Kelley Donovan i tancerze w „The Body Becomes The Messenger”: wiele wiadomości, wiele ciał

Kelley Donovan i tancerze w

Sobota, 12 marca 2016 r.




jak wysoki jest tinashe?

Kompleks taneczny, Cambridge, Massachusetts.



Nasze ciało nieustannie wysyła nam wiadomości. Ciała innych ludzi przesyłają nam wiadomości. Jednak w naszej zdominowanej przez mózg kulturze nie zawsze słuchamy. Dorastając, mówi się nam, żebyśmy ciężko się uczyli, odrobili lekcje - i, o tak, pozostali aktywni fizycznie, ale to przychodzi po pracy domowej. Ten sposób myślenia przenosi się wraz z wiekiem na naszą pracę i życie osobiste. Potem przychodzą te dni, kiedy nie mamy innego wyboru, jak tylko naprawdę słuchać swojego ciała - kiedy ból, bolesność, napięcie, napięcie lub inne nieprzyjemne skutki fizyczne stają się na tyle poważne, że nie możemy ich dłużej ignorować.

Jako tancerze, częścią naszego treningu jest dostrojenie się do fizycznych doznań. Wiemy, jak słuchać naszego ciała, ale nie zawsze odpowiednio reagujemy. Na przykład pokonujemy ból i zmęczenie, aby zmaksymalizować czas treningu i wykorzystać nasz potencjał. Jednak przeżywamy również te dni, kiedy nasze ciało nie chce być dłużej ignorowane.

Kelley Donovan i tancerze w

Kelley Donovan i tancerze w „The Body Becomes The Messenger”. Zdjęcie: Charles Daniels Photography.



Kelley Donovan and Dancers ” Ciało staje się posłańcem rozważa te kwestie poprzez intrygującą i nowatorską choreografię, wrażliwe i zaangażowane przedstawienia oraz wieloaspektowe elementy techniczne. Donovan, główna choreografka i założycielka firmy, skupiła się na idei przekazów, potencjałów i potrzeb naszego ciała po tym, jak stawiała czoła wyzwaniom, kontynuując swoją aktywną pracę choreograficzną i edukacyjną w zakresie tańca podczas radzenia sobie z istotnymi problemami medycznymi.

Aby rozpocząć utwór, tancerka solowa zapaliła się słabym oświetleniem. Tajemniczy ton narastał, gdy poruszała się w abstrakcyjnych kształtach, z intrygującą mieszanką wolnych i pulsujących rytmów. Wokół niej stopniowo zapalały się światła. Przestrzeń stała się tematem, gdy tancerze przenosili się z dużej do niskiej przestrzeni, a potem z powrotem. W jednej szczególnie fascynującej frazie, dwóch tancerzy znajdowało się w dużej przestrzeni, podczas gdy druga była na dole, a potem ten wzorzec się odwrócił. Muzyka w stylu elektronicznym miała również wiele tonalnych wysokich i niskich, szybkich i wolnych rytmów. W ten sposób odpowiadał, a przez to wspierał, wieloaspektowy ruch.

Jako kolejny fascynujący motyw ruchowy, choreografia zdawała się łączyć cechy snaki-ności z ruchem spiralnym. Tancerzom udało się połączyć w ruchu te pozornie sprzeczne cechy ruchu. Ten ruch żył własnym życiem w każdym z ich ciał. To było piękne i odświeżające widzieć indywidualność każdego tancerza w ten sposób, ale momenty unisono mogły być silniej ujednolicone (pod względem czasu i jakości wykonywania ruchu). W przeciwnym razie tancerze byli w pełni oddani ruchowi i żyli w nim, a ich bardzo słyszalne oddechy wskazywały na ich fizyczne zaangażowanie w występ.



Wybitne elementy choreograficzne obejmowały postawy, rozszerzenia i ruch spiralny bardziej skierowany do wewnątrz. Fraza w zniewalający sposób przełożyła i przeorganizowała te elementy, tak że powtarzane te same ruchy nie starzały się. Połączenie pełnego zaangażowania tancerzy w ruch i wystawiania przez każdego z nich unikalnych sygnatur ruchu w połączeniu z inteligentnie wykonaną choreografią sprawiło, że była to wizualna uczta. Poza tym obserwowałem ruch, oddechy tancerzy, muzykę i intrygujące oświetlenie poprzez wszystkie zmysły. To była prawdziwie zmysłowa uczta, ale nie przytłaczająca ani niedostępna.

Kelley Donovan i tancerze w

Kelley Donovan i tancerze w „The Body Becomes The Messenger”. Zdjęcie: Charles Daniels Photography.

Gdy inny temat zaczął się w nieodparty sposób wyłaniać, ujrzałem ciała niebieskie w formacjach. Byli tancerze orbitujący wokół innych. Byli tancerze wciągnięci w przestrzenie i ścieżki innych, jakby przez przyciąganie grawitacyjne. Na przykład, w pewnym momencie tancerze stali w jednej linii twarzą do publiczności. Jeden po drugim tancerze zaczęli wirować w kierunku drugiego końca linii, wykonując ruchy spiralne i obrotowe. Tancerz następny w kolejce za nim / nią podążałby za nim bez kontaktu wzrokowego i bez wahania - poczucie naturalnej automatyzacji.


Wanda Sykes rozmiar biustonosza

Bardziej pod koniec, kolejną intrygującą zmianą formacji było przejście od tancerzy w jednej długiej kolejce (podróżujących z góry na dół) do różnych własnych linii, podróżujących tam iz powrotem między lewą a prawą sceną. Gdy doszli do swoich własnych linii, zaczęli biec. Nastąpiło poczucie pokojowej integracji, które przerodziło się w zindywidualizowany chaos. To stworzyło ideę siły i stabilności w jedności, ale niepewności i niepewności podróżowania samotnie. Myśląc o tytule, zacząłem myśleć o tym, jak nasze ciało rozwija się, gdy wszystko jest zintegrowane i zrównoważone. Kiedy staramy się, aby nasz umysł, serce i dusza pracowały bez zajmowania się potrzebami i troskami naszego ciała, staje się to walką przeciwko sobie. Tylko w prawdziwym zjednoczeniu wszystkich części nas samych możemy być najsilniejsi i najlepsi.

Chociaż te czynniki mnie intrygowały, byłem też ciekawy, kim są ci tancerze. Kiedy weszli i wyszli, dokąd zmierzali? Co zmotywowało ich do częstej zmiany par / grup i formacji? Ich spojrzenia były mocne i pewne w kierunku ich podróży (choć nie zawsze ku sobie), więc wydawało się, że te miejsca są specyficzne i pewne. Wtedy mógłbym uwolnić się od idei, że chodzi o ciało - jego możliwości, jego potrzeby, jego tęsknoty - jak porusza się w przestrzeni . I to więcej niż wystarczająco. Kiedy docenimy ten fakt, myślę, że bardziej prawdopodobne jest, że będziemy szanować nasze ciało za wszystko, co ma do zaoferowania i czego nas nauczy. Bardziej prawdopodobne jest, że naprawdę będziemy słuchać, a nie tylko słyszeć, naszego ciała. Wyobraź sobie, jaki mógłby być świat, gdyby więcej z nas mogło nauczyć się tego robić częściej?

Autor: Kathryn Boland z Taniec informuje.

Zdjęcie (u góry): Kelley Donovan and Dancers w „The Body Becomes The Messenger”. Zdjęcie: Charles Daniels Photography.

polecany dla Ciebie

Popularne Wiadomości