Co jest złego w seksownym tańcu?

Zwolennicy ochrony młodzieży w tańcu. Zdjęcie dzięki uprzejmości YPAD. Zwolennicy ochrony młodzieży w tańcu. Zdjęcie dzięki uprzejmości YPAD.

Niektórzy nazywają to odważnym i bezczelnym. Niektórzy nazywają to hiper-seksualizacją. Debata na temat adekwatności wieku w choreografii studentów jest od wielu lat gorącym tematem. I nawet po tych wszystkich debatach i obronie niewiele się zmieniło w branży.



Może więc czas poświęcić kolejną minutę na przemyślenie i rozważenie. Czy to naprawdę wielka sprawa dla siedmiolatka tańczyć do nieoszlifowanego utworu Beyoncé „Run The World”? Czy to rzeczywiście bolesne dla 10-latka, gdy kręci to na scenie i uczy się, jak nosić fajną twarz z rybiego ust dla dobra publiczności? Jeśli nauczyciele, choreografowie, rodzice, a nawet sami młodzi tancerze uważają, że te pomysły są „zabawne”, o co w tym wszystkim chodzi?



Leslie Scott na targach. Zdjęcie dzięki uprzejmości YPAD.

Leslie Scott na targach. Zdjęcie dzięki uprzejmości YPAD.

W ramach nowej serii, której celem jest odpowiedź na niektóre z trudniejszych pytań wpływających na branżę taneczną, Dance Informa nawiązała współpracę z organizacją non-profit nauczycielki tańca Leslie Scott Zwolennicy ochrony młodzieży w tańcu (YPAD). W ramach tego otwierającego pytania dotyczącego idei tańczenia seksownie panel doradczy YPAD i globalna społeczność członków mieli wiele przemyśleń do podzielenia się.

Definicja tańca o charakterze seksualnym



Zanim będziemy mogli rozważyć konsekwencje hiper-seksualizacji z różnych perspektyw, warto poświęcić chwilę na zdefiniowanie, na czym ona polega, z ekspertem takim jak dr Tomi-Ann Roberts.

Dr Roberts jest profesorem i przewodniczącym Wydziału Psychologii w Colorado College. Jej badania koncentrują się na psychologicznych konsekwencjach seksualizacji i uprzedmiotowienia dziewcząt i kobiet.

Roberts mówi Dance Informa: „Zseksualizowany taniec stawia tancerza w wyjątkowej„ relacji ”z publicznością. Zamiast być pochłoniętym „fabułą” tańca, tancerz pokazuje publiczności ciało i ruchy ciała w taki sposób, że widzowie są zmuszeni postrzegać te ruchy jako zaproszenie do seksualności ”.



Roberts wyjaśnia, że ​​to „zaproszenie do seksualności” jest realizowane przez kilka rzeczy, wymieniając: „same ruchy, teksty muzyczne, ale przede wszystkim przez zaangażowanie tancerza w rodzaj kontaktu wzrokowego z widzem, który nie zmienia się. Mówi: „Widzę, jak widzę, jak poruszam swoim ciałem w seksualny sposób”.

Z perspektywy psychologa

Roberts wyjaśnia, czego nauczyły ją badania i doświadczenia związane z tańcem zseksualizowanym: „Problem w tym, że to uprzedmiotawia ciało tancerza. Ruchy i ciało są teraz oddzielone od osoby, tancerza. Kiedy uprzedmiotawiamy drugiego człowieka, traktujemy go jak rzecz lub narzędzie dla naszego własnego zysku, w przeciwieństwie do człowieka ze zdolnością do niezależnego działania i samodzielnego podejmowania decyzji ”.

Kontynuuje: „Kiedy studia i konwenty zarabiają na zseksualizowanych tańcach dzieci, kiedy publiczność najgłośniej klaszcze za takie tańce lub kiedy filmy z YouTube przedstawiające dzieci ćwiczące lub wykonujące wysoce zseksualizowane tańce zdobywają najwięcej wyświetleń i sympatii, wtedy ciała tych dzieci są używany.'

Zapytany konkretnie, jakie są konsekwencje dla dzieci i młodzieży traktowanych w ten sposób, Roberts mówi, że przychodzą do „samouprzedmiotowienia lub internalizacji poglądu na własne ciało z perspektywy osoby z zewnątrz”.

Wyjaśnia: „Zaczynają czuć, że ich ciała nie są ich własnymi, ale raczej„ należą ”do innych. Może to uczynić je bardziej podatnymi na uszkodzenia. Dzieci mogą zacząć postrzegać siebie jako przedmioty, które są doceniane i cenione tylko za swój seksowny wygląd, w przeciwieństwie do ich kompetencji, wyszkolenia i umiejętności ”.

Niepokojące było również to, czego doświadczają dorośli oglądający te ruchy taneczne. Powiedziała, że ​​badania pokazują, że zaczynają „nieświadomie kojarzyć dzieciństwo z seksualnością”, a także postrzegać zseksualizowane dzieci jako „mniej kompetentne i zasługujące na naszą moralną troskę”.

Zwolennicy ochrony młodzieży w tańcu. Zdjęcie dzięki uprzejmości YPAD.

Zwolennicy ochrony młodzieży w tańcu. Zdjęcie dzięki uprzejmości YPAD.

Podsumowując, Roberts stwierdza: „Kiedy wyrażanie seksualności jest jednokierunkowe, jak ma to miejsce w przypadku przedstawień tanecznych (zaprojektowanych dla widza lub sędziego, aby spojrzeć i ocenić), wówczas„ wyrażanie ”seksualności nie jest wzajemne ani zgodne. Wyrażenie jest przeznaczone wyłącznie dla przyjemności innych ludzi. Kiedy bardzo małe dzieci „wykonują” seksualność w ten sposób, uczą się, że ich ciała należą w pewnym sensie do innych, a nie do nich samych. Natomiast zdrowa seksualność polega na wyrażaniu zgody, wzajemnej przyjemności i odkrywaniu siebie ”.

Z perspektywy nauczyciela

Wieloletnia nauczycielka, sędzia i tancerka Kaelyn Gray przyznaje, że kiedyś uważała, że ​​odpowiedni wiek jest naprawdę kwestią opinii.

Mówi: „Moja praca w tamtym czasie balansowała na tej cienkiej linii i kompletnie się obraziłem, kiedy właściciel studia po raz pierwszy narzekał na mój program na zawodach. Byłem tak zdenerwowany, że moja „wolność sztuki” została uznana za niestosowną, i wyznałem to, że kobieta była bardzo konserwatywna. miałem zero edukacja na temat krótko- i długoterminowych skutków muzyki i ruchu, zachodzących zmian poznawczych, związku obrazu ciała / szacunku z kostiumami… Byłem po prostu niewykształcony. A ja zawsze mówię: „Skąd możesz wiedzieć, czego nie wiesz ?!”


tancerze mody

Wracając do tamtych czasów, Gray kontynuuje: „Moje dwudziestokilkuletnie ego było głaskane, kiedy tancerze naśladowali ja , jak kobieta odkrywać moją zdrową seksualność i nigdy o niej nie myśleć im . Jak one czuć wykonując mój ruch? Czy były niewygodne? Czy zrozumieli teksty? Czy w ogóle połączyli się z historią? Jak mogli… byli nastolatkami! To było bardzo ważne ja i udowadniając siebie i nie zagłębiać się głęboko w warstwy tego, czym jest prawdziwe połączenie z twoim umysłem / ciałem / duszą, gdy tańczysz. '

Dodaje: „Szybko do przodu o dekadę - wow. Żyjemy w różnych czasach. Muzyka w 99 procentach dotyczy seksu, traktowania kobiet jak przedmiotów, gloryfikowania narkotyków i alkoholu itd. Połącz to z nienasyconym apetytem naszej młodzieży na media społecznościowe, filmy, YouTube, Instagram i to jest przepis na epidemię, która ma miejsce teraz . Serce mi pęka, gdy widzę, jak ci młodzi, podatni na wpływy tancerze naśladują materiał, który jest oczywiście przeznaczony dla dorosłych, nagrywają go i uderzają na YouTube lub Twitterze, aby wszyscy mogli go zobaczyć ”.

Leslie Scott prowadzi YPAD. Zdjęcie dzięki uprzejmości YPAD.

Leslie Scott prowadzi YPAD. Zdjęcie dzięki uprzejmości YPAD.

Jej przebudzenie do kwestii hiper-seksualizacji, a nawet wykorzystywania seksualnego w przemyśle tanecznym ostatecznie doprowadziło ją do YPAD. Gray, obecnie członek panelu doradczego YPAD, mówi: „Zostałem wciągnięty do YPAD z taką siłą, że wiedziałem, że częścią mojego życia jest pomoc w zapewnieniu bezpieczeństwa i zdrowia dzieciom w branży tanecznej”.

Kontynuuje: „Dzięki wielu badaniom przeprowadzonym przez nasz niesamowity panel pedagogów i psychologów, byłam naprawdę oświecona co do prawdziwych niebezpieczeństw, w jakie narażamy nasze dzieci, gdy nie jesteśmy odpowiedzialni za naszą choreografię, muzykę i kostiumy. Lubię fakty, jestem zwolennikiem faktów, a kiedy statystyki patrzyły mi prosto w twarz, nie było wątpliwości. Mamy rosnącą, niebezpieczną epidemię, a my, jako nauczyciele, potrzebujemy edukacji, potrzebujemy tej organizacji i musimy odłożyć nasze ego na sekundę i po prostu słuchać… Mówiąc prosto, kiedy zajmujesz się dziećmi, wolność sztuki „zajmuje tylne miejsce”.

Z perspektywy sędziego

Znana jako żywiołowa performerka, nauczycielka i choreografka, Dana Wilson jest także jurorką na niektórych ważnych konkursach tanecznych. W tej kwestii hiper-seksualizacji nie jest nowicjuszem, przyznając: „Kiedy pierwszy raz doświadczyłem seksualizacji narzuconej tancerzom, byłem tancerzem, któremu została narzucona”.

Wilson mówi: „Dorastałem jako dzieciak konkursowy i pamiętam, że tańczyłem skąpo ubrany w piosenki takie jak„ Hot Thing ”Prince'a i„ Maybe ”Toni Braxtona. Pamiętam, jak pomyślałem: „Wow, to jest to! Jestem teraz naprawdę dorosły! Robię te seksowne tańce jak starsze dziewczyny! ”Uwielbiałem to, powtarzając ideę„ sexy ”najlepiej jak potrafiłem”.

Wilson wyjaśnia jednak, że z jej perspektywy problem z seksualizacją to nie tyle kwestia zdrowia psychicznego czy emocjonalnego, ile raczej prywatności i bezpieczeństwa. Jej zdaniem prawdziwym problemem jest to, że młodzi tancerze publicznie publikują sugestywne treści w Internecie.

Szczerze mówi: „Teraz, gdy jestem już dorosła, uważam się za dobrze przystosowanego dorosłego, mającego zdrowy stosunek do mojej seksualności. Nie mogę powiedzieć, że jakakolwiek subiektywnie nieodpowiednia choreografia, piosenka lub kostium, które zostały narzucone, miały niezdrowy wpływ na moje życie. Mogę powiedzieć, że wraz ze wzrostem popularności YouTube i innych platform społecznościowych młodzi ludzie tańczą do piosenek takich jak „Hot Thing” lub „Maybe” (albo „I Don't Give a F * ck” Nicki Minaj) , posiadanie go, przyciąganie uwagi… a ich dowód jest w Internecie, aby wszyscy mogli go zobaczyć (i chwalić lub krytykować). Czy oglądam Przeciwko lub przeglądając mój kanał na Instagramie, widzę młodych tancerzy wykonujących dojrzały i sugestywny ruch do równie sugestywnych popowych piosenek. Nasza branża nie może być mniejsza zdrowy niż wtedy, gdy dorastałem, ale uważam, że tylko w kwestii prywatności mniej bezpieczny ”.

Jeśli chodzi o rutynowe sędziowanie na zawodach, Wilson mówi: „Jeśli stwierdzę, że intencja tancerzy, wybór muzyki i kostium jest nieodpowiedni, wtedy usunę punkty. Tego rodzaju system trzech uderzeń wpłynie na wynik, ale bardzo lubię, aby umiejętności tancerzy były kluczowym punktem naszej oceny. ”

Zapytany o to, w jaki sposób konwencje i konkursy mogą zacząć promować odpowiedni wiek, Wilson mówi, że jest to trudna i delikatna kwestia.

Zdjęcie dzięki uprzejmości YPAD.

Zdjęcie dzięki uprzejmości YPAD.

„Byłoby bardzo proste, gdyby nauczyciele tańca i arbitrzy mogli ustalić zbiorczą i obiektywną tabelę dla tego, co jest„ odpowiednie ”, ale taniec jest subiektywną formą sztuki, a nawet słowo„ odpowiedni ”jest subiektywne, więc nie będzie to takie proste - wyjaśnia Wilson. „Moją najlepszą sugestią jest to, aby zachęcać do zdrowych i dostosowanych do wieku materiałów nie tylko poprzez nagradzanie młodych tancerzy za to, ale poprzez tworzenie i nagradzanie pracy, która będzie atrakcyjna dla wszystkich grup wiekowych, jako dorośli! Kiedy byłam dzieckiem, chciałam „tańczyć seksownie”, ponieważ tak robią starsze dziewczyny i myślę, że to naturalne. Może gdybyśmy (starsze dziewczyny) przedstawili alternatywę, to właśnie do tego aspirują nasi młodzi tancerze ”.

Idąc dalej, Wilson ma nadzieję, że konkursy i konwencje taneczne będą nadal poważnie traktować kwestię seksualizacji. Podsumowuje: „Chciałabym zobaczyć system, który nagradza dobroduszne i błyskotliwe zamiary za ruchem”.

Z perspektywy męskiego tancerza hip-hopowego

B-boy i właściciel studia Ray Owens jest członkiem zarządu YPAD. Jako nauczyciel w gimnazjum od 18 lat ma duże doświadczenie w pracy z nastolatkami i kulturą młodzieżową. Pasjonuje się kwestią hiper-seksualizacji i uważa, że ​​jej negatywny wpływ jest „nieskończony”.

Owens mówi Dance Informa: „Seksualizowany taniec zaczyna się od muzyki. Sugestywne teksty często prowadzą do zseksualizowanego ruchu. Przejawia się to nie tylko w uprzedmiotawiającej choreografii, ale także w dominującym lub uległym przedstawieniu postaci. Ten rodzaj tańca nie ogranicza się tylko do uprzedmiotowienia tancerki, ale także mężczyzny ”.

O tym, dlaczego uważa, że ​​to wielka sprawa, mówi: „Każda osoba zareaguje inaczej z powodu wielu czynników, takich jak kierownictwo rodziców, poczucie własnej wartości, wizerunek ciała i społeczna rola seksualna, żeby wymienić tylko kilka. Ostatecznie doprowadzi to do skojarzenia samorealizacji z opanowaniem zseksualizowanego ruchu. Co przyciąga najwięcej uwagi w mediach społecznościowych? Telewizja? Kino? W szkole? Na zajęciach tanecznych? Na scenie? A ostatecznie w branży? Bez względu na wiek, płeć czy płeć, seksowna postać, która wymaga minimalnego treningu tanecznego, techniki lub muzykalności, przyciąga najwięcej uwagi, „lubi”, brawa i ostatecznie pieniądze. Widziałem, jak to skutkuje zaburzeniami odżywiania, dysmorfią ciała i depresją. Coraz częściej ten rodzaj ruchu ma negatywny wpływ na moich tancerzy, którzy biorą udział w zawodach ”.

Kontynuuje: „Tancerze są sportowcami i trenują jako tacy, a zatem, gdy postrzegają„ seksapię ”jako styl lub technikę, ich konkurencyjny charakter jako sportowca motywuje ich do wygrywania - bycia najlepszymi. Często wygrywanie lub bycie najlepszym oznacza wzmocnienie ruchu seksualnego, a nie ruch fundamentalny. Wtedy seksapil zostaje potwierdzony, gdy nadmiernie zseksualizowana rutyna, której brakuje prawdziwej wartości artystycznej i techniki tanecznej, zajmuje czołowe miejsca w konkursach tanecznych ”.

Jak Owens walczy z tym swoimi tancerzami? Proste: „Szkolę swoich tancerzy, aby nigdy nie poświęcali sztuki zamiast tego, co sztuczne”.

Na pytanie, w jaki sposób próbuje wpływać na innych, aby zapobiec niezdrowej seksualizacji, odpowiada, że ​​chodzi o osobiste zaangażowanie i edukację. Mówi też, że jako właściciel studia trzeba być świadomym problemów, a następnie „stworzyć zespół, który wzmocni przekaz i doświadczenie”.


chłopak josie canseco

Wreszcie z perspektywy innego psychologa

Być może najczęstszym powodem wspierania „seksownego” tańca dla młodych tancerzy, zwłaszcza tancerzy nastoletnich, jest to, że jest to naturalne przedłużenie ich odkrywania swojej zmysłowości. W tej kwestii bierze pod uwagę doświadczona nastoletnia psycholog, była tancerka i wpływowa członkini panelu doradczego YPAD / uczestniczka certyfikacji, dr Christina Donaldson. Natychmiast odróżnia hiper-seksualizację od autoekspresji seksualności.

Zdjęcie dzięki uprzejmości YPAD.

Zdjęcie dzięki uprzejmości YPAD.

„Seksualizacja w tańcu utrudnia nastolatkowi samodzielne odkrywanie własnej tożsamości seksualnej, ponieważ tożsamość seksualna jest na niego nakładana” - wyjaśnia. „W pewnym sensie ich tożsamość seksualna jest narzucona, a nie samo odkrywanie. Różnica między zseksualizowanym tańcem a samo-eksploracją polega na tym, skąd bierze się pojęcie tożsamości seksualnej. W tańcu zseksualizowanym jest on często narzucany przez autorytet (np. Nauczyciela tańca lub sędziego tańca na konkursach), w przeciwieństwie do samo-eksploracji, w której nastolatki opierają się na własnych wyobrażeniach ”.

Kontynuuje: „Kiedy nastolatki tańczą w sposób zseksualizowany, dowiadują się, że są istotami seksualnymi i zwracają uwagę na ich zdolność do wykonywania tych tańców, które następnie przywiązują się do ich tożsamości i samoświadomości. Im więcej uwagi poświęcą tańczeniu w ten sposób, tym bardziej będą nadal angażować się w to zachowanie. Wraz z wiekiem zaczynają postrzegać siebie i swoje ciało jako przedmioty i nie mają ucieleśnionego poczucia tożsamości. Skutkuje to zachwianiem równowagi w rozwoju tożsamości. Przyciąga ich uwaga, którą otrzymują, obrazy, które widzą, i zaczynają kojarzyć się z tym, kim muszą być, aby zostać zaakceptowanymi, a to napędza rozwój tożsamości bardziej niż ich własny wewnętrzny świat odkrywania siebie. ”

Dr Donaldson ostrzega przed niebezpiecznymi konsekwencjami tego - przypomina swoją pracę z tancerzami, sportowcami i modelkami, którzy później musieli szukać leczenia zaburzeń odżywiania, lęku, depresji, obsesji-kompulsji, problemów w związkach i innych zaburzeń psychicznych. „Głównym tematem w pracy z tymi osobami jest pomoc im w wydostaniu się z perfekcjonistycznego, kierowanego z zewnątrz poczucia siebie, które zostało im narzucone, i pomoc w odkryciu własnego poczucia bycia” - mówi. „Przez większość czasu ich tożsamość seksualna nie istnieje i boją się jej rozwinąć, ponieważ zwrócono im już zbyt wiele uwagi na to, że ich ciała są obiektami, którymi nie potrafią być w swoim ciele. Ich poczucie tożsamości staje się ciałem (jak ono wygląda, co robi) i starają się kontrolować swoje ciała, bo to jest ich jedyne poczucie tożsamości. Praca terapeutyczna, którą ostatecznie wykonujemy, uczy ich, że przebywanie w ich ciałach jest bezpieczne i pomaga im rozwijać wewnętrzny świat tożsamości i samoświadomości ”.

Zdecydowanie nalega, aby przemysł taneczny zwalczał seksualizację, a zamiast tego zachęcał do zdrowego odkrywania siebie - dla dobra wszystkich zaangażowanych. Chociaż oferuje mnóstwo porad, jej pierwszą i główną rekomendacją jest po prostu bycie bardziej świadomym.

„Miej świadomość, jaką historię opowiadasz swoim tancerzom, a także jakie historie opowiadają tancerze publiczności” - podsumowuje. „Zwróć uwagę na to, co wzmacniasz”.

Dowiedz się więcej o YPAD i jego nowej kampanii #AgeApprresentIsNoLongerVague pod adresem www.ypad4change.org .

Przez Chelsea Thomas z Taniec informuje.

polecany dla Ciebie

Popularne Wiadomości