Jim Nowakowski and His Leap of Faith z SYTYCD

Jim Nowakowski z 12. sezonu SYTYCD.

Jim Nowakowski zawsze uważał się za człowieka z planem. Ale gdyby miał wskazać jeden z dominujących tematów minionego roku jego życia, mógłby to być „skok, zanim spojrzysz”.



„Wiele osób myśli, że odszedłem z Houston Ballet Więc myślisz że potrafisz tańczyć , ale tak naprawdę zdecydowałem, że nie podpiszę kontraktu z moją firmą w lutym ”- mówi młoda tancerka, która do pierwszej połowy tego roku była sławnym pół-solistą jednego z czołowych zespołów baletowych w Stany Zjednoczone. „Ostatnie przesłuchanie do serialu miało miejsce dopiero w marcu i zdarzyło się, że był to weekend, kiedy mogłem tam pojechać, więc pomyślałem:„ Cóż, chyba umieszczę to na mojej liście rzeczy do zrobienia ”. jak to się ułożyło ”.



Jim Nowakowski SYTYCD

Jim Nowakowski. Zdjęcie: Keely Muse.

Nowakowski stworzył dla siebie całkiem pokaźną listę rzeczy do zrobienia, odkąd rozpoczął formalne szkolenie w Rochester w stanie Nowy Jork, a jego decyzja o przesłuchaniu do dwunastego sezonu słynnego telewizyjnego konkursu tanecznego nie była bardziej kaprysem niż jego odejście z Houston Ballet . Właściwie można by przypuszczać, że cały czas kierował się na ekran.

„Jako dziecko byłem bardzo aktywny i trochę teatralny” - opowiada. „Moja mama mówiła, że ​​kiedy chce, żebym siedział nieruchomo, stawia mnie przed jakimś musicalem w telewizji. Zawsze lubiłem się ruszać i naśladować to, co widziałem w kontekście tańca w telewizji, więc tak to się wszystko zaczęło. Dopiero później moja miłość do baletu wzrosła ”.



Miłość ta zapanowała w studiach Timothy M. Draper Center for Dance Education i na scenie z Rochester City Ballet, stowarzyszonymi organizacjami, które zaoferowały Nowakowskiemu wsparcie i inspirację potrzebne do szybkiego rozwoju. Jako nastolatek zdobył już kilka tytułów na Youth America Grand Prix i nagrodę od National Foundation for Advancement in the Arts (obecnie National YoungArts Foundation), zanim Houston Ballet zwróciła się do niego z kontraktem.

Jim Nowakowski i Alex Wong wykonują na płycie SYTYCD utwór Współczesny w choreografii Travisa Wall'a

Jim Nowakowski i Alex Wong wykonują program Contemporary w choreografii Travisa Wall'a na SYTYCD sezon 12. Zdjęcie dzięki uprzejmości Fox.

Ostatecznie było to połączenie jego zamiłowania do klasycznej techniki, wrodzonego talentu do dramatyzmu i czystej wytrwałości, które prowadziły go od pierwszego SYTYCD przesłuchanie do jego ostatniego występu jako jeden z sześciu najlepszych finalistów serialu. Wciąż niesie ze sobą mądre wskazówki swoich wczesnych trenerów, przypominając sobie, że ich pozytywne wzmocnienie dało mu impuls, którego potrzebował, aby realizować swoje marzenia.



„Kiedy zapoznałem się z baletem klasycznym, tak naprawdę niewiele o nim wiedziałem” - przyznaje Nowakowski. „To było tak, jakby ten cały nowy świat tańca mógł się przede mną otworzyć. Zakochałem się w tym. Nie wiem, co to było - czy to była muzyka klasyczna, słuchanie orkiestry, czy też jej piękno. To było dla mnie naprawdę fascynujące i naprawdę wymagające. Miałem mentorów, którzy powiedzieli mi: „Możesz to zrobić. To jest coś, co możesz zrobić jako kariera. Po prostu musisz naprawdę pracować. ”Kiedy ludzie Cię zachęcają i mówią, że coś może się wydarzyć, jest to o wiele bardziej ekscytujące dla dziecka. Chcesz odnieść sukces ”.

Mając to na uwadze, Nowakowski już zaczął się zastanawiać, jak jego artystyczne wybory i doświadczenia mogą wywrzeć podobne wrażenie na przyszłych pokoleniach. Wie, że jego historia ma potencjał, by rozpalić pasję twórczą aspirujących tancerzy, dlatego każdą kolejną stronę stara się starannie pisać:

Jim Nowakowski SYTYCD

Jim Nowakowski. Zdjęcie: Keely Muse.

„Zawsze byłem kimś, kto chciał spróbować wielu rzeczy, ponieważ kiedy patrzę wstecz na swoją karierę i jestem mentorem dla kogoś innego, chcę móc powiedzieć, że wiem, jak to jest być w klasycznym towarzystwo Wiem, jak to jest robić program telewizyjny, tańczyć w Europie, być w małej grupie, być na Broadwayu. Chcę mieć wszystkie te doświadczenia na swoim koncie, abym mógł być najlepszym mentorem i nauczycielem ”.

W SYTYCD Nowakowski dostrzegł okazję nie tylko do poszerzenia swojego repertuaru, eksperymentowania z gatunkami, których nigdy wcześniej nie odważył się dotknąć (takich jak hip-hop i sala balowa), ale także wyrwania się ze swojej strefy komfortu i przetestowania swoich ogromnych możliwości. Spędziwszy większość swojego ostatniego roku z Houston Ballet na uboczu z powodu paskudnej kontuzji, proces powrotu był nieoczekiwanie uciążliwy, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Jednak Nowakowski, wierny swemu prężnemu charakterowi, nigdy nie myślał o poddaniu się, zamiast tego szukał nowego wyzwania, które pomogłoby mu na nowo odkryć jego chęć do tańca.

„To dziwne, ale świat baletu… nie wyczerpał mnie dokładnie”, wyjaśnia, „ale potrzebowałem przerwy, nowego startu. Ta niesamowita rzecz, którą zrobiłem przez lato, była jak nowy rozdział. . . Największą lekcją, jakiej się nauczyłem, jest to, że musisz wejść bez barier ani ścian i musisz zaakceptować fakt, że nie będzie to idealne. Tancerze baletowi są perfekcjonistami i zwykle mamy więcej czasu. Ale w takim otoczeniu Więc myślisz że potrafisz tańczyć , po prostu musisz zostawić to w spokoju, zaufać i być w porządku z faktem, że możesz w to wszystko włożyć - dać z siebie wszystko - i nie potoczy się to dokładnie tak, jak chcesz. . . Naprawdę trudno było robić tak wiele różnych rzeczy, które były poza moim stylem, ale właśnie dlatego chciałem zmierzyć się z tą nową przygodą ”.

Jim Nowakowski wykonuje solo na SYTYCD.

Jim Nowakowski wykonuje solo na SYTYCD. Zdjęcie dzięki uprzejmości Fox.

I przeżył przygodę, zmieniając biegi z baletów w trzech aktach trawionych w ciągu dwóch tygodni do całych technik wchłoniętych w dwa dni. Kontuzja, choroba, wyczerpanie, niepokój - to wszystko Nowakowski przeżywał przez długi czas SYTYCD biegnie i czuje najwyższy możliwy podziw i szacunek dla tych, którzy odbyli z nim wyczerpującą, ale satysfakcjonującą podróż.

„Ludzie, którzy przejdą przez ten program, bez względu na to, czy zostaną wyeliminowani jako pierwsi, czy też są zwycięzcami, uważam ich za wszystkich za mistrzów, ponieważ jest to naprawdę wymagające, a harmonogram jest naprawdę rygorystyczny” - mówi. „Kiedy robimy występy na żywo, to co widzisz, jest jakby czwartą próbą, którą zrobiliśmy. Myślę, że wiele osób wyobraża sobie, że tam wchodzimy i mamy całą tę adrenalinę, ponieważ robiliśmy to po raz pierwszy, ale tak naprawdę to czwarty lub piąty bieg, jaki zrobiliśmy tego dnia. A poranny telefon dzwoni o 5:15. Zamierzam zabrać to wszystko ze sobą do każdej pracy, którą będę wykonywać w przyszłości i pamiętać, że jestem silniejszy niż myślę ”.

Nawet gdy stanął w obliczu eliminacji w ostatnich tygodniach sezonu, kiedy skład wykonawców zmniejszył się do zaledwie czterech, Nowakowski wiedział, że odchodzi z nagrodą większą niż jakiekolwiek namacalne trofeum czy tytuł.

Jim Nowakowski

Jim Nowakowski. Zdjęcie: Zach Coffin.

„W pewnym sensie znalazłem coś w sobie” - wspomina. „W wywiadach prasa pytała:„ Kto jest twoim największym konkurentem? ”, A ja odpowiadałem:„ Ja. Robię to, aby coś sobie udowodnić ”. To zdecydowanie dodało mi pewności siebie. Ludzie pisali do mnie zachęcające wiadomości, a wszyscy moi przyjaciele mówili mi, że są ze mnie tacy dumni i że jestem taki odważny. Na początku pomyślałem: „Odważny? Nie ma mowy! ”Ale patrząc wstecz, jestem z siebie dumny i to była naprawdę odważna rzecz”.

Nowakowski jest teraz w trakcie trwającej trzy i pół miesiąca trasy koncertowej ze swoimi kolegami z pierwszej dziesiątki SYTYCD zawodników i chociaż jego przyszłość pozostaje w powietrzu, jest zadowolony, że może odłożyć na chwilę swoją zwykłą mentalność „człowieka z planem”.

„Ludzie pytali mnie, jaka jest moja wymarzona praca po trasie i muszę powiedzieć, że jeszcze tego nie rozgryzłem” - wyznaje. „Bardzo chciałbym przeprowadzić się do Europy, zbadać szerszą scenę taneczną i skontaktowało się ze mną kilka agencji, ale jest część mnie, która chce podpisać kontrakt z mniejszym zespołem baletowym. Nie wiem jeszcze nic na pewno. . . Weszłam w tę sprawę tak optymistycznie i z takim otwartym umysłem. Nie wiedziałem, czego się spodziewać. Powiedziałem sobie, że nie będzie miało znaczenia, kiedy zostanę wyeliminowany. Po prostu chciałem mieć wpływ na sezon i naprawdę inspirować. Po prostu chciałem być kimś, kogo ludzie zapamiętają, niezależnie od tego, czy wygrałem ”.

Sukces.


Wikipedia biografia Toma Forda

Śledź Jima Nowakowskiego i trasę koncertową SYTYCD pod adresem www.facebook.com/sytycdtour , instagram.com/sytycdtour , i twitter.com/sytycdtour .

Leah Gerstenlauer z Taniec informuje.

Zdjęcie (u góry): Jim Nowakowski z 12. sezonu SYTYCD. Zdjęcie: Keely Muse.

polecany dla Ciebie

Popularne Wiadomości