The Joyce Theatre, Nowy Jork, Nowy Jork.
13 maja 2018 r.
niki lauda rozwód
Udało mi się złapać jeden z ostatnich występów The Limón Dance Company podczas jego niedawnego występu w Joyce Theatre. Program C sezonu Joyce firmy był wspaniałym wprowadzeniem do firmy, ponieważ po raz pierwszy zobaczyłem firmę poza pracą, która była licencjonowana dla innych firm tanecznych lub uniwersytetów. Program oferował klasyczną pracę ( Plik Nieznane [1970] i Krótka msza , [1958], zarówno José Limón), jak i prace bardziej współczesne ( Nie ma miejsca na wędrówkę , Premiera aNYC autorstwa Yin Yue , a Ciało to Dom bez ścian [2017] Colin Connor).
Ku mojemu zdziwieniu program rozpoczął się od choreografii z Limónem, The Unsung , który w ogóle nie miał muzyki. Wydawało mi się niezwykle niezwykłe, jak dobrze wyćwiczeni i razem byli tancerze płci męskiej, biorąc pod uwagę, że nie było nic oprócz oddechu i hałasu związanego z ruchem nóg tancerzy, aby wszyscy byli zsynchronizowani. W hołdzie dla Constance Valis Hill, autorki, historyka tańca, choreografa, profesora i twórcy masek, praca miała znaczące wpływy rdzennych Amerykanów. Ten utwór, składający się z pracy grupowej i solowej, był pokazem hartu ducha i wytrwałości zmarginalizowanej populacji naszego kraju, który bardzo mi się podobał.
W przeciwieństwie do pierwszej pracy przyszedł Ciało to dom bez ścian. Utwór rozpoczął się bardzo dramatycznym punktem centralnym czegoś, co wydawało się być zabitą samotną kobietą w czerwieni. Następnie stała się celem ukoronowania numeru, odcinając nożyczkami jej czerwoną sukienkę. Frances Samson zdecydowanie wyróżniała się w tej pracy. Przy masywnych liniach i nienagannej muzykalności ciężko było mi oderwać od niej wzrok.
Najbardziej awangardą wieczoru był duet Nie ma miejsca na wędrówkę, np w tym Tanner Myles i Jesse Oremski, obaj atletyczni, ale płynni w ruchu. Ci tancerze byli dla siebie komplementarni i naprawdę zmieniali nastrój wieczoru w potężny sposób. Wychodząc z przerwy, orzeźwiające było przeniesienie z bardziej historycznych momentów pierwszej połowy programu do znacznie bardziej współczesnych. Ta zmiana pokazała, że firma jest w stanie objąć cały zakres tego, co jest obecnie produkowane w branży, jednocześnie prezentując prace, które wspierają dziedzictwo Limón.
Wreszcie, w bardziej tradycyjnym duchu Krótka msza . Tytuł pracy, oznaczający „krótką mszę”, był zaprzeczeniem długości pracy, co mi nie przeszkadzało. Uznałem to za okazję, aby naprawdę przestudiować niuanse i styl, które Limón zaoferował ponad połowę swojej kariery. Ruch w pracy przypomniał mi ławicę ryb w oceanie i jak jeden ruch pojedynczej ryby jest tak naprawdę ruchem całej grupy. Opisałbym tę pracę jako duchową, miłosną, męczącą z natury.
Naprawdę podobało mi się towarzystwo i zróżnicowana grupa tancerzy, których często nie spotyka się w firmach głównego nurtu. Grupa współpracuje niesamowicie dobrze i wykonuje świetną robotę zarówno prezentując klasyczną pracę Limón, jak i wykonując różne prace zlecane firmie.
Demetrius Shields z Taniec informuje.