„Amaluna” Cirque du Soleil olśniewa w Denver

Pepsi Center Grounds, Denver
18 lipca 2013




łowca rowland dziewczyna

Stephanie Wolf.



Zbliżając się do tętniącego życiem żółto-niebieskiego namiotu, nie sposób było nie dać się pokonać urokowi i ekscytacji cyrku. Ale to nie był zwykły cyrk. Nie było parady słoni, małp ani klaunów z czerwonymi nosami, trąbiących rogami na niewinnych widzów. Cyrk wydawał się nieodpowiednim słowem, by opisać widowisko artystów, którzy olśniewali i zadziwiali przepełniony dom w wieczór otwarcia Cirque du Soleil’s Amaluna za jego bieg w Denver.

Być może bardziej trafnym terminem podsumowującym kalejdoskop kolorowych kostiumów, wyczynów kaskaderskich, humoru, romansów i inspirowanej rockiem, eklektycznej muzyki byłaby sztuka cyrkowa. Od momentu, gdy widz wszedł na arenę, osoba ta została przeniesiona do magicznego świata chaosu i tajemnicy - tworzenie alternatywnego wszechświata jest tym, czym Cirque wyróżnia się we wszystkich swoich pokazach.

Ustawiona na tajemniczej wyspie nadzorowanej przez boginie i napędzanej cyklami księżyca, Amaluna opowiedział historię młodej Mirandy (Iuliia Mykhailova), która jest u szczytu kobiecości. Był to romans dojrzewania, który zabrał publiczność na szaloną przejażdżkę z młodą bohaterką, która napotyka liczne przeszkody w swoim dążeniu do miłości. Luźna fabuła ładnie łączyła różne akty, nie obciążając niczego fabułą.



Charles William PelletierPrzy tak dużej stymulacji wizualnej we wszystkich interwałach wieczoru trudno było zawęzić konkretne punkty widzenia. Było jednak kilka momentów, które wywołały u publiczności wyjątkowo hałaśliwe brawa lub ataki śmiechu.

Monocykliści (Satomi i Yuka Sakaino) ślizgali się po podłodze, ślizgając się i wirując jak łyżwiarze figurowi. Peacock Goddess (Amy McClendon) miała niesamowitą kontrolę nad mięśniami pleców, falując ramionami jak ptak, miała też wspaniały balon. Dwie jedwabne tancerki (Suren Bozyan i Karyna Konchakivska) były oszałamiające w swoim air pas de deux. Gimnastyczki stały się amazońskimi kobietami i wykonywały oryginalny, zsynchronizowany układ na drążku równoległym. Inna bogini (Lara Jacobs) zadziwiała swoją rutynową równowagą. Cali (Viktor Kee) wykonał znakomity żonglerski numer. Prosta huśtawka stała się zabawnym środkiem akrobatycznym dla zespołu bardzo wysportowanych mężczyzn.

Czołowa para, Mychajłowa i Romeo (Evgeny Kurkin), mieli okazję zademonstrować własne talenty cyrkowe. Mychajłowa wykonała akrobację i równowagę, która obejmowała kulę wody o głębokości około dwóch stóp. Jej elastyczność i siła były super ludzkie. Podobnie jak Kurkin, którego gimnastyczny program wspinania się na wysoki słup stojący na środku sceny był nie z tego świata. W pewnym momencie spadł na prawie całą długość słupa, chwytając się o kilka cali od podłogi. To sprawiło, że publiczność wstrzymała oddech.



Deeda (Shereen Hickman) i Jeeves (Nathalie Claude) byli w istocie klaunami z europejskim akcentem, którzy dostarczali komicznej ulgi przez cały wieczór. Jedna rutyna, w której Claude urodziła około pół tuzina dziecięcych piłek, była szczególnie zabawna.

Z rozrywką, komedią i niewiarygodnymi akrobacjami, były tam wszystkie elementy cyrku. Ale Cirque du Soleil wziął te elementy i podniósł je na nowy poziom artystyczny. Amaluna z powodzeniem połączył podobną do wodewilu strukturę cyrku z kapryśną historią, ciekawymi postaciami i pięknymi kostiumami. To był eskapizm w najlepszym wydaniu.

Zdjęcia dzięki uprzejmości Cirque du Soleil.

polecany dla Ciebie

Popularne Wiadomości