Gnoza - Akram Khan

Opera w Sydney, Opera w Sydney
Czwartek 27 maja




taniec kobiet goblinów

Dolce Fisher.



W pewnym sensie Akram Khan nie jest już gościem na naszych wybrzeżach, ponieważ regularnie koncertuje, rozpieszczając australijską publiczność taneczną. Podczas swojej ostatniej wizyty przedstawił nową pracę, Gnoza , w operze w Sydney. Gnoza czyli „w wiedzy” był wieczór taneczny, który łączył miłość Khana do tradycyjnego tańca indyjskiego z tańcem współczesnym, zainspirowany Gandhari, mityczną postacią kobiecą.

Program został podzielony, a pierwszy utwór wykonano w tradycyjnym północnoindyjskim stylu tańca Kathak. Niewielka grupa wysoko wykwalifikowanych muzyków towarzyszyła Khanowi przez cały utwór i była tak samo atrakcją występu, jak wyjątkowa choreografia i flara Khana.

Choreografia była szybka i skomplikowana, z wieloma szczegółowymi, drobnymi ruchami w górnej części ciała i bardzo szybką pracą stóp. Khan pokazał nam swoje doskonale dostrojone umiejętności Kathak, szybkość i precyzję. Ta część wieczoru z pewnością zadowoliła publiczność hinduskiej społeczności Sydney, która zapełniła teatr.



Scena była bardzo naga, a oświetlenie moim zdaniem zbyt proste. Użycie bardziej współczesnego oświetlenia zdecydowanie wzbogaciłoby prezentację dzieła, nie naruszając intencji choreografii.

Drugi utwór był utworem współczesnym, ale nadal ukazywał korzenie Khana w tradycyjnym tańcu indyjskim. Choreografia była pełna emocji z tancerką grającą niewidomą kobietę. Między dwoma tancerzami powstała wyjątkowa więź poprzez charakteryzację i choreografię. Zabrano nas w emocjonalną podróż. Po raz kolejny w każdym ruchu było tyle szczegółów. Ruchy były wykonywane w doskonałej synchronizacji z muzyką, a sama szybkość i klarowność choreografii była dość intensywna. Niesamowite umiejętności techniczne Khana po raz kolejny zabłysły. Wykonywane przez niego ruchy przypominające łańcuchy były absurdalnie szybkie iz łatwością tańczył je w kole. Byłem pod wielkim wrażeniem. Druga praca ukazała uproszczone piękno i zapierała dech w piersiach.

Oba dzieła w choreografii Khana były tak intymne, że wydaje mi się, że lepiej by się komunikowały w jednym z mniejszych teatrów w Operze. Występujący na scenie muzycy dali Gnoza wrażenie akustyczne i zostałoby wzmocnione w mniejszym teatrze, ponieważ muzycy byli tak daleko od publiczności.



Khan z pewnością ma bardzo wyjątkowy głos choreograficzny i ma coś wyjątkowego do przekazania. Jego indyjski styl tańca bardzo ładnie wpisuje się we współczesny ruch i jest w stanie połączyć te dwie rzeczy razem, tworząc coś bardzo oryginalnego. Byłem w stanie docenić obie strony treningu Khana i byłem pod wrażeniem stylu jego współczesnej choreografii. Cały wieczór był ucztą i został bardzo dobrze przyjęty przez publiczność.

Zdjęcie: Richard Haughton

polecany dla Ciebie

Popularne Wiadomości