Czy COVID zabija sztukę? Część I: Przedsiębiorstwa wschodzące

Tancerka baletu Arch Ballet Tori Hey. Zdjęcie: Isabel Epstein. Tancerka baletu Arch Ballet Tori Hey. Zdjęcie: Isabel Epstein.

Obecny stan rzeczy jest największą sejsmiczną zmianą w świecie tańca obserwowaną dotychczas dla wielu, jeśli nie dla większości, artystów i entuzjastów tańca: zamknięto teatry, inscenizacje zamienione w filmy, regularne zajęcia przejęły Zoom zamiast ulubionego studia, czas w studio spędzony w masce i fizycznie zdystansowany . Zasoby na opłacenie tancerzy i personelu, zaplanowanie występów i realizację inicjatyw społeczności mogą być, delikatnie mówiąc, napięte - bardziej ograniczone niż kiedykolwiek w branży, która jest notorycznie kiepska.



Wiele większych firm przynajmniej mieć bazy darczyńców, partnerstwa korporacyjne i procedury przyznawania dotacji, które sprawiają, że groźba rozwiązania firmy jest mało prawdopodobna. Mimo to, utrzymując ekspansywną misję przy życiu, wiele osób na liście płac zapewniało jak najwięcej i zachowując kreatywną generatywność - to nie jest łatwe zadanie.



A co ze średnimi i wschodzącymi firmami, a także niezależnymi choreografami i wykonawcami? Jak wygląda wsparcie, energia twórcza i morale tych artystów i podmiotów w tym czasie? Czy zdecydują się odejść od sztuki, skutecznie rzucając ręcznik - co oznacza, że ​​tracimy artystyczny głos w tanecznym ekosystemie?

Chcąc zbadać te ważne pytania, Dance Informaspoke z liderami w firmach tanecznych na różnych poziomach - wschodzących, średniej wielkości i znanych w całym kraju - aby usłyszeć o ich doświadczeniach z COVID. W tej pierwszej z dwuczęściowej serii przedstawiamy doświadczenia trzech wschodzących firm. W części drugiej usłyszymy od liderów większych firm!

Kristen Klein, Projekt tańca pochyłego (NY, NY)



Kristen Klein. Zdjęcie: Peter Yesley.

Kristen Klein. Zdjęcie: Peter Yesley.

Kristen Klein, dyrektor artystyczny Projekt tańca pochyłego potwierdza, że ​​zna kilku artystów z „wyłaniającej się wspólnoty tanecznej” (jak ją definiuje) odchodzących w wyniku tego czasu od pełnoetatowego życia tanecznego. Widzi, jak wielu z nich wraca do szkoły lub zdobywa certyfikaty w czymś niekoniecznie związanym z tańcem. Na przykład jedna z jej tancerek otrzymała niedawno licencję na nieruchomości. Wierzy, że nowe pokolenie tancerzy będzie pochodzić od obecnych studentów programów tanecznych w college'u, ale może być czas, w którym brakuje dostępnych tancerzy, z którymi choreografowie mogliby pracować.

Klein uważa również, że przed COVID istniała twórcza różnorodność, która wyłoniła się z tancerzy pracujących z kilkoma mniejszymi firmami i pomysłów, które rozprzestrzeniły się w ich metropolitalnych społecznościach tanecznych. W przypadku COVID i wielu tancerzy przemieszczających się w inne miejsce lub zmieniających kurs, widzi, że efekt ten zanika.



Projekt tańca pochyłego. Zdjęcie: Andrew J. Mauney.

Projekt tańca pochyłego.
Zdjęcie: Andrew J. Mauney.

Jeśli chodzi o nią: „Zdecydowanie zadałam sobie pytanie, czy tego nie robię, co bym robił?” Pokazując pociąg, jaki sztuki sceniczne mogą mieć na tych, którzy je kochają, wciąż wracała do rzeczy związanych z tym światem (takich jak zarządzanie sceną). „Nawet gdy zasoby są niskie, dysk nadal istnieje, musimy być w tej kreatywnej przestrzeni” - potwierdza. Lubi uczyć się nowych umiejętności związanych z kręceniem filmów tanecznych, ale zauważa kilka wad - na przykład stres związany z koniecznością szybkiego przyswajania nowych umiejętności i brak tancerzy, którzy mogliby odkrywać artystyczne niuanse dzieła, na przykład poprzez wielokrotne występy.

Kristen Klein i Elisabeth Wolf. Zdjęcie: David Ovitsky.

Kristen Klein i Elisabeth Wolf.
Zdjęcie: David Ovitsky.

Jeśli chodzi o wsparcie, Klein wyraża szczerą wdzięczność za wspierającą społeczność wokół firmy, co pozwoliło jej zapewnić swego rodzaju prywatną ulgę w COVID dla swoich tancerzy, mówi. Tancerze z jej kręgu podobnie zapewnili „emocjonalną siatkę bezpieczeństwa”, mówi, że nawet prosty akt sprawdzania się między sobą i zamiany stworzonych strategii tańca COVID poczucie solidarności i sieć wsparcia to było pomocne dla jej ducha. Uważa, że ​​system grantów jest mniej pomocny i łatwy w nawigacji. Opisuje, jak w pewnym momencie nawet myśl o wypełnieniu wniosków o pomoc w przypadku COVID była dla niej wyczerpująca. Mimo to zespół tańczy dalej - tworząc film taneczny i inne projekty w trakcie realizacji.

Victoria Niezręczna, VLA Dance (Boston, MA)

Victoria Niezręczna. Zdjęcie dzięki uprzejmości Awkward.

Victoria Niezręczna.
Zdjęcie dzięki uprzejmości Awkward.

Z zewnątrz wydaje się, że wokół jest szum twórczej energii VLA Dance - z występami w książkach i innych warzenia piwa, trwającymi zajęciami, inicjatywami społeczności i linią towarów, w tym maskami i koszulkami. Victoria Awkward, dyrektor firmy, opisuje, w jaki sposób nadchodzące dzieło zostanie zaprezentowane małej widowni (10-20 osób) i objedzie trasę koncertową po całym Wielkim Bostonie. Niezręcznie postrzega to podejście jako zgodne z tym, co firma już robiła, „pracując w dość intymnych i nietradycyjnych przestrzeniach oraz przełamując bariery między publicznością a tancerzem” - opisuje.

Przed COVID, Awkward był również zainteresowany tworzeniem sposobów zachęcania do zrównoważonego rozwoju w tańcu koncertowym. Stwierdziła, że ​​w Bostonie rywalizuje o dostępne granty, a poza tym nie ma „wielu trwałych, uformowanych ścieżek finansowania pracy”, mówi. „Naprawdę trudno jest być tak wrażliwym na temat swojej pracy [we wnioskach o granty], a potem nie otrzymać odpowiedzi”.

Victoria Awkward (w środku). Zdjęcie dzięki uprzejmości Awkward.

Victoria Awkward (w środku).
Zdjęcie dzięki uprzejmości Awkward.

Jednak dzięki takim inicjatywom, jak linia towarów i zajęcia firmy (zarówno taniec współczesny, jak i zajęcia fitness), Awkward i jej zespół wytyczają własne ścieżki, które są odporne na takie czasy. Po części masz otwarte oczy na umiejętności i zainteresowania członków Twojej firmy i szerszej społeczności. Tancerka VLA Mitzi Eppley jest utalentowanym projektantem i przyszła do Awkward z pomysłem tworzenia i sprzedawania masek. To poszerzyło się o koszulki, wspomina Niezręczny. Partnerstwa społecznościowe, które mogą poszerzyć bazę wsparcia wszystkich zaangażowanych podmiotów, również były owocne, wyjaśnia Awkward.

Zauważyła też, że warto mieć biznesplan. Z pewnością się to zmieniło (a zwłaszcza w minionym roku, jak wszyscy moglibyśmy się spodziewać), ale - szczególnie w przypadku mniejszych kroków, które można łatwiej odhaczyć - pomaga to wykazać, że nawet jeśli nie jesteś tam, gdzie chcesz być teraz, idziesz w tym kierunku. Przede wszystkim dla Awkward ważne jest, aby każdy sposób, w jaki jej firma buduje zrównoważony rozwój, był zsynchronizowany z głównymi wartościami firmy, jakimi są „artyści i społeczność przede wszystkim”, potwierdza.

Sheena Annalise, Arch Ballet (NY, NY)

Sheena Annalise, dyrektor artystyczny Arch Ballet. Zdjęcie: Steven Vandervelden.

Sheena Annalise, dyrektor artystyczny
Arch Ballet.
Zdjęcie: Steven Vandervelden.

Arch Ballet Postanowiliśmy zrobić sobie przerwę w ciągu ostatniego roku - zarówno ze względów kreatywnych, jak i budżetowych. W stosunku do tego pierwszego, praca dyrektora artystycznego Sheeny Annalise przekłada się na scenę w wyjątkowy sposób, w którym nie chciała iść na kompromis. Jeśli chodzi o to drugie, firma nie miała infrastruktury firmy zajmującej się produkcją filmową, a Annalise obawiała się, że finanse związane z tą zmianą się nie „skończą” - wyjaśnia. Większe firmy NYC produkowały wiele bezpłatnych programów filmowych, generując dużą oglądalność, która mogłaby przełożyć się na przyznanie funduszy bezpośrednio powiązanych z liczbą widzów, zauważa.

Annalise opisuje, w jaki sposób podstawą wsparcia jej firmy jest głównie społeczność i sprzedaż biletów (regularne wyprzedawanie występów przed COVID). Kiedy pojawił się COVID i pojawiła się ogromna potrzeba, wielu darczyńców firmy przestawiło się na darowizny na rzecz organizacji charytatywnych, które zaspokajają te potrzeby. Annalise z pewnością to rozumie, a także podkreśla znaczenie wspierania wschodzących i średniej wielkości organizacji artystycznych jako dużej - i żywotnej - części gospodarki sztuki.

Tancerz Arch Ballet Aoi Ohno. Zdjęcie Esta Vida Photography.

Tancerz Arch Ballet Aoi Ohno.
Zdjęcie Esta Vida Photography.

„Zawsze proszę ludzi, aby postrzegali młode organizacje artystyczne jako firmy i musimy wspierać małe firmy” - mówi. „Jest tylko kilka znanych zespołów tanecznych, a bez takich zespołów jak nasza artyści nie będą mieli domu. Nie można przegapić dostrzeżenia talentu niezinstytucjonalizowanych firm tanecznych ”. W kampanii „Balet na śniadanie” wzywa darczyńców (i potencjalnych darczyńców), aby przekazali to, co wydają na codzienną latte Starbucks, firmie takiej jak ona. Najlepszy sposób na wsparcie ekosystemu sztuki w tej chwili? „Wpłać, przekaż, przekaż darowiznę” - mówi.

Niemniej jednak Arch Ballet zachował stabilność finansową przez ostatni rok, obniżając koszty, takie jak anulowanie wszystkich abonamentów, które nie są absolutnie konieczne do standardowego działania. Uczciwe wynagrodzenie tancerki jest dla niej najwyższym priorytetem, wyjaśnia Annalise, a firma pomagała tancerzom w uzyskaniu bezrobocia. Z radością informuje, że zespół wróci na występy plenerowe w kwietniu i maju (maksymalnie kontrolując koszty, aby spektakle były opłacalne), a także będzie w dwóch oddzielnych rezydencjach „bąbelkowych” w okresie letnim. „Nasz zwykły teatr jest nadal zamknięty, podobnie jak nasze zwykłe studio prób, ale tak jest sprawiając, że to działa! „Annalise potwierdza.


jak uspokoić nerwy przed przesłuchaniem

Autor: Kathryn Boland z Taniec informuje.

polecany dla Ciebie

Popularne Wiadomości