Taniec w kontekście przestrzennym: „Piasek” tańca VLA

VLA Dance „Piasek” VLA Dance. Zdjęcie: Olivia Moon Photography.

Fountain Street Gallery, Boston, Massachusetts.
27 kwietnia 2019 r.



Kluczowym aspektem sztuki tanecznej jest to, że odbywa się w przestrzeni, która jest częścią kontekstu, często staje się częścią znaczenia. Celowo lub nie przez tancerzy, mniej lub bardziej efektywnie spreparowani przez tancerzy, członkowie publiczności kojarzą się z tym, co widzą własnym życiem - ze wspomnieniami, z wiedzą, z surowymi emocjami. Po obejrzeniu VLA Dance myślałem o tych wszystkich skomplikowanych, szerokich pojęciach Piasek , a także - przeciwnie - przejmującą specyfikę dzieła.



VLA Dance

VLA Dance „Sand”. Zdjęcie: Olivia Moon Photography.

Został wykonany w bostońskiej Fountain Street Gallery, oferując niekonwencjonalne i intrygujące tło dla ruchu, dźwięku i czytania poezji na żywo. Ta cecha, wraz z pomysłowością i klarownością ruchu, uderzyły mnie, biorąc pod uwagę, że firma ma zaledwie kilka miesięcy (VLA Dance powstała w styczniu 2019 roku). „Ma na celu wzmocnienie pozycji artystów i publiczności poprzez sztukę interdyscyplinarną i fizycznie wymagający taniec” (program). VLA Dance jest pomysłem dyrektor artystycznej Victorii Lynn Awkward (stąd VLA), która również opracowała choreografię do dzieła we współpracy z tancerzami.


keo dwts

Tancerze zaczęli się gromadzić w tylnej części galerii, naprzeciw publiczności. Poetka Tatiana Isabel przeczytała na głos swoją pracę. W tekście opisano wodę i piasek oraz to, jak ich właściwości odbijają się w naszym życiu. Było poczucie obecności we własnym momencie, przypominając sobie przodków, którzy przybyli wcześniej. Tancerze, zgodnie, zaczęli szybować w jedną stronę, a potem patrzeć w górę i spoglądać z góry - wyraźnie i celowo, jakby patrzyli na pięknego ptaka przelatującego nad ich głowami. Dookoła były obrazy przywołujące wodę lub - mniej jawne, ale wciąż związane z tematem - abstrakcje z jej gęstością i jakością przepływu.



Jessy Zizzo oderwała się od grupy solówką ruchu szybszą i bardziej akcentowaną niż reszta grupy kontynuowała taniec. Nawet gdy poruszała się szybko i ostro, w jakiś sposób była elastyczna, żylasta cecha, która trzymała mnie w transie. Muzyka zmieniła się z „Teebs” LSP na „While You Doooo” i tancerze rozeszli się po całej przestrzeni. Ich ruch przypominał mi falujące fale, przypływ i odpływ, falujące grzbiety i rytmiczne ruchy.

Partytura wsparła to uczucie swoim własnym, przypominającym falę, rytmem i tonem. Również kostiumy casualowe na lato przywodziły mi na myśl lato na plaży. Każdy tancerz miał na sobie coś innego, co podkreślało ich indywidualność. W niektórych punktach uderzający był także sposób, w jaki Niezręczny zorganizował poruszające się w przestrzeni. Na przykład, dwóch tancerzy poruszających się szybciej i ostrzej niż jeden powolny, roztopiony ruch po drugiej stronie przestrzeni (oddzielonej od siebie środkową ścianą) stworzyło wyraźny kontrast - pozwalając, by cechy każdego z nich lepiej rezonowały.

Solówki, duety i trio wyrywały się z sekcji unisono - czasami dzieje się to równolegle z tymi sekcjami, czasem samotnie. Kolejnym najbardziej pamiętnym z nich było solo Mitzi Eppley. Poruszała się z tajemniczością, zbudowaną z wielu drobnych niuansów, przez co trudno było oderwać wzrok. Po prostu było tak wiele do odkrycia.




cery desmonda richardsona

W bardziej spójnych sekcjach praca fraz nabrała nowych smaków i nowej śmiałości. Łokcie prowadziły do ​​opadania w kierunku podłogi, a następnie unoszenia się z ramionami wydłużonymi w bok i stopami w piątej pozycji baletowej. Następnie doszło do nowatorskiego partnerstwa krąŜenia tancerza w powietrzu, powtórzone dwukrotnie. Tancerze w jakiś sposób opracowali fizykę tak, że podnoszenie i przenoszenie około stu funtów w powietrzu wydawało się niewiarygodnie łatwe - tak jak można poczuć poruszanie się ciałem w wodzie podczas pływania. Podobnie jak pływanie i ruchy zbiorników wodnych, ruch jako całość miał równomierną kolistość, która była zarówno stymulująca umysłowo, jak i przyjemna wizualnie.

VLA Dance

VLA Dance „Sand”. Zdjęcie: Olivia Moon Photography.

Sama niezręczna zatańczyła solo pod koniec pierwszego aktu. Spojrzenie zapoczątkowało eksplorację możliwości jej kręgosłupa. Kilkakrotnie wykonała wirtuozowski moment „wow” - upadając na plecy ze stania, obcasy uniesione i nigdy się nie dotykające, podczas gdy nogi gładko wyginały się w kształcie „z” w powietrzu w pewnym momencie. Prowadząc do przerwy, Michayla Kelly narysowała swoją solówkę, a następnie gestem wskazała widzom, aby przyjrzeli się obrazom w galerii. Był to płynny sposób na zakończenie występu, a także zachęcenie widzów do czerpania radości ze sztuki, jaką ma do zaoferowania przestrzeń.


chaz dziekan partner

Drugi akt był podobnie złożeniem solówek, duetów i triów z i na sekcje unisono. Pewne motywy ruchowe stawały się częstsze i wyraźniejsze - na przykład chodzenie po dłoniach od palców przez dłoń do nadgarstka. Partnerstwo, takie jak moment cofania się i asystowania naprzód, rozwinęło ideę wsparcia i jedności - ale to, co współistniało w ramach indywidualności.

Isabel wróciła, by czytać swoją poezję w drugiej połowie drugiego aktu, a nowy, pomysłowy ruch zbliżał się aż do końca.

Szczególnie zapadającą w pamięć frazą było tendu cofające się szybko i ostro w arabeskę, która zlała się w pół obrotu i zakończyła głębokim, szerokim plié. Wszystko zatoczyło koło pod koniec, tancerze sunęli jedną stopą w bok, a potem spoglądali w górę i w górę, gdy Isabel czytała - słowa powtarzały się, ale także budowały na mocy tematycznej. Jej tekst mówił o zakorzenieniu się w sobie, ziemi i tych, którzy byli wcześniej, nawet znajdując łatwy przepływ, taki jak przypływ. Na koniec odsunęli się od siebie w przestrzeni, aby znaleźć jakiś indywidualny ruch, a następnie wszyscy skłonili się razem.

W sumie, Piasek był pomysłowy, skłaniający do myślenia i wizualnie gwiezdny - i imponujący jak owoce tak młodej firmy. Podkreślił, że umieszczenie pracy w określonym kontekście i miejscu wymaga staranności, ale kiedy się powiedzie, może być naprawdę magiczne.


Hilary Korzon

Autor: Kathryn Boland z Taniec informuje.

polecany dla Ciebie

Popularne Wiadomości