiang i Jean Robens Georges) - dwa jednoczesne solówki, a następnie praca unisono - wydawało się autentyczną interakcją między dwojgiem ludzi.

Kawa / Arabian (Angie DeWolf i Spencer Doru Keith) dotyczyła zarówno siły, jak i elastyczności. Odmiana często koncentruje się na osiągnięciach elastyczności aż do wykrzywienia, więc była to odświeżająca zmiana jakości. Nie trzeba było żadnych sztuczek, aby wywrzeć wpływ. Interesujący był również klimat kobiecej inicjacji, na przykład gdy DeWolf wyszedł jako ostatni. Jest to w wielu przeciwieństwach do klasycznych tańców baletnicy Dziadki do orzechów .

José Mateo Ballet Theatre

José Mateo Ballet Theatre „The Nutcracker”. Zdjęcie: Gary Sloan.

Chińska herbata (Jaclyn Sanford i Kanna Kitsunai) była płynna i na czasie. Ruch był precyzyjny, ale ogólna wariacja oferowała przewagę i umiejętności pokazowe bardziej niż wyczyny techniczne. Były zgięte dłonie, estetycznie harmonijne z ogólną choreografią, a nie palce typu „pałeczki”. Ten wybór pokazał, że istnieją sposoby na zaktualizowanie tego programu, aby uniknąć kulturowej niewrażliwości i nadal zachować magię.

Jedna baletnica i jeden danseur tańczyli Trepak / Russian (Lauren Ganther i Junichi Fukuda), oferując zarówno poczucie uniesienia, jak i uziemienia. Podobnie jak w przypadku Tea, były wyzwania techniczne, ale bardziej znaczący był balans w górę-w dół. Pęd był kluczowy, napędzając siłę tancerzy.

Marcepan / Francuz (Brittany Bush z Betsy Boxberger i Cecilia Zevallos), trio baleriny w kojącym lawendowym tutusie. Ta wariacja jest czysto klasyczną techniką, a oni zaoferowali ją z polerowaniem, że prawie nie ma współczesnych ruchów ani rozkwitu postaci, za którymi można by się ukryć! Zakończenie było malownicze, klęczały dwie tancerki i jedna na zdjęciu .

Następnie przyszedł Polichinelles, dzieci wykonujące elementarny, ale przyjemny ruch i demonstrujące czysty profesjonalizm. Matka Ruda była wizualnym centrum ze swoją ogromną spódnicą. Trochę Dziadki do orzechów to między innymi Drosselmeyer i Clara, ale obraz na scenie był więcej niż wystarczający, by cieszyć się bez nich. Potem pojawiły się Kwiaty, w jaskrawych spódnicach i tutusie w różnych kolorach - tak jak w ogrodzie są kwiaty o różnych kolorach i kształtach.


quiz taneczny

Polichinelles w José Mateo Ballet Theatre

Polichinelles w „Dziadku do orzechów” José Mateo Ballet Theatre. Zdjęcie: Gary Sloan.

Jednak Dewdrop (Haruka Tamura) miała na sobie prostą, ale bardzo elegancką białą sukienkę Empire z różową wstążką na staniku - uroczą białą lilię grupy. Jej niekończąca się linia i nieustraszony atak były trudne do odwrócenia wzroku. Przyjemna była również inscenizacja i formacje - ciągłe zmiany formacji, armaty i inne narzędzia choreograficzne, które utrzymywały wszystko w ruchu. Było to jak delikatna bryza poruszająca wokół grupy kwiatów.

Symboliczne dla całego programu, główne cechyDuży krokbyły pięknymi powozami,piłkai płynne podnoszenie, zamiast niekończących się sztuczek wartych zachwytu. Byli też tacy, jednak przedłużenia Bonn unosiły się przez kilka dni, skręty Jamesa były mocne, a ich kończące się siedzenie na ramieniu przyniosło natychmiastowy aplauz. Finał oferował zarówno grupowe, jak i indywidualne możliwości zabłyśnięcia wielu postaci.

Ostatnim zakończeniem był uścisk Clary i Drosselmeyera oraz machnięcie do Króla i Królowej Śniegu. Było poczucie trwałych przyjaźni. Mając to na uwadze, pamiętajmy, co jest naprawdę ważne w tym okresie świątecznym: towarzystwo bliskich może być więcej niż wystarczające, bez całego blichtru, glamu i zgiełku.BravaJosé Mateo Ballet Theatre za wyjaśnienie tej prawdy, pozwolenie elegancji, wdziękowi i estetycznej harmonii zabłysnąć w epoce idealizowania „więcej”.

Autor: Kathryn Boland z Taniec informuje.

polecany dla Ciebie

Popularne Wiadomości