Wirtualny „Dziadek do orzechów” baletu San Francisco: Powrót do radości i połączenia

San Francisco Ballet w Helgi Tomasson San Francisco Ballet w „Dziadku do orzechów” Helgi Tomassona. Zdjęcie: Erik Tomasson.

27 listopada - 31 grudnia 2020 r.
Dostępne przez sfballet.org .




Eric Hartter

Muzyka puchnie. Cyrkonie błyszczą. Błyszczący śnieg pada na stagelights. W powietrzu unosi się zapach kwiatów dla tancerzy. Czujemy gęsią skórkę, gdy cała magia łączy się, by stać się czymś więcej niż tylko sumą jej części. Nadeszła pora na Dziadka do Orzechów. Ponieważ wielu tancerzy baletowych publikuje teraz w mediach społecznościowych i dyskutuje z przyjaciółmi, Dziadek do orzechów wygląda inaczej w tym roku. Dzięki internetowym prezentacjom bezpiecznie stworzonych wersji lub wcześniej nakręconych programów ta magia zmysłów będzie w tym roku mniej obejmująca.



San Francisco Ballet w Helgi Tomasson

San Francisco Ballet w „Dziadku do orzechów” Helgi Tomassona. Zdjęcie: Erik Tomasson.

Jasną stroną jest to, że zespoły taneczne demonstrują kreatywność i odporność, wnosząc magię Dziadek do orzechów tegorocznego życia w jakimś kształcie lub formie, dla przyjemności dla publiczności w każdym wieku. San Francisco Ballet jest jedną z takich firm, oferując swój 2007 Dziadek do orzechów program za pośrednictwem portalu internetowego za pośrednictwem swojej strony internetowej. Program, stworzony i zaprezentowany po raz pierwszy na długo przed przebojem COVID-a, wykazał się pomysłowością na swój sposób - tak więc program pasujący do tego czasu i w tym medium. Nawet jeśli na ekranie, przyniósł magię świąt, która może stworzyć prawdziwą radość - coś, z czego tak wielu może teraz korzystać.

Jak to często bywa w Dziadek do orzechów , dodatkowe dramatyczne rozkwity na początku doprowadziły do ​​Sceny Imprezowej, tworząc kontekst dla nadchodzącej sceny. Jednak w tej wersji było ich więcej niż w wielu innych - na przykład Drosselmeyer sprzedający zabawki ze swojego sklepu i przedstawiający osobowości dziecka i jego matki, a także drzewo i prezenty przynoszone do domu rodziny Klary. Kiedy goście wchodzili na scenę imprezy, zauważyłem, że Clara (Elizabeth Powell) wyglądała na młodą nastolatkę (13-14 lat). W całej scenie obserwowałem jej dzieciństwo i dorosłość siedzącą okrakiem, jak to często bywa w tamtym wieku - na przykład spędzając czas z młodszymi dziećmi i ciesząc się zabawkami, ale także tańcząc z dorosłymi. Dla mnie ten wiek lepiej odbijał się na historii niż ona jako młodsze dziecko, jak ją przedstawiają niektóre wersje.



Zauważyłem również, że muzyka nie była dokładnie dopasowana do choreografii, narracji i tańca tak samo, jak w wielu wersjach. Na przykład typowa muzyka Harlequina polegała na towarzyskich spotkaniach na przyjęciu, a plan Drosselmeyera w pracy. Zamiast tańczyć ze swoimi lalkami przy muzyce, którą zwykle robią, młode dziewczyny siedziały i podziwiały Dziadka do orzechów Clary. Później był dodatkowy taniec starszych dorosłych, pozornie taniec dziadków. Zawsze lubię te subtelne zmiany Dziadek do orzechów , ponieważ jest to ta sama historia, co każdy zespół baletowy - a zespoły muszą co roku w jakiś sposób nadawać mu świeżość i odróżniać się od „stada”, że tak powiem.

Harlequin i Kissey Doll są zawsze intrygującymi postaciami ze względu na ich bardzo wyjątkową fizyczność, a San Francisco Ballet jest tutaj bardzo dobrze. Arlekin tańczył z akcentami współczesnej estetyki, takimi jak zwalnianie kręgosłupa i słownictwo związane z ruchami podłogowymi, które nadały mu klaunowską tajemniczość. Lalka Kissey miała genialną robotyczną cechę - z szeroko otwartymi oczami, odbiciem i ostrymi gestami. Wrócili później, kiedy Drosselmeyer (Damian Smith) umieścił magię opowieści w miejscu, podczas gdy Clara spała, stając się ikoną jego rzemiosła.


taniec bartona

Ciekawski wujek Clary był wyraźniej przyczyną magii w wersji San Francisco Ballet. Na przykład sprawił, że drzewo i pudełka z prezentami stały się ogromne (scenografia autorstwa Michaela Yeargana), a także ożywił Dziadka do orzechów - podczas gdy Clara obserwowała, jak to robi (jest to również wyjątkowe w tej wersji). Później, po zabiciu Dziadka do orzechów w bitwie, Drosselmeyer wskrzesił go jako Księcia Klary (Davit Karapetyan). Po tym, błysk serpentyn od niego (prawdopodobnie) doprowadził do powstania Snow Scene.



Yuan Yuan Tan i Helgi Tomasson

Yuan Yuan Tan w „Dziadku do orzechów” Helgi Tomassona. Zdjęcie: Erik Tomasson.

Kostiumy, od projektanta Martina Pakledinaza, były również wyróżniającym się elementem programu, od przerażających zębów i pazurów Króla Szczurów po kolczaste korony tancerzy śnieżnych (wyglądające jak sople lodu), były naprawdę sugestywne i niezapomniane. Po zapoznaniu się z pięknymi kostiumami Snow, moja uwaga skierowała się na efektowny taniec. Bez względu na to, ile razy widzę scenę ze śniegu, jestem pod wrażeniem wytrzymałości i werwy tancerzy w tańcu w niesamowicie trudnej choreografii (z syntetycznym śniegiem padającym w oczy i pokrywającym scenę pod koniec, w wielu wersjach, nie mniej!) .

Program San Francisco Ballet nie był wyjątkiem, a na uwagę zasługiwało zróżnicowane wykorzystanie przez zespół dużej przestrzeni scenicznej, dzięki dobrze wykonanym formacjom i wzorom ruchu ulicznego. Ilość syntetycznego śniegu spadającego pod koniec sceny również nie powstrzymywała projektantów na poziomie zamieci! W ostatniej kolejce z partnerami prawie zastanawiałem się, jak Królowa Śniegu (Yuan Yuan Tan) może dostrzec!


mąż elizabeth prann

Akt II otworzyli Aniołowie, tańczeni przez uczniów San Francisco Ballet School - miła dodatkowa okazja dla utalentowanych uczniów do tańca na dużej scenie, a także do dodania dodatkowego żywego koloru do estetycznej zieleni, czerwieni, różu i limonkowej zieleni programu. kostiumy sprawiły, że zachód słońca na scenie. Ta żywiołowość przygotowała scenę (dosłownie iw przenośni) dla Wróżki Sugarplum (Vanessa Zahorian), na której tańczyła - elegancka i królewska mistrzyni ceremonii, gdy tancerze reprezentujący różne kraje podążali za nią na scenie. Drosselmeyer, zawsze magiczny prowokator, przywitał ją i stał obok, uważnie obserwując.

Potem przyszedł czas na wariacje Land of Sweets. Wielkie czarne i koronkowe wachlarze opadły przed tło w hiszpańskiej wariacji. Co więcej, tutaj również klienci nadal wycofywali się ze wszystkich przystanków. Czarna koronka, czerwone cumberbuns, czerwone treski i czarne kapelusze stworzyły spójny hiszpański wygląd. Tancerze wnieśli do tego energię i zaangażowanie. Jako element zestawu do gry arabskiej stała parująca lampa. W upierzonych, wysadzanych klejnotami turbanach tańczyli, a następnie wyciągali balerinę w turbanach, pocierając baranka.

Chińczyk miał sześciu tancerzy tworzących węża smoka, jak widać na chińskim Nowym Roku, oraz solistę skaczącego wysoko i szybko. Przy tych wariacjach miałem pewne obawy co do redukcjonizmu kulturowego, ale - prawdopodobnie - może to być w większości nieuniknione bez ponownego przemyślenia struktury Dziadek do orzechów samo. Poza tym zostały zaprojektowane w sposób kreatywny i niepowtarzalny. Odmiana francuska przyniosła serpentyny, trzy baleriny w kostiumach w stylu kabaretu, które szły na palcach, obracały się i kopały wysoko, obracając je.

Russian Trepak, jak zawsze, był wirtuozowską zabawą w locie. Przed pochyleniem się głęboko i wzniesieniem się wysoko, trzej tańczący wyskoczyli z jajowatych kształtów z obrazami rosyjskiego miasta z przodu - unikalnym kulturowym akcentem tej odmiany. Mother Ginger i jej Polichinelles poszły z większą zabawą, tym razem uroczą. Więcej uczniów San Francisco Ballet School z obcasami w trójkątnych czapkach i dużych kropkach. Gigantyczna spódnica Matki Ginger (Louis Schilling) naśladowała wieloczęściowy namiot cyrkowy. Niedźwiedź Dziadka do Orzechów (Matthew Stewart) pojawił się w tej wariacji, a nie na scenie imprezowej. Ten wybór wydawał się odpowiedni, biorąc pod uwagę młodzieńczy charakter tej zmiany.

San Francisco Ballet w Helgi Tomasson

San Francisco Ballet w „Dziadku do orzechów” Helgi Tomassona. Zdjęcie: Erik Tomasson.

Potem przyszedł Walc of the Flowers, kolejna scena, którą zawsze lubię. Formacje w tej sekcji były mniej rozłożone i wizualnie wyraźne niż w Snow Scene. To prawda, trudno jest tego uniknąć, gdy próbujesz stworzyć sceniczne obrazy żywych kwiatów! Efekty takie jak kręgi tancerzy składające się i rozkładające (jak zamykający się i otwierający się kwiat) oraz kępy tancerzy na scenie (jak kępy kwiatów w ogrodzie lub na wolności) sprawiały, że było to przekonujące i zapadające w pamięć.


alvin ailey lazarus

Przed ostatnimi wariacjami Wróżka Sugarplum wręczyła Klarze koronę. Dwóch asystentów zamknęło drzwi do skrzyni, w której się przebrała, wyłaniając się chwilę później w turkusowo-złotej tutu. Ten wybór wydawał się mieć więcej sensu niż Sugarplum tańcząca z Księciem Dziadka do Orzechów, jak to ma miejsce w niektórych wersjach Cody (w jeszcze innych, Sugarplum tańczy z zupełnie inną postacią, jej kawalerem) - pod względem narracji i charakteru. Maria Kotchetkova tańczyła te ostatnie wariacje z młodzieńczą radością, a mimo to uderzająco techniczną. Karapetyan również tańczył z łatwą radością, wykonując wiele trudnych zwrotów i skomplikowanych skoków.

Zakończenie, w którym wszystkie różne wariacje mają kolejny moment w centrum uwagi, jest zawsze żywe. Fajnie jest posmakować unikalnego słownictwa związanego z ruchem w każdej wariacji. Następnie w tym programie wszyscy tancerze na scenie (ze wszystkich odmian aktu) krążyli wokół Clary, z powrotem na jej kanapie. Reflektor (oświetlenie wykonane przez Jamesa F. Ingallsa) odnalazł ją, a Drosselmeyer kazał wszystkim tancerzom cofnąć się ze sceny. Stałe fragmenty wirowały i poruszały się, aż znów zobaczyliśmy dom Clary. Obok niej leżał Dziadek do Orzechów. Kiedy się obudziła, nie wydawała się zdenerwowana, że ​​to wszystko wydawało się snem. Prawdę mówiąc, wydawała się uszczęśliwiona, że ​​w ogóle to się wydarzyło.

Matka skinęła na nią ze szczytu schodów, machając wesoło do łóżka. Clara wbiegła po schodach z szerokim uśmiechem i błyszczącymi oczami. Dobry sen jest nadal dobrym snem, nawet jeśli budzimy się z powrotem do rzeczywistości. Dawka radości i normalności w tym trudnym czasie, nawet jeśli po zakończeniu wrócimy do tych wyzwań, może dać nam uśmiech i światło w naszych oczach, których możemy pragnąć w tym czasie.

Autor: Kathryn Boland z Taniec informuje.

polecany dla Ciebie

Popularne Wiadomości