Wykonywanie ruchów: czterech tancerzy w drodze do Nowego Jorku

Tara Sheena.




John Neumeier balet

Każdego roku setki tancerzy przyjeżdżają do Nowego Jorku z całego świata, aby realizować swoje marzenia o „Wielkim Mieście”. Niezależnie od tego, czy oznacza to występowanie, choreografię czy nauczanie, przeprowadzka do Nowego Jorku jest tak samo indywidualna, jak każdy tancerz, który tego dokonał. Dance Informa otrzymała nagrodę od czterech tancerzy, którzy mieszkają i pracują w Nowym Jorku. Być może przygotowywali się do tego przez całe życie, a może tylko cztery dni, ale jedno jest pewne - wszyscy są zdeterminowani, by zrobić karierę taneczną na własnych warunkach. A jakie lepsze miejsce to zrobić? Pamiętaj, jeśli możesz to zrobić tutaj…



Austin Selden
Tancerz, Shen Wei Dance Arts

Choreograf, Sarah Konner i Austin Selden Dance Collaboration

„Moja przeprowadzka do Nowego Jorku była progresywna. Zaraz po ukończeniu college'u przeniosłem się do Filadelfii z Sarah Konner, moją współpracowniczką, którą poznałem na Uniwersytecie Michigan, z myślą o przeprowadzce do miasta, które miało społeczność taneczną, ale nie było to Nowy Jork. Zrobiliśmy to z kilku różnych powodów, ale Philly było wygodne, ponieważ było tak blisko Nowego Jorku. Mogliśmy odwiedzić znajomych lub pójść na przesłuchania, które uznaliśmy za warte zachodu. Nie znalazłem pracy w Filadelfii, w żadnej dziedzinie - taniec, kawiarnie, praca administracyjna, nic. Pewnego kwietniowego weekendu jechałem do Nowego Jorku na próbę z moją dawną profesor Amy Chavasse, kiedy nowojorska firma Shen Wei Dance Arts organizowała przesłuchania, w których mogłem uczestniczyć.

Austin Selden z Sarah Konner

Austin Selden z Sarah Konner. Zdjęcie: Wen Chun Liu.



Ku mojemu zdziwieniu byłem jednym z pięciu mężczyzn wybranych do występu w Metropolitan Museum, więc znalazłem się w drodze z Filadelfii do Nowego Jorku na tygodniowe porcje, skacząc po kanapie w mieszkaniach moich przyjaciół. Wkrótce po zakończeniu tego projektu poproszono mnie o zrobienie kolejnego projektu, więc dojeżdżanie do pracy trwało tygodniowo. Nadal nie znajdowałem pracy w Filadelfii, ale czynsz i wydatki na życie były tak niskie, że sporadyczne tygodniowe fragmenty prób utrzymywały mnie. Ja jednak znienawidzony dojeżdżając autobusem i czułem się winny, że korzystałem z kanap moich przyjaciół, więc po ponad roku mieszkaniu w Filadelfii postanowiłem w końcu przeprowadzić się do Nowego Jorku. Obaj moi współlokatorzy dołączyli do mnie w przeprowadzce, a nasze pierwsze mieszkanie w Nowym Jorku znajdowało się 15 minut spacerem od ostatniego przystanku w pociągu numer 4 w Crown Heights na Brooklynie, a cała nasza trójka dzieliła jedną sypialnię. W porównaniu do Filadelfii przeniosłem się, znając miasto, mając dwie prace i mnóstwo ludzi, których znałem i którym ufałem. Nowy Jork był łatwy.

Matthew Powell
Nauczyciel, Broadway Dance Center

Ballet Master, Brooklyn Ballet

Moje pierwsze miesiące w Nowym Jorku były cenną lekcją na temat jakości w porównaniu z ilością. Wszyscy wiemy, że nowojorczycy (z konieczności) prowadzą życie w szybkim tempie, ale przez lata spędzone w mieście widziałem, jak pośpiech przekłada się na niektóre prace widoczne na nowojorskiej scenie. Nie wierzę, że to zjawisko jest winą choreografów, tancerzy czy dyrektorów artystycznych. Nie ma wątpliwości, że talent w Wielkim Jabłku jest na najwyższym poziomie - ale przy niewielkiej ilości czasu na próby i szalejących cięciach finansowych wiele występów jest jak życie nowojorczyków, rzuconych na światło dzienne nie do końca przygotowanych. Powiedziawszy to, naprawdę myślę, że jeśli niezależni artyści, zwłaszcza choreografowie, trzymają się swoich artystycznych `` pistoletów '', kiedy tu przyjeżdżają, i starają się myśleć nieszablonowo i nie poświęcać swojej sztuki ze względu na czas lub pieniądze, wyprodukowana praca przyniesie ostatecznie ogromne korzyści osobiste i artystyczne.



Mieszkanie tutaj nauczyło mnie, że Twoje CV, choć może być cudowne, zaprowadzi Cię tylko tak daleko. Tancerze powinni zanurzyć się w scenie i wyciągnąć twarze tak bardzo, jak to możliwe! Dzięki sieci możesz również zniwelować pewne drżenie, które nieuchronnie pojawiło się podczas pierwszych tygodni i miesięcy w Nowym Jorku. Nie jest to łatwe zadanie w tym mieście, w którym pracuje się przez dwadzieścia siedem godzin i osiem dni w tygodniu, ale da się to zrobić!

Kristi Ann Schopfer. Zdjęcie dzięki uprzejmości Kristi Ann Schopfer

Kristi Ann Schopfer. Zdjęcie dzięki uprzejmości Kristi Ann Schopfer.

Kristi Ann Schopfer
Certyfikowany Trener Personalny

Tancerka, Rebecca M. Sproul Dance i projekt BARKIN / SELISSEN

Zawsze utrzymywałem, że przeniosę się do szafy na Manhattanie i poświęcę duży podział, jeśli nie całe życie, temu, co uważałem za „karierę” taneczną. To, czego faktycznie wymagało, umykało mi dopiero niedawno. Na zajęciach z improwizacji siedem lat temu Miguel Gutierrez powiedział nam kiedyś, że zamiast skupiać się na wzmacnianiu swojego występu, wznowić lub zdewastować swoje poczucie własnej wartości jako tancerza, biorąc udział w przesłuchaniach firm, które są uważane za `` odnoszące sukcesy '', jako prawdziwy artysta, ty Powinien kierować wszystkie swoje wysiłki i pasję do projektów, które uznasz za autentycznie satysfakcjonujące artystycznie, niezależnie od ich wartości na „skali sukcesu”. Dopiero po przeprowadzce na Manhattan z pięćdziesięcioma dolarami i kilkoma tanecznymi przyjaciółmi odkryłem, czym się zajmować taniec właściwie oznaczał. Byłem naprawdę zaskoczony, gdy odkryłem, że dzięki pracy w niepełnym wymiarze godzin w szanowanej siłowni mogłem rozpocząć karierę, nawet Senior Seminar dla typowego studenta BFA nie mógł mnie przygotować.

Uzyskując certyfikat Certified Personal Trainer wydany przez National Academy of Sports Medicine (NASM) i będąc w stanie pozwolić sobie na trenera, który jest równie oddany fizycznemu poprawianiu moich wyników z taką samą pasją jak ja, mogłem poświęcić tysiąc procent więcej jako tancerka (teraz dobrze uwarunkowana i wolna od kontuzji) Rebeki Sproul, dla której tańczę lojalnie od pierwszego roku studiów w 2007 roku.

Mając czas i łatwość, jakie zapewniły mi te połączone wysiłki, znalazłem się na tyle szczęśliwy, że mogłem uczestniczyć w procesie choreograficznym w ostatniej pracy jako nowy członek zespołu BARKIN / SELISSEN. Ten efekt kuli śnieżnej, polegający na równie pochlebnym okrążaniu ciężkiej pracy i odkryć, jest tym, jak definiuję prawdziwą karierę tancerza.

Iain Young. Zdjęcie dzięki uprzejmości Iaina Younga

Iain Young. Zdjęcie dzięki uprzejmości Iaina Younga.

Iain Young
„Henry” w obsadzie na Broadwayu Newsies

Pomyślałem, że chcę mieszkać w Nowym Jorku po tym, jak spędziłem tam lato na Juilliard Summer Dance Intensive. Zawsze planowałem spędzić karierę w Nowym Jorku.

Po otrzymaniu wezwania Newsies Miałem tylko cztery dni, aby spakować swoje życie w Michigan i nauczyć się żyć na własną rękę. Po wielu podróżach do Nowego Jorku na zawody taneczne i intensywne treningi pomyślałem, że mam całkiem niezłe wyobrażenie o tym, jak będzie wyglądało życie tutaj. Mogłem się mylić. Nic nie jest w stanie przygotować Cię na wszystko, co miasto wnosi do stołu. Musisz nauczyć się dbać o siebie i zarządzać swoim czasem w zupełnie nowy sposób.

Ponieważ mieszkam na przedmieściach Michigan, największą zmianą dla mnie były dojazdy. 20-minutowa jazda metrem w obie strony do pracy była ogromną zmianą od mojej minionej 5-minutowej jazdy samochodem do studia tańca. Twoje ciało i umysł są zawsze czujne, gdy jesteś w mieście. Dla mnie oznacza to, że muszę dać sobie więcej czasu na relaks pod koniec dnia, zanim spróbuję zasnąć. Z drugiej strony jest tu wszystko, czego możesz chcieć. Potrzebujesz czegoś, możesz to znaleźć w Nowym Jorku. Z pewnością uwielbiam ilość miejsc, które dostarczą ci jedzenie, kiedy tylko tego potrzebujesz!

Zdjęcie (u góry): Matthew Powell. Zdjęcie: Brian Jamie.

polecany dla Ciebie

Popularne Wiadomości