To ta pora roku, kiedy rozmyślamy i dziękujemy. Tancerze mają wiele powodów do wdzięczności - swoje ciało, to, że potrafią robić to, co kochają, być może wspierający zespół przyjaciół i rodziny. Dance Informa słyszy od niektórych gwiazd tańca, dlaczego są wdzięczni za taniec i wszystko, co wniósł do ich życia.
Desmond Richardson. Zdjęcie: Jae Man Joo.
Desmond Richardson, współzałożyciel i dyrektor artystyczny Complexions Contemporary Ballet
„Jestem wdzięczny za taniec, ponieważ dał mi możliwość obcowania ze światem, pozwalając mi poznać różnorodne gatunki tańca i wielu fenomenalnych artystów wyróżniających się w swoich sztukach”.
Kathryn Morgan, Gwiazda YouTube i były solista New York City Ballet
„Taniec to mój sposób wyrażania siebie. Kiedy byłem młodszy, byłem niesamowicie nieśmiały i nie miałem zbytniej pewności siebie. Jednak kiedy tańczyłem, cała niepewność zniknęła. Próbowałem „stać się” muzyką, a taniec był jedynym sposobem, w jaki potrafiłem. Taniec jest nadal moją formą ekspresji, ale stał się też moją pasją. Często czuję się bardziej komfortowo na scenie niż poza nią! Uwielbiam też być kimś innym podczas występu. Jest taka swoboda w opowiadaniu historii i staniu się postacią bez strachu przed reperkusjami. Jestem wdzięczny za taniec, ponieważ jest to dla mnie sposób na wyrażenie siebie i swojej pasji bez słowa ”.
Tate McRae, tancerka / piosenkarka / aktorka / modelka
„Jestem wdzięczny za taniec, bo podróżuję w różne miejsca i spotykam ludzi z różnych krajów i kultur. Niektórzy z moich najbliższych przyjaciół mieszkają w innym kraju niż ja i poznałem ich dzięki tańcu! ”
Attila Joey Csiki z Broadwayu „An American in Paris”. Zdjęcie dzięki uprzejmości Csiki.
Attila Joey Csiki z Broadway's Amerykanin w Paryżu i tancerka w Lar Lubovitch Dance Company
„Jestem wdzięczny za taniec z wielu powodów. Taniec dał mi możliwość nie tylko podróżowania po świecie i poznawania ludzi z wielu różnych krajów, ale także dzięki temu nauczyłem się nowych języków i kultur. Taniec dał mi swobodę radzenia sobie z wyzwaniami życiowymi, takimi jak zawód miłosny, smutek, stres i pasja. Jestem wdzięczny, że mogę dzielić się swoim kunsztem z publicznością i wpływać na życie wielu osób ”.
Robert Battle, dyrektor artystyczny Alvin Ailey American Dance Theatre
„Jako dziecko byłem boleśnie nieśmiały, kiedy przychodziło do mówienia do ludzi, a zwłaszcza do mówienia do ludzi. Taniec dał mi niewerbalny sposób komunikowania się z wieloma osobami na raz. Jest to jedna z najbardziej pierwotnych form ekspresji. Taniec łączy nas z przeszłością, teraźniejszością i przyszłością. Taniec to wiedzieć coś o swojej historii, coś o ludziach i coś o nieskończonych możliwościach, które stoją przed nami ”.
Allison DeBona, pierwsza solistka Ballet West, @allidebona na Twitterze i Instagramie
Allison DeBona z Ballet West. Zdjęcie: Eric Ostling.
Steve Darnell wiek
„Jest wiele sposobów na to, by taniec pobłogosławił moje życie i trudno byłoby je wszystkie wymienić, ale jest jeden szczególnie konsekwentny. Jestem wdzięczny za taniec ze względu na wszystkie połączenia, które nawiązałem z innymi ludźmi poprzez taniec. Jako wykonawca na scenie każdego wieczoru wylewasz swoje serce w coś, co wydaje się być czarną otchłanią (publicznością)! Kiedy jednak masz okazję porozmawiać z patronami lub wyjść i uczyć młodych i aspirujących artystów, zdajesz sobie sprawę, że każdy z nas ma okazję w pozytywny sposób wpłynąć na czyjeś życie. Naprawdę nie możesz prosić o więcej z zawodu ”.
Michael Apuzzo, tancerz z Paul Taylor Dance Company
„Jestem wdzięczny za taniec, bo to doskonały wyraz kunsztu i atletyzmu. Dorastałem, ucząc się Tae-Kwon-Do i występując w teatrze muzycznym, spełniając zarówno moje sportowe, jak i artystyczne zainteresowania. Uważam, że taniec jest właściwą kombinacją obu. Uwielbiam skakać, obracać się, balansować, współpracować i podróżować w kosmosie i mam nadzieję, że zabiorę publiczność w podróż ze mną jako taniec. Często czuję, że moje ruchy opowiadają historię i jestem wdzięczny, że mogę dzielić się moją historią poprzez atletyczny kunszt za każdym razem, gdy jestem na scenie. ”
Jordan Hammond, członek korpusu baletu San Francisco Ballet
„Jestem wdzięczna za niekończące się odkrywanie piękna, jakie zapewnia mi taniec. Taniec jest przykładem fizycznego piękna tego, co ludzkie ciało może wyartykułować, głębi piękna pomiędzy harmonijnym połączeniem muzyki i ruchu, a nawet piękna, które ukazuje wszystkie wyzwania i bóle związane z tańcem. Taniec to dar i jestem wdzięczny, że mogę odkryć, jak piękny jest on każdego dnia ”.
Amy „Catfox” Campion. Zdjęcie: Brunno Martins.
Amy „Catfox” Campion, dyrektor artystyczny Antics
„Jestem wdzięczna za taniec, ponieważ, jak pięknie stwierdziła Martha Graham,„ Taniec jest ukrytym językiem duszy ”. Głęboko związany jestem z uczuciem, że taniec jest językiem. Jesteśmy w stanie głębiej zrozumieć nawzajem zmagania, pragnienia i aspiracje, gdy doświadczamy tańca. Nigdzie nie jest to bardziej widoczne niż w encyklopedii tańca ulicznego (krąg tańca). Tancerze freestyle lub improwizują, a poprzez swoje ruchy i mimikę inni mogą dzielić się swoimi uczuciami. Szyfr nas łączy. Tańczymy razem, aby porozmawiać, rzucić wyzwanie, świętować i zrozumieć ”.
Emilie Gerrity, członkini corps de ballet w New York City Ballet
„Oprócz tego, że absolutnie uwielbiam występować dla publiczności wypełnionej ludźmi, którzy kochają naszą sztukę, jestem również wdzięczny za taniec, ponieważ jest to naprawdę wyjątkowy sposób wyrażania siebie. Jako istoty ludzkie wszyscy mamy inne życie i różne rzeczy, które przytrafiają się nam na co dzień. Taniec pozwala mi odkrywać różne obszary siebie i zagłębiać się w artystę, którym jestem i którym chcę się stać. Czasami może być trudno się otworzyć, ale na scenie mam okazję podzielić się swoimi uczuciami i emocjami i wnieść je do mojego tańca. To całkowicie wyzwalające doświadczenie ”.
Hubbard Street Dancer Andrew Murdock, na pierwszym planie, z Kevinem J. Shannonem na próbie do utworu „N.N.N.N.” Williama Forsythe'a. Zdjęcie: Todd Rosenberg.
Andrew Murdock, tancerz z Hubbard Street Dance Chicago
„Jestem wdzięczny ludziom: nauczycielom, mentorom, choreografom, muzykom, aktorom, członkom ekipy, klaunom, kierowcom autobusów wycieczkowych, projektantom oświetlenia, ludziom, którzy robią dobre skarpetki, akrobatom, reżyserom prób - naszej rodzinie. Ludzie kierują wiedzą, która tworzy perspektywę, która wpływa na sztukę. Miałem ogromne szczęście, że spotkałem i współpracowałem z wieloma ludźmi o otwartych umysłach i głębokich sercach. Ci ludzie byli pomocnikami w moim procesie wytyczania ścieżki mojego życia. Taniec zapewnił mi wyjątkową, pełną wyzwań, dziwną i satysfakcjonującą podróż, ale przede wszystkim był piękny i jestem za to wdzięczny ”.
Laura Di Orio z Taniec informuje.
Zdjęcie (u góry): Jordan Hammond z San Francisco Ballet w „Dziadku do orzechów” Erika Tomassona. Zdjęcie autorstwa Tomasson.
polecany dla Ciebie
