Performance Mix Festival, online: „Zdalnie pozdrawiam”

Remi Harris i Mark Schmidt. Remi Harris i Mark Schmidt.

Maja 2020.
Online pod adresem newdancealliance.org .



Czasy pandemii oznaczają, że osobiste festiwale tańca są absolutnie wykluczone. Zamiast w pełni poddać się tym ograniczeniom i wynikającemu z nich rozczarowaniu, wiele festiwali przestawiło się na festiwale wirtualne, w tym Festiwal Performance Mix przez New Dance Alliance . Sprytnie odzwierciedlając czasy, zatytułowali ten 34thiteracja festiwalu Zdalnie Pozdrawiam . Na festiwalu każdego dnia miesiąca występował inny wykonawca - z nagraniem ich pracy, biografią, oświadczeniem artysty i danymi kontaktowymi artysty. Recenzent docenił możliwość poznania różnych wykonawców z obszaru trójstanowego, ponieważ festiwal oferuje miesięczną przestrzeń dla różnych artystów, którzy mogą zaprezentować swoje prace i zabrać głos. Elastyczne planowanie pozwoliło mi również na podjęcie większej ilości pracy, niż byłbym w stanie wykonać w okresie „przed (COVID)”.



Biorąc to wszystko pod uwagę, takie przejście na platformę wirtualną ma konsekwencje dla sztuki tańca, które wykraczają poza medium, za pośrednictwem którego odbierają ją członkowie publiczności, i być może wtedy, gdy to robią. Jakie nowe możliwości, a z drugiej strony ograniczenia, daje taniec przed kamerą? Jak może zmienić się publiczność, a nawet natura wykonawców w centrum uwagi? Jak zmienia się choreografia w świecie zdystansowanym społecznie - w takich aspektach, jak odstępy, liczba tancerzy, wybory przestrzenne i tym podobne?

Co może oznaczać angażowanie się w wyimaginowaną, niejawną publiczność w porównaniu z tym, który jest tuż przed tobą jako wykonawca? W jaki sposób taniec przed kamerą, a nawet taniec na żywo (kiedy możemy do niego powrócić) może ewoluować w wyniku twórczej aktywności w tym czasie? Jeden festiwal nie odpowie na te pytania, ale może dodać coś do rozmowy. Pozostają pytaniami otwartymi, istotnymi dla rozwoju tej formy sztuki.

4 maja



Pochodzący z Brooklynu NOT FOR reTALE, pod kierownictwem dyrektora artystycznego Emily Smith, to mikstura ostrych kątów, ostrych dźwięków i ostrych ruchów. Wydaje się być bardziej sztuką performance niż występem tanecznym. Smith w swoim wypowiedzi artystki cytuje „surrealistyczną wrażliwość” i przekazuje ją tutaj. Szarpanymi i ograniczonymi ruchami tancerze wydają się w jakiś sposób złapani przez słupy wystające z ich eleganckich, obcisłych kostiumów w „x” za nimi. Podczas gdy ścierna estetyka nie jest osobiście moją filiżanką herbaty, praca zaczyna pojawiać się wnikliwe pytania dotyczące nowoczesności, technologii i współczesnego ograniczenia ludzkiej duszy (dusza kobieca, w szczególności, co ciekawe, wszystkie tancerki to kobiety ).

5 Maja

W ruchu i innych aspektach wizualnych, Maya Orchin wydaje się być całkiem zainteresowana napięciem między ostrymi i miękkimi, okrągłymi i kanciastymi, estetycznymi definicjami i ich brakiem. Jej trzy różne filmy mówią o różnych stanach doświadczenia podczas koronawirusa - zamgleniu z ostrymi punktami, przygnębieniu z promieniem energetycznej radości i wychodzeniu na zewnątrz z maską. Intrygujące jest dla mnie myślenie, w jaki sposób te portrety i jej zainteresowanie dwoistością mogą być połączone podczas życia w tej epidemii, jest to niewiarygodne wyzwanie dla wielu z nas.



11 maja

Birgit Larson's Fetysz Ex to „performatywne badanie relacji z narzeczonym jej byłego”. Porusza się w nim na łóżku, w staniku i majteczkach, tańcząc z sukienką - zakrywając się nią i odsłaniając, zakładając i zdejmując. Najbardziej interesujący jest dla mnie związek przestrzenny między nią a sukienką oraz to, jak jej drobne ruchy zmieniają ten związek. Chociaż intryguje mnie mała i zniuansowana natura tych ruchów, zastanawiam się, jak większe i wyraźniejsze ruchy mogły stworzyć energetyczny wzlot i upadek. Mimo to jestem przekonany, że oszczędna prezentacja - z jedną osobą, łóżkiem i sukienką - może mieć tak wiele wizualnej intrygi i symbolicznego znaczenia.

13 maja

Współpracownicy Emily LaRochelle i Sarazina Joy Stein oferują ruch w przestrzeniach zewnętrznych z naturalną czystością, ale także dowody na to, że człowiek go pielęgnuje (np. Skoszone trawniki, ławki, przycięte drzewa i tym podobne). Poruszają się z radością, swobodą, momentami szczyptą komedii fizycznej, a czasem nawet szczyptą fizyki kinesferycznej podobnej do capoeiry. Sposób, w jaki płynnie reagują na swoje ruchy, wskazuje, że improwizują - i to pięknie. Ich ubrania, dość proste i funkcjonalne, są warstwowe - w powietrzu unosi się chłód. Jedynym wynikiem jest ich oddech, chrzęst liści i innych naturalnych śmieci pod butami. Czuję mroźne powietrze w płucach i wiatr wiejący na twarzy, naturalizm jest tak czysty, że przenosi mnie tam razem z nimi. W czasach, gdy tak wielu z nas czuje się odłączonych od swobodnego odkrywania natury, z tymi, których kochamy, oferta LaRochelle i Joy Stein wydaje się być niczym innym jak uzdrowieniem.

14 maja

Cameron Chatman's W I poza zaczyna się stopniowo, ale szybko się uspokaja. Prezentacja jednego wykonawcy solowego, z prostą paletą kostiumów i oświetlenia oraz partyturą ciszy, tworzy orzeźwiającą surowość i klarowność. Ruch ma jednak dużo bogactwa i złożoności. Oświadczenie artystki Chatman opisuje, w jaki sposób solistka zaczęła reprezentować społeczności „poza społeczną barierą bieli”. W jej zakorzenieniu w ziemi, poczuciu groove i nieskrępowanej uduchowieniu, jest rzeczywiście coś całkiem kulturowo czarnego w jej ruchu - i to pięknie.

Jednocześnie ruch odwrotu i samoobrony ujawniają bardziej złowrogą stronę tego doświadczenia. Uderzające jest to, że jeden tancerz poruszający się, wspierany przez wolne, wspierające elementy artystyczne, zgłębia sprawy, które mogłyby (i wypełniają) wypełniać tomy - wszystko bez słów. Odwaga, by posiąść własne doświadczenie i prawdę, może mieć taką moc.

18 maja

Degenerate Art Ensemble prezentuje Zdalnie Pozdrawiam , dwudziestodwuminutowy film taneczny stworzony specjalnie na ten internetowy festiwal. Film otwiera hipnotyzująca mieszanka ruchu, cienia i ambientowej ścieżki dźwiękowej. To tak, jakby bohaterka tańczyła za dużym materiałem, a oczy są nieskończenie intrygujące, gdy widzą, gdzie się porusza, a gdzie jej cień pada na tkaninę. Film przenosi się na jakiś parking, a jakość ruchu jest znacznie bardziej zaakcentowana. W uderzającym obrazie otaczają ją cztery samochody, a ona nadal tańczy. W jej ruchu i obecności jest coś kociego, uderzająco giętkiego, ale także z mocą przekonania i ugruntowania na swoim miejscu. Zastanawiam się, czy mocniejsze panoramowanie kamery wprowadziłoby nas głębiej w jej doświadczenie, a także czy muzyka, która nabierała głośności lub intensywności, mogła pomóc w budowaniu dalszego dramatu.


będzie grier dziewczyną?

Później tańczy bezpośrednio w światłach tych samochodów. Myślę o byciu zauważonym, „złapanym w świetle reflektorów”, o spotkaniu pierwotnej i organicznej prawdy z technologią i socjalizacją. Później tańczy w bardziej otwartej przestrzeni, naturalnej, która jednak nosi ślady miejskiego życia (na przykład drapacze chmur w tle, fragmenty betonu i trawy). Być może w czymś w rodzaju konstrukcji Złotowłosej znalazła szczęśliwego Medium w tym ostatnim miejscu. Kiedy wraca do tańca za zasłoną, zastanawiam się, czy to wszystko było snem. Coś w tym wszystkim jest surrealistyczne i marzycielskie. Cokolwiek by to przedstawiało, walory estetyczne tego dzieła urzekają mnie - i w ten sposób stawiają mnie w miejscu, w którym mogę otrzymać jego przekonywujące pytania dotyczące życia, jakie znamy.

Autor: Kathryn Boland z Taniec informuje.

polecany dla Ciebie

Popularne Wiadomości